HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 26, 2013 10:04 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

:1luvu: To niesamowity czaruś ta Pusia :1luvu:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 28, 2013 14:23 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Miejscowe kocury syczą na Pusię !
A Pusia biegnie do nich, ona strasznie tęskni do kotów !
Poprosiłam nowy dom, żeby Pusia siedziała w oddzielnym pokoju, żeby nie stykała się z kocurkami.

A ich zeby dowartościowywać w cztery oczy.

Może coś podpowiecie... pani od Pusi mówi, że ja znam się na kotach. To prawda, ale tylko na swoich :ryk:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 11:26 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Pusia ładnie wszystko zjada, pije swoje kocie mleczko i Convalescent...
Bawi się piłeczką.

Na kocurków przyjdzie czas !

Kochani Kociarze !

WESOŁYCH ŚWIĄT !
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 12:03 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

lamiglowka pisze:Może coś podpowiecie... pani od Pusi mówi, że ja znam się na kotach. To prawda, ale tylko na swoich :ryk:

Ja też głównie na swoich, ale mogę napisać, jak ostatnio wyglądało oswajanie Fairy z Kociannami Tri.

Najpierw był kontakt nos w nos przez uchylone drzwi łazienki - wiadomo, obowiązkowe syczenie, a ja gadałam uspokajającym głosem do wszystkich kotów.
Potem Fairy wychodziła "na pokoje" (sztuk jeden :wink: ), Kocianny łypały na nią, syczały, a ja chodziłam, miziałam rezydentki, mówiłam do nich (jak Kaszpirowski, hyhy), podsuwałam jakieś przysmaki, żeby zaczęły obecność nowego futra kojarzyć z czymś pozytywnym (Fairy też dostawała przysmaki, ale na końcu, po rezydentkach, miziałam ją też raczej na końcu). Jeśli zdarzały się ostrzejrze syki - reagowałam, ale bez paniki, rozdzielałam koty (np. stawałam między nimi), cały czas zachowując się spokojnie, ale stanowczo. Gdyby doszło do poważniejszych łapoczynów (nie dochodziło) pewnie osyczałabym towarzystwo, huknęłabym (Kocianny Tri zasadniczo przyzwyczaiły się, że jestem kocicą alfa w tym stadku i na mój podniesiony głos reagują dość szybko :wink:). Teraz, po niespełna dwóch tygodniach (?) zdarzają się sporadycznie syki, ale panuje tolerancja i spokojnie mogę Kocianny Tri Plus zostawiać same, bez rozdzielania.

Nie znam się za bardzo na kocurach, mam tylko kocice, ale może niektóre wskazówki się przydadzą? Czyli, po pierwsze, zachowywanie spokoju (moim zdaniem zwierzakom nasze emocje mogą się udzielić), po drugie, premiowanie zachowań pożądanych (mizianie, chwalenie, podkarmianie czymś dobrym, jeśli nie ma syków, jeśli jest zgoda), a karcenie za niepożądane (niech kociate nie mają złudzeń, że wynegocjują coś w ten sposób), po trzecie, budowanie dobrych skojarzeń związanych z obecnością nowego futra (może więcej się z nimi bawić, kupić nowe zabawki, nowe drapaczki, fontannę, coś ekstra?). Do tej pory chwalę swoje koty, jeśli używają drapaka, a nie foteli :)
Tyle tak na szybko mi przychodzi do głowy :)
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 16:07 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

:D

Dzięki ! Podalam link Pani Pusi, może przeczyta, może nam coś napisze?

:D
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 29, 2013 16:51 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Ale pamiętaj, że ja nie jestem żadną behawiorystką (chociaż chciałabym być kimś takim :roll: ), tylko praktykiem - i to z jakimś tam doświadczeniem z kocicami, a nie z kocurkami :) Kocurki miewałam tylko jako tymczasy. Ciekawe, czy z Kociannami Tri Plus by się takowy dogadał, hmmm...
Kto ma koty, ten ma kłaki.
Trufelka & Merci & Wuzetek alias Pączusie Dwa i Sucharek

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :( Banshee 8.06.2024 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 02, 2013 20:10 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Pani Pusi przeczytała. Próbuje zrealizować, ale Pusia jeszcze izoluje się. Za to je ! A z chłopakami jeszcze nieeee....

Podobno Pusia już spaceruje po mieszkaniu i wyciąga się na całą długość do drzemki. Je ładnie.

Och jak miło... :1luvu:

Ale Pani Pusi martwi się, że Pusia jeszcze jest nieufna. Chociaż Pusia jest dopiero 2 tygodnie w nowym domu.
No i kocurki są nieuprzejme. Mam nadzieję, a nawet pewność, że im się znudzi - ta nieuprzejmość.

