2xG + R. Jak chłop potrzebny to nie uświadczysz

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 20, 2013 22:12 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy

tak, on jest elektryczny z rurką i maskami. Włączasz go do prądu, rurkę do transportera i leci sobie para
tylko kot może się tego bać, bo to głośne jest ...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 21, 2013 9:22 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy

magdaradek pisze:tak, on jest elektryczny z rurką i maskami. Włączasz go do prądu, rurkę do transportera i leci sobie para
tylko kot może się tego bać, bo to głośne jest ...


kurczę, a możesz mi to pożyczyć? bo ja już nie wiem, co z tym Muchomorem i jego gilem zrobić... może taka inhalacja by mu pomogła...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 21, 2013 9:38 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy

pożyczę Inga jasne że tak.
Odnajdę tylko po przeprowadzce i dam znać :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 04, 2013 10:16 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

w czwartek Gabryś zaczął dziwnie się zachowywać: zwymiotował śniadanie, nie chciał jeść, krztusił się i pluł śliną. W piątek byliśmy u CoolCaty. Ja już oczywiście zesrana, że czarnuch coś zeżarł i mu teraz stoi w przełyku, albo gdzieś indziej w kocie. Ania obejrzała kocią twarz od wewnątrz, a tam ranki 8O normalnie jakby go ktoś pochlastał od środka. Dostaliśmy antybiotyk i syropek przeciwbólowy. W sobotę była masakra. Kot mi się dusił, pluł śliną i pianą, o jedzeniu mowy nie było, trzęsło go jakby miał czkawkę, w końcu podałam mu syropek 4 godziny wcześniej niż miał dostać i trochę się uspokoiło. Wczoraj już było nieźle, ale z jedzeniem dalej słabo...
Ponieważ dostaliśmy prikaz się pojawić dziś jeśli nie będzie idealnie, to czeka mnie znów targanie ponad 6 kg + transporter :roll: Bo jak się już dotarabaniłam w piątek do gabinetu i postawiłam transporter na stole i w końcu wywlekłyśmy Gabrynia ze środka, to ja wcale nie powiem, co CoolCaty wykrztusiła na jego widok. Wcale. Milczeć będę jak grób. Bo to się nie nadaje na publiczne forum, o! 8)

Weekend miałam w garnizonie z powodów - że tak ładnie powiem - kobiecych. :twisted: ciekawe, czy można by mnie wysterylizować bocznie... w niedzielę się zwlekłam z kanapy i mnie zaniosło z psami w pole. I po co? wiadomo, żeby Rastek poszedł w długą i nie wracał przez ponad 5 minut albo lepiej. W końcu jak przyleciał, to mi się słabo robiło od smrodu, w który się przyoblekł... a jego się nie da wykąpać :( wróciliśmy do domu, obtarłam rudego śmierdziela jak mogłam, gąbką, psim szamponem, ręcznikiem. W końcu walnął się na kanapie i leży. I nagle... no jakby inaczej - pawia puścił. Nie chcecie wiedzieć, co było w pawiu. Ja odporna cholera jestem, naprawdę. Przyjrzałam się dokładnie. Jak zrozumiałam co widzę, zebrałam na szufelkę i wrzuciłam do kibla, za co oczywiście oberwało mi się później od TŻ-ta. Niech się, kurka, cieszy, że zdążyłam to wychrzanić i wodę spuścić, zanim sama nie przyozdobiłam łazienki. :twisted:

bym sobie pojechała gdzieś... na weekend chociaż... bez kotów i psów... bez much, komarów i biedronek... bez bakterii... bez żadnych żywych stworzeń :evil:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 04, 2013 10:18 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

ja
ja chcę wiedzieć co było w pawiu :twisted:
padlina czego?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2013 10:25 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

a czemu go nie można wykapać?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 04, 2013 10:26 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

Pewnie z piórami :mrgreen:

I ty sie dziwisz Inga, że Cię czasem zamroczy, że tak powiem.
Toz to mozna całkiem na serio ześwirować 8O

