Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

[shira3]

Na fb udostępnień dużo....ale bez konkretów.....

[barbarados]

Nie mam fb . Byłam dziś u weta z Łatkiem rodziców i moimi dziewczynami i pytałam , nawet ludzi w poczekalni . Jak coś , to wet ma mój numer telefonu . Brak mi konkretów po prostu , kogoś kto powie : dawaj kocura , biorę go I jeszcze mam długi weekend , więc się od pracy trochę odcięłam . P.S. Ja się troli nie boję Ja trolę uwielbiam Fajnie się rozpukają

[kotkins]

Trolle w HP były fajne:)

Szukamy,ale jak zaczarowane: nikt nie mówi "tak biorę" i już...

[alma_uk]

moja szafa tez czeka, zapraszam

[edytka850]

KLUB JAMNIKA zaprasza oczywiście
To bardzo elitarny klub dla niskopodłogowców. Ale przyznam ze honorowym członkiem jest również pewien kot, któremu wydaje się, że jest jamnikiem.
Mieszka z trzema jamnikami. Podaje linka do klubu;
http://projektjamniki.pl/klub/index.php

[kotkins]

Meonowi baaaardzo się forum długisiowe podoba, Melon się na nim zaloguje (wierząc ,ze dostanie za to jedzenie, duuuużo jedzenia!), melon pyta tylko czy persy może zabrać z sobą?
Bo Melon persy kocha,zwłaszcza spać z nimi- świetnie grzeją plaskaci.
Historie melońskie można oczywiście przenieść na jamnicze forum.
Być może nawet napiszemy z Melem coś "w temacie".

Duża melosiowa, czyli Kotkins wyadoptowała już kilkanaście jamników.
I zapytuje czy na jamniczym forum nie znalazłby się kawałek miejsca dla różnych biedakow w schroniskach??
Żeby jak najwięcej ludzi mogło mieć swojego jamnika,a jamniki-swojego ludzia?

Mel pozdrawia z swojego łóżeczka, przykryty kotem i pledzikiem:))

[kotkins]

Interkoty

Był ranek.
Duzi poszli do swoich prac ,zarabiać na mjenso i chrupy,a koty udały się do swoich zadań- czyli się spać.
Amelka ułożyła się na parapapecie, Fionia na fotelu a Felek z jamnikiem w jamniczym łożu.
Leon wyszedł z kuwety i westchnął z głębi persiej duszy
- Smutmno mnie...tenskniem za mojem synem...
Koty uniosły głowy i nie za bardzo wiedziały co odpowiedzieć.
- A dzie masz syna? -zapytała Fio ale bez specjalnego zaintersowania, bo spała.
Leon się intensywnie zamyślił.
Zmarszczył brewki , opuścił ogon i oznajmił:
- Wew Franci. Wemigrofał sie.Zez jedmnom Dużom co pszyjechała i go wzieła...
- A ja mam myszem pod użkiem! - zaznaczyła Amelka, która nagle poczuła się gorsza.
-...żeby go leczyć i go mjeć!- dokończył Leoś.
Fionia też zmarszczyła brewki.
- Leon, masz zagramanicznego syna? Wew Franci to majom najprześliczmniejsze koty! Widziełam wew komputsze Dużej...takie różowmne jak ja i takie njebjeskie jak ja i...
- I takie gupie jak ty Fiona! - przerwał jej Felek.Po czym zwrócił się do Leona - Powinneś siem z njem skontaktofać, może on tesz za tobom tensknja?
Wielkie leońskie oczy stały się bardzo smutne, a ponieważ Leukot zawsze lekko łzawi- po pochatej mordce stoczyła się łezka.
Felix , kot o gołębim sercu nie wytrzymał takiego natężenia dramatu
- Nje matwiaj siem Leon .My siem zez njem zobaczym. Przez skajfuu!!- oznajmił i rozejrzał się po kocich twarzach,żeby sprawdzić czy jego słowa zrobiły odpowiednie wrażenie na stadzie.
Stado zamrugało i nic nie powiedziało.Stado milczało, bo nikt nie mogł się przyznać ,że nie wie co to jest skajfuu.
Nikt poza Amelką...
- Bedziesz mu siem pokazywał wew komputrze! -rzuciła Mała Koteńka od niechcenia - Wjem, bo byłam na skajfuu...
Teraz z kolei ona wzbudziła niemy podziw reszty futer.
- No...Młody mje kjedyś czymał na rence i pokazał jednej takiej Kasi wew skajfuu...wew intermnecie. Jak ja jom zobaczałam to siem jej wystraszałam,mjała duszom głowem takom i piszceła "jaka cuuuudnnnnaaa kiiiiciiiaaa",to zrobjełam na njom "fuuuuu...!!!" i se poszłam bo akurat musiełam do kuwety.No to wjem jak jezd w skajfuu.Straszmno jezd!
Felix prychnął z pogardą :
- Gupia jezdeś Amelia! Tesz byłem na skajfuu...nje było straszmno...Młody mje pokazywał jednej Młodej...tesz mjała dużom głowem tylko nje mjala imia Kasia ,ale Anżelika...ale może to ta sama , bo tesz piszczała: " jaki śliiiczny kiiiicioooo...".Ale ja nje ucjekłem, tylko siem polanselolowałem - pszeszłem se wew te i wew tamte po bjurku.No, fakt, akurat nje musjalem do kuwety...
Fionia ziwenęła i nadmieniła:
- Mje tesz pokazywał.Tylko pisocząca nazywana była Anja i inaczej mówjała: "ona jezd śliczmna...jak kotka Kasi Tłuk!!" Tak mje powjedziała.Se poszedłam, bo mje obraźniła chyba...a potem zez Młodym se sprawdzilim ,że ta Kasia Tłuk to ma takjego bloga...
- W domu go ma??- zapytał uprzejmie Felek
Fionia wywróciła oczy ku górze
- Nje...wew intermnecie! Sprawdzalim se wew gugielu. Tam siem fszysko sprawdza, wjedezom nawet co kota powinjena jeść.I była tam taka kota u jedmnej Dużej.Nawet ładmana ,ale dzie jej tam do mje...
- Oj tam Fjo, najprześliczmniejsza na śwjecie...- uciął Felek- Wstawajcie koty, idzjem do intermneta , włonczm se skajfuu i pogadamy se zez synem Lełona! No bjegusiem, tszeba jeszcