Szajka mały dzielny kotek cz. 2

[ab.]

Szajka jak zasypia tak ok 1.30 to śpi ze mną do rana tylko od ok 8-8.30 zaczyna zmieniać pozycje, przytulać się, koteczek na twarzy, koteczek na szyi, koteczek czapeczka, sprawdzanie środka nosa, lizanie i traktorek. Jeść nie chce, wstajemy w czasie urlopu tak ok 10-11 i wtedy kuwetka i miseczka. Ten terroryzm dzisiejszy wogóle do niej nie pasuje

[vanesia1]

Matko, weź moją Tosię na wychowanie

[ab.]

To nie wychowanie tylko jej natura.
Klara jak wstawałam w nocy do toalety to biegła za mną i żądała jedzenia, chociaż suche miała cały czas w miseczce. Jak nie dostała to potrafiła mnie pogryźć. Zdarzało się, że odczekała kilka minut i ugryzła mnie w twarz. A rano o 7 musiało być w miseczce mokre, bo jak nie to rzyg taki ze śliny, ale zawsze działał.

EDIT: poprawiłam rzyg

[vanesia1]

To nie wychowanie tylko jej natura.
Klara jak wstawałam w nocy do toalety to biegła za mną i żądała jedzenia, chociaż suche miała cały czas w miseczce. Jak nie dostała to potrafiła mnie pogryźć. Zdarzało się, że odczekała kilka minut i ugryzła mnie w twarz. A rano o 7 musiało być w miseczce mokre, bo jak nie to żyg taki ze śliny, ale zawsze działał.

U mnie jak do tej pory rzyg był raz, i to ze zbyt łapczywego jedzenia. Całe szczęście bo wszystko zniosę, ale na to jestem akurat jakoś szczególnie wrażliwa Tosia jako dzikusek widocznie musiała być w nocy bardzo aktywna no i tak jej już zostało, nieboraczce

[ab.]

Bla, bla, bla.....



Mniam, mniam....



Ta zielona podusia służy do ugniatania i ciamkania

[MB&Ofelia]

Widzę że też nie śpicie

U mnie pełnia działalności. Chłodniej się zrobiło, Mała Czarna wyżarła resztę barfa z michy, Ofelia upolowała ćmę na balkonie - nie jestem pewna która ją zjadła, bo oczywiście Mała Czarna od razu przygalopowała zobaczyć, co koleszanku ma fajnego.
A jak Szajeczka? Poluje na bzykacze?

[Blekitny.Irys]

Noc.
Upał.
Zimne piwo na tarasie.
Irys ugryzł mnie w piętę - delikatnie.
A ja przecież tak kocham lato...

[MB&Ofelia]

Zimne piffko... na balkonie... tak, to by było to.
Ale jutro rano do roboty

[basidrak20]

Czytam czytam...
Myslalam ze napiszesz ale nie mam balkonu...


Niestety u mnie spanie polega na tym iz TZ sie wyspi bo koty w nocy przychodza do mnie. ZOLZIE TRAKTOR NA ON I JUZ W NOGACH JA SLYCHAC. KAJTEK JAK IDZIE TO CZUC. sprawdzanie czy spie to pikus. Mam remont wiec czasami zdarza sie ze reklamowki tudziez worki leza z rozna zawartoscia. Oczywiscie w ciagu dnia nikogo to nie interesuje za to jak zasniemy... Zabawa i gonitwy na calego. Od kilku dni Zolza przynosi nam do lozka wedke z piorkami. Wyrzucenie jej z lozka powoduje tylko rozbawienie i inne zabawki w lozku.
A drapak juz nie sluzy do spania.

A czy na parapecie to kot musi miec poddupnik czy moze na golym lezec bo sie jeszcze nie zaopatrzylam.


Jakby tego bylo malo to Zolza wskakujac. Zeskakujac. Siadajac i wstajac itd daje znak miauuuuu to miauuu tamto. I jak tu sie wyspac??

[Blekitny.Irys]

Nie wiem Mam to samo.
Upał ?

[Dyktatura]

Nam poddupniki parapetowe nie potrzebne. Zima ewentualnie kocyk na parapet jest kładziony.

[MB&Ofelia]

U mnie leżą na parapecie kocyki. podnoszę je z podłogi i układam z powrotem kilka razy dziennie

[NatjaSNB]

Aga, u vanesi czeka kawa

[vanesia1]

Aga, u vanesi czeka kawa

Prawda, zapraszam!

[NatjaSNB]

No ile ta kobieta śpi
Dopiero zauważyłam nowe foty Aga, masz jakiś nowy aparat?