Pani Pusi sama nam napisze, co ją najbardziej stresuje w dokoceniu Pusią. :)
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 18, 2013 12:09 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Pani Pusi jeszcze nie doszła do Miau, więc zacytuję jej maila do mnie :)
Mam nadzieję, że nie pogniewa się :)


"Bawię się z nią a głosik ma śmieszny, szczególnie jak wdzięczy się do Tomasa. Ona nie miauczy tylko grucha coś wspaniałego nigdy nie słyszałam takich rozmów kocich. Późnym wieczorem oglądałam film (przy zgaszonym świetle) a ona usiadła pod telewizorem i oglądał ze mną film kręcąc tak śmiesznie łepkiem. Jest cudownym drobniutkim kotkiem."

Warto było, Pusia w puchu bawi się :)
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 18, 2013 16:08 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

:ok: nasza Alga, podobna do Pusi, też kiedyś obejrzała z nami cały film o tygrysach :D
super,że dziewczynka szczęśliwa
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 23, 2013 11:57 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Jestem, zaraz napiszę o Pusi :dance:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26770
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 23, 2013 12:44 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Czekamy !!!!! Głaskii przesyłamy dla Pusi!!!!! :kotek: :kotek: :kotek:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Śro kwi 24, 2013 10:27 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Jestem właścicielką Pusi. Dzięki za podtrzymywanie mnie na duchu i rady. Pusieńka nadal nieufna siedzi ze mną w pokoju, ale gdy tylko się zbliżam (nawet tylko żeby przejść przez pokój) w wielkim popłochu ucieka. Z kocurami rezydentami też ciężko - pers Tomas spokojnie ją omija i nie chce zbliżeń, natomiast Hugo warczy syczy i pluje, zrobił się nawet agresywny do mnie. Najgorsze są noce wtedy gonią się, skaczą po nas i warczą. Jesteśmy zmęczeni i niedospani. Liczymy że to niedługo minie. Jak już pisałam z nieznakomką chciałabym żeby Pusieńka nam zaufała a może wtedy byłoby lepiej z kotami a może odwrotnie, kocia sztama i właściciele.
Pozdrawiam i czekam na rady :P :pisanie:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26770
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 24, 2013 10:58 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Witam opiekunkę Pusi :D
Polecam zabawy wspólne z rezydentami ,wędka ,
laserek .Tylko systematycznie o podobnej porze dnia ,
nie za krótko i nie za długo .
Podczas takich zabaw koty zapominają się i przebiegają spontanicznie obok siebie ,czasmi jeden
na drugiego powarknie ale w gruncie rzeczy przyzwyczajają się do siebie. Nawet ten co niechce się w danym dniu pobawić to przełamie się i
z czasem przyłączy sie do zabawy ,dlatego systematycznie i co dziennie.
Koty to wieczne dzieci tylko trzeba je zachęcać :ok:
Może nawet dojść do upominania się o zabawę :mrgreen: jak np.moja Baśka jak
zapominam pomachać wędką to sama taszczy w paszczy wędkę :mrgreen:
Powodzenia w zabawach :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 24, 2013 11:51 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Witam ! Ja tez kibicowałam i dalej kibicuje Pusi , to sliczna koteńka !!!! Trochę cierpliwości , pobucza na siebie i za dwa , trzy tyg będzie ok! Nic na siłę , ona sama musi sie przekonać ,ze nic jej nie grozi z Twojej i rezydentów strony . Zabawa regularnie !!!! z kąt ja to znam !!!!!Znam takiego jednego kota co sam zaczepia i prosi o zabawy i wtedy nie ma ....zmiłuj!!!!!Dobre 20 ,30 min zabawy !!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Śro kwi 24, 2013 14:43 Re: HAPPY END czyli PUSIA w swoim domu !!!

Pusieńka się bawi ale te moje ignorują mnie i zabawę. Tomas - pers jest najstarszym rezydentem ma 14 lat i jak to pers ma swoje zasady i ochoty. Obecnie śpi i przychodzi na pieszczoty do mnie, ale jak tylko Pusia się zbliża daje drapaka ale nie warczy na nią i nie prycha. Natomiast Hugo- burasek, grubasek ma lat 5 warczy, prycha aż się gotuje. Najgorsze jest to, że w dzień spokój za to w nocy bieganie, warczenie i prychanie. Nie bardzo chcę Pusię izolować od nas i od nich a może powinnam? Niedługo będzie miesiąc jak do nas przybyła.Obecnie piszę do Was a każdy śpi na swoim miejscu Pusia ze mną w pokoju na fotelu a reszta gdzie popadnie. :D

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26770
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 43 gości