Jak się czujesz kwiatuszku i co z neurologiem? 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lut 04, 2013 10:26 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

kret
bo jeża by jednak nie zjadł, nawet w kawałku

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2013 10:37 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

jesteście swoiście genialne 8O 8O 8O
Padlina z piórami. Tylko nie cała, a jakby bo ja wiem... ptasi kuper? ale te pióra były długie i już "zleżałe" bo miękkie chyba, przynajmniej na miękkie wyglądały. Najpierw to myślałam, że to górny kawałek jakiegoś buraka/selera? i że te wystające zielone łodygi tak się malowniczo ułożyły? tylko czemu nie są zielone? masakra jakaś, bleeeeh...

Rastka nie da się wykąpać, bo on się panicznie boi wody :( kąpałam go raz, u Magiji w salonie groomerskim, w profi-zwierzęcej wannie. Uchetałyśmy się we dwie tak, że szkoda gadać. Pies przerażony, trzęsie się, warczy, gryzie i próbuje uciec jednocześnie. Magija się poddała, głowy nie umyłyśmy. Na wakacjach raz nam się udało go podpuścić, żeby wszedł do jeziora, ale trwało to ze 40 minut. Ucieka nawet przed deszczem. W najgorszy upał wodna mgiełka ze spryskiwacza ogrodowego dla Rastka jest oberwaniem chmury :(


Neurolog w środę w południe.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 04, 2013 10:39 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

Jakby Ci to.. miałam kiedys duzego psa o niedużym rozumku i mieszkalismy na wsi :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lut 04, 2013 10:44 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

mmmm
smakowo :twisted:


biedny Rastek
w mistrzostwach pływackich to już kariery nie zrobi :roll:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2013 10:47 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

kurcze :?
to kłopot

a moja Sweetie :evil: to ma chyba w przodkach kaczkę albo fokę :evil:
wczoraj na spacerze wlazła do rzeki -i chciała się cała zanurzyć
ale kazałam jej wychodzić :evil: więc się tylko zmoczyła do brzucha :evil:

latem wchodzi do każdej napotkanej wody :evil: wliczając w to lodowate górskie strumyki
ale
wcale nie jest od tego czysta :?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 04, 2013 10:57 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

Wiesz co może jestem i podła, ale za takie wrażenia zapachowe i takiego pawia, to ja bym go pół dnia moczyła :twisted:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 04, 2013 11:03 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

Lola też kiedyś nam wycięła taki numer z zeżarciem ptaka w stanie rozkładu - z dodatkową wkładką w postaci garści wypasionych larw much - potem to zwymiotowała w kuchni - już gdzieś o tym pisałam szczegółówo - nawet nie wiem czy nie w tym wątku :lol:
Może to okropne ale cieszę się, że nie tylko ona ma takie zapędy i ze tym razem to nie ona.

Trzymam kciuki ogromne za neurologa i szybkie badania i za to, żeby to była jakaś błahostka :ok:

a w ogóle to już odliczam dni do jej powrotu strasznie już chcę być w domu ze wszystkimi
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 04, 2013 14:55 Re: 3xG + R. Lola kolonistka + 2 tymczasy. Gabryś chory

Mój Aczar - rudy Cocer Spaniel kochał wodę. Zwłaszcza tę " w naturze" :mrgreen:
Nie ominął żadnej kałuży, żadnego bajorka ani żadnego stawu... nawet ze spuszczoną wodą :twisted:
Kiedys z nim poszłam latem do parku - ja - uwaga uwaga - w białej sukience. Aczar zniknął na chwilę gdzieś w zaroślach a jak znów przybiegł - to był cały czarny, ociekający mułem i cuchnący jak skunks - za to bardzo uradowany - podbiegł do mnie radośnie i sie zaczął otrząsać... :twisted: Mina przechodniów - jak wracaliśmy do domu - bezcenna :roll:
Za to wody w wannie bał sie jak diabeł święconej wody - choć wykąpać się go dało. Trzeba się tylko było ubrac w strój kąpielowy, bo człowiek był równie mokry, jak pies :lol:

Kciuki za zdrowienie :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 55 gości