No to właśnie w tym MCO się zakochałam

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dalia pisze:a Iwa nie lubi przypadkiem surowego mięska?
rastanja pisze:tuniax, bądź grzeczna
tuniax pisze:Jestem pod coraz większym wrażeniem nowego domownika. Naprawdę.![]()
Gdy Mikuś poczuł się pewniej, postanowiłam delikwenta odrobaczyć. Ostatnie odrobaczenie miało miejsce w grudniu dwa lata temu...![]()
Krople na kark w moim domu odpadają, ze względu na Larę, która uwielbia myć bliźnich. Więc tabletki...
Smakowe czy zwykłe? – zapytała moja wet.
Hm...
Moim potworom to nigdy nie robiło różnicy. Tabletka to wróg kota i basta. Z chłopakami i Larą jakoś mi szło. Stosuję metodę „na koszykarza”: kota na kolana paszczęką do góry, mistrzowski volley tabletką w gardziel i masowanko przełyku.
Iwa to cięższy kaliber – na widok tabletki dostaje szczękościsku amstaffa, a gdy już uda mi się podważyć jej zębiska i podać nieszczęsny lek, muszę potem remontować kuchnię i wymagam interwencji chirurga, co by pozszywał mnie z kawałków.
Więc rozumiecie... Stres trochę miałam.
Kupiłam tabletkę smakową. Żeby Mikuś w trakcie traumatycznego przeżycia chociaż namiastkę przyjemności miaU.
Przyszłam do domu...
Mikuś, tableteczka!
A ten skurczybyk, kot-nie-z-tej-ziemi, podszedł, zeżarł mi tabletkę prosto z dłoni i czekał na jeszcze!![]()
Dziękuję za uwagę, muszę odreagować, idę zaparzyć melisę...
tuniax pisze:Kupiłam tabletkę smakową. Żeby Mikuś w trakcie traumatycznego przeżycia chociaż namiastkę przyjemności miaU.
Przyszłam do domu...
Mikuś, tableteczka!
A ten skurczybyk, kot-nie-z-tej-ziemi, podszedł, zeżarł mi tabletkę prosto z dłoni i czekał na jeszcze!![]()
Dziękuję za uwagę, muszę odreagować, idę zaparzyć melisę...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuza i 94 gości