Myszak (tetralogia Fallota), Kropka, Dymek i Dev

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 17, 2014 21:31 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:
akne pisze:Kuba, ot tak mię wzięło na wspomnienia, na forum miau wszystko zapisane z datami :)

Mam do Was prośbę: gdyby mi się coś stało, to zaopiekujcie się Myszakiem i Kropką. Znajdźcie im dobre domy, bo to fajne koty.

pogieło Cię czy cooooo??????? ja zrozumiem ,ZNP czy cuś .ale takie głupoty pisać ???? fstyt


Kuba, sporo chorób przeszłam od pierwszego tygodnia życia, odporność mam słabą, a przy okazji czterdziestki osaczają mnie myśli o końcu, nie umiem ich wyplenić. ZNP to dopiero next week, tymczasem marudna jestem z okazji przeziębienia mocnego.
Nie chcę, żeby moje koty trafiły do schroniska, kiedy moja odporność da za wygraną.

To smutne, że albo będę świadkiem śmierci moich kotów, albo one mojej - nie ma inaczej.
Ciężko się z tym pogodzić.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pt sty 17, 2014 21:34 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

akne pisze:
kuba.kaczor13 pisze:
akne pisze:Kuba, ot tak mię wzięło na wspomnienia, na forum miau wszystko zapisane z datami :)

Mam do Was prośbę: gdyby mi się coś stało, to zaopiekujcie się Myszakiem i Kropką. Znajdźcie im dobre domy, bo to fajne koty.

pogieło Cię czy cooooo??????? ja zrozumiem ,ZNP czy cuś .ale takie głupoty pisać ???? fstyt


Kuba, sporo chorób przeszłam od pierwszego tygodnia życia, odporność mam słabą, a przy okazji czterdziestki osaczają mnie myśli o końcu, nie umiem ich wyplenić. ZNP to dopiero next week, tymczasem marudna jestem z okazji przeziębienia mocnego.
Nie chcę, żeby moje koty trafiły do schroniska, kiedy moja odporność da za wygraną.

To smutne, że albo będę świadkiem śmierci moich kotów, albo one mojej - nie ma inaczej.
Ciężko się z tym pogodzić.


Potrzebna Ci terapia przez przytulanie .Wszystkich i wszystkiego co miłe ciepłe i dobre.To pomaga.
Obrazek
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt sty 17, 2014 21:45 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:[
Potrzebna Ci terapia przez przytulanie .Wszystkich i wszystkiego co miłe ciepłe i dobre.To pomaga.
Obrazek


Kiedy mnie nie ma w chacie, to Kropa wchodzi na stronę schroniska i ogląda se towary do adopcji.

A Myszak przegląda wątek na miau o karmach i usiłuje się przekonać do barfa.


Przytulanie otrzymuję od moich kotów, kiedy mi włażą do łóżka w nocy i nagle się budzę z zasięgiem w ręku przy kocim futerku,
a na związki damsko-męskie nie mam czasu ani chęci - Tata Myszaka był super (Myszak jest w papierach adoptowany przez mojego eks), przez niego moja miłość do kotów, a to co później, to nevermind.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 18, 2014 22:48 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Najświeższe wieści:

Anka się przeziębiła, ale już opanowała chorobę.

Minus jedyny: chimeryczne spanie.

Obudziła się dziś o 03:00 i w ramach terapii wzięła sobie losowego kota do łóżka (bez podtekstów ;)

Losowym kotem okazał się Myszak, który wykonał jej terapię:
Gnojek zaczął mruczeć!

Dla niezorientowanych: Myszak nie mruczy, Myszak wymaga, domaga się, na głaskanie reaguje podgryzaniem dłoni i syczeniem.

A tu nagle w środku nocy głaskany zaczął mruczeć. Jak traktor ursus.

Nigdy nie zrozumiem kotów :)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 18, 2014 22:54 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Kotów się nie ma rozumieć. Koty ma się kochać i im służyć, wtedy będą szczęśliwe.
Czasem na mruczenie też trzeba sobie zasłużyć.
Ja Burisię przekonywałam do siebie 10 miesięcy, aż poczuła się na tyle bezpieczna żeby dać pogłaskać się po brzuszku. Musiała być bardzo skrzywdzona.
Myszak to cwaniak i pewnie jutro ustawi się dwa razy w kolejce po mięsko.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 18, 2014 23:19 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

JolaJ pisze:Myszak to cwaniak i pewnie jutro ustawi się dwa razy w kolejce po mięsko.


Myszak o poranku zapomniał rozkosze naszej upojnej nocy :)
To mruczenie i łaszenie się, jakim mnie obdarzył.
Ech, faceci :D

Rano znowu był sobą, nie mruczał, i gryzł.

Filet z kurczaka raczył zjeść, ale tylko pokawałkowany na drobno, i z mojej ręki.

Ten kot jest bardziej skomplikowany ode mnie :D

Za to Kropka jest niezawodna, łasi się zawsze, szkoda tylko, że nie da się usnąć głową przy niej - dziewczyna mruczenie ma głośne, chrypiące, pozostałości kociego kataru. Mrucząc rzęzi i nie ma na to rady podobno.
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 18, 2014 23:23 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

ciekawe czy chrapie głośniej niż ja ? :roll:

Zdrówka życzę Tobie i footerkom :kotek:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob sty 18, 2014 23:32 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:ciekawe czy chrapie głośniej niż ja ? :roll:

Zdrówka życzę Tobie i footerkom :kotek:


Kropka przy mruczeniu wydaje takie nieznośne i niepozwalające zasnąć dźwięki, jak chrapiący facet :D
Biedna dziewczynka, sporo chorowała w schronisku, cudem udało mi się ją adoptować.
Często gluci, znowu muszę jej scanomune zafundować.

