Kudłate matrioszki :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 25, 2013 18:07 Re: Kudłate matrioszki :)

Mikuś jest niezwykły.
No to właśnie w tym MCO się zakochałam :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 25, 2013 19:28 Re: Kudłate matrioszki :)

Pokazałam mężowi te najpiękniejsze w świecie MCO.
Nooo...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 25, 2013 19:31 Re: Kudłate matrioszki :)

a Iwa nie lubi przypadkiem surowego mięska?
mam takie dwa którym nikt nic do mordy nie włoży - nawet wet ma problem ( tj ja nic nie włożę a wet ma bardzo duży problem)
nie dlatego że są agresywne ( bo to maleństwa 2,5 o raz 4 kg wagi) ale dlatego ze jak już uda się coś wepchnąć to kot się dławi, pieni i zawraca wszystko co przyjął ostatnimi godzinami
tym daję zawsze tabletkę zawiniętą w cienki plaster mięsa
100 % podań
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 25, 2013 20:39 Re: Kudłate matrioszki :)

Ktoś na forum pisał o kocie, który zjada tabletki z talerzyka.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro cze 26, 2013 0:17 Re: Kudłate matrioszki :)

Dzięki bogu Neo był odrobaczany jakieś pół roku temu :spin2:
Obrazek

Patikujek

 
Posty: 787
Od: Czw kwi 05, 2007 21:09
Lokalizacja: Zabrze :)

Post » Śro cze 26, 2013 18:19 Re: Kudłate matrioszki :)

dalia pisze:a Iwa nie lubi przypadkiem surowego mięska?


Iwa lubi wyłącznie kukurydzę z puszki.
Pozostałe składniki pokarmowe wyłącznie łaskawie toleruje :mrgreen:

Środowy Mikusiński:

Obrazek

Miki wciąż ustala pewne granice. Granice się coraz bardziej kurczą, ale jednak za prędko nie mogę ich przekraczać. Jest gryz i pacnięcie łapą.
Jednak muszę przyznać, że ów gryz jest o niebo delikatniejszy niż miłosny „kasownik” Kuzco, a pacnięcie jest leciuchne, ze schowanymi pazurkami. Cwaniak wie co robi - dokładnie wie, jaki przekaz mi wysyła, a ja ów przekaz doskonale rozumiem i szanuję.

No cudniasty terrorysta z niego :1luvu:

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro cze 26, 2013 19:09 Re: Kudłate matrioszki :)

tuniax, bądź grzeczna :)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Śro cze 26, 2013 19:54 Re: Kudłate matrioszki :)

rastanja pisze:tuniax, bądź grzeczna :)


Staram się, ale ręce świerzbią... :mrgreen:

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro cze 26, 2013 20:02 Re: Kudłate matrioszki :)

tuniax pisze:Jestem pod coraz większym wrażeniem nowego domownika. Naprawdę. :1luvu:

Gdy Mikuś poczuł się pewniej, postanowiłam delikwenta odrobaczyć. Ostatnie odrobaczenie miało miejsce w grudniu dwa lata temu... :?
Krople na kark w moim domu odpadają, ze względu na Larę, która uwielbia myć bliźnich. Więc tabletki...
Smakowe czy zwykłe? – zapytała moja wet.
Hm...
Moim potworom to nigdy nie robiło różnicy. Tabletka to wróg kota i basta. Z chłopakami i Larą jakoś mi szło. Stosuję metodę „na koszykarza”: kota na kolana paszczęką do góry, mistrzowski volley tabletką w gardziel i masowanko przełyku.
Iwa to cięższy kaliber – na widok tabletki dostaje szczękościsku amstaffa, a gdy już uda mi się podważyć jej zębiska i podać nieszczęsny lek, muszę potem remontować kuchnię i wymagam interwencji chirurga, co by pozszywał mnie z kawałków.
Więc rozumiecie... Stres trochę miałam.

Kupiłam tabletkę smakową. Żeby Mikuś w trakcie traumatycznego przeżycia chociaż namiastkę przyjemności miaU.
Przyszłam do domu...
Mikuś, tableteczka!
A ten skurczybyk, kot-nie-z-tej-ziemi, podszedł, zeżarł mi tabletkę prosto z dłoni i czekał na jeszcze! :strach:

Dziękuję za uwagę, muszę odreagować, idę zaparzyć melisę...
:)


:o :o :ok:
A to niespodziewanka :lol:
kto by pomyślał, że to taki grzeczny kotek - sam tabletki "wcina" :ok:
Mikuś ma coraz więcej zalet :love:
Ciekawa jestem czy później też będzie taki kot-ideał :wink:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 26, 2013 20:15 Re: Kudłate matrioszki :)

Mało tego... Te podgryzania okazały się raczej kocimi pocałunkami. Aktualnie uskutecznia je na przemian z ocierami policzkami o moją dłoń.
Z każdym dniem go lepiej poznaję :D
Jest cudny :1luvu:

tuniax

 
Posty: 329
Od: Sob sie 28, 2010 18:07
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro cze 26, 2013 20:21 Re: Kudłate matrioszki :)

Mój Bazyl też potrafi gryźć na zasadzie "hej, chyba Cię lubię" :mrgreen: Mizia się, mizia, ociera o rękę i bęc... gryzie i jeszcze ciumka :mrgreen:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Śro cze 26, 2013 20:51 Re: Kudłate matrioszki :)

Mój Irysek tez całuje "gryzami" - mruczy, przytula łebek, mizia i ...podgryza.

A Mikuś jak zawsze najpiękniejszy :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 26, 2013 22:52 Re: Kudłate matrioszki :)

:love: Boski Mikado :1luvu:
Czemu Neo jest niedotykalski, też chcę czasem kota pohalać :crying: :placz: :crying:
Obrazek

Patikujek

 
Posty: 787
Od: Czw kwi 05, 2007 21:09
Lokalizacja: Zabrze :)

Post » Czw cze 27, 2013 8:41 Re: Kudłate matrioszki :)

Mikuś z tym podgryzaniem stosuje po prostu końskie zaloty :)
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Czw cze 27, 2013 9:32 Re: Kudłate matrioszki :)

tuniax pisze:Kupiłam tabletkę smakową. Żeby Mikuś w trakcie traumatycznego przeżycia chociaż namiastkę przyjemności miaU.
Przyszłam do domu...
Mikuś, tableteczka!
A ten skurczybyk, kot-nie-z-tej-ziemi, podszedł, zeżarł mi tabletkę prosto z dłoni i czekał na jeszcze! :strach:

Dziękuję za uwagę, muszę odreagować, idę zaparzyć melisę...
:)

Ten kot jest zagadką bardziej niż myślałam. 8O :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 94 gości