Kropka dzień przed adopcją wyglądała tak:
Obrazek

Chucherko kochane, musiałam po nią wrócić do schronu na drugi dzień :)

Tu jest na żywca wpis na moim starym blogu: http://ja.gram.pl/akne/364


Mała ma 2 lata, wcina równo, a wciąż wygląda jak kociak.

Może była najmniejsza w miocie...
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Sob sty 18, 2014 23:40 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Fuku jest chyba jeszcze mniejsza i ciągle ma tą swoją smutną minkę
Obrazek
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob sty 18, 2014 23:56 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:Fuku jest chyba jeszcze mniejsza i ciągle ma tą swoją smutną minkę

Kotki są podobno zwykle widocznie odczuwalnie mniejsze od kocurów, moja Kropka to kruszyna, 2 lata, a waży jakieś 3 kg max.
Może Fukunia też najmniejsza z miotu?

Smutnym minkom mówimy stanowcze nie :)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pon sty 20, 2014 20:27 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Dziś jedliśmy nową karmę z puszki!

Anka zamówiła w złoplusie acanę suchą dla nas i katowit gastro puszeczki małe, jedna puszka się zgniotła letko, więc dostaliśmy ją do zjedzenia - była pyszna i chcemy więcej, ale Anka mówi, że to dla dwóch biedaków alergików ze skroniska kupiła te puszeczki.

Jesteśmy trochę zazdrośni o karmienie obcych kotów takimi smakołykami. Ale w końcu my też byliśmy kiedyś w skronisku i też nas różne Ciocie dokarmiały.

Ciocia Małgosia napisała ładnie, żeby pomóc alergikom, więc Anka zamówiła trochę puszek i dostarczy im do skroniska w sobotę.

O tak ładnie napisała Ciocia Małgosia:


MałgosiaZ pisze:JESTEM ALERGIKIEM :( .
PROSZĘ O JEDZONKO , TAKIE SPECJALNIE DLA MNIE CZYLI HIPOALERGICZNE . ALE MOKRE , BO SUCHE MAM I TAK SŁABO MI IDZIE I CHUDNĘ :( .

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Może ktoś podzieli się mokrym jedzeniem hypoallergenic z tą kocinką ? To młody dzieciak , jeden z trzech z miotu CXIII.

Dzieciak od jakiegoś czasu je karmę dla alergików. Pięknie odrosło mu futerko, radosny bryka w klatce.
Jest amatorem karmy mokrej. Sucha słabo mu idzie.
Wczoraj dostał ostatnią puszkę i w ciągu kilku sekund ją wciągnął.
Może ktoś ma puszeczki dla alergika i mógłby się podzielić z dzieciakiem?
A może ktoś ma ochotę wpłacić jakiś grosik na jedzonko dla niego i jego dorosłego kumpla też alergika?

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt-Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok.42a
03-772 Warszawa
[b]93 2030 0045 1110 0000 0255 7970
W TYTULE: darowizna dla GPK MRAU- karma dla alergika




Anka nam powiedziała, że widziała tego kolegę i naprawdę słabo kiedyś wyglądał przez tę alergię, ale dzięki karmie odpowiedniej się mu poprawiło.
Zatem na zdrówko :)


M&K
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pon sty 20, 2014 20:35 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

masz kotki o złotych serduszkach :1luvu:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pon sty 20, 2014 20:49 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:masz kotki o złotych serduszkach :1luvu:


i nieskończonych żołądkach :D

Wstyd taką wgniecioną puszkę dać w darowiźnie, więc dałam Żołądkom :)
Nawet Myszaczek pojadł, ale oczywiście tylko z ręki - on jest chrupkowy niestety, nawet świeże mięso trzeba mu dawać w małych kawałkach i z ręki.
Kompletnie zatracił instynkt, oczywiście z mojej winy.
Za to Kropas jest wszystkożerna, nie mogę zostawiać brudnych talerzy na wierzchu, bo mi robi za zmywarkę ;)
Obrazek
Obrazek

akne

Avatar użytkownika
 
Posty: 1339
Od: Pon lut 18, 2013 21:06
Lokalizacja: Warszawa - Targówek

Post » Pon sty 20, 2014 20:55 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

Ty tak wszystko dosłownie . popatrz na to białe między literkami :ok:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Wto sty 21, 2014 9:31 Re: Myszak i Kropka z Palucha - Oswajanie kotów ze sobą

kuba.kaczor13 pisze:ciekawe czy chrapie głośniej niż ja ? :roll:

Zdrówka życzę Tobie i footerkom :kotek:


:ryk:
Moja Norka [*] chrapała tak, że musiałam w nocy wstawać i zmieniać jej pozycję, żeby choć na chwilę przestała. Spać się nie dało :D .

Akne, dobre scanomune nie jest złe.
Ale serio spróbuj dawać Kropie Enisyl-F :ok:

akne pisze:Za to Kropas jest wszystkożerna, nie mogę zostawiać brudnych talerzy na wierzchu, bo mi robi za zmywarkę ;)

Kropce należy się pochwała :P .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 16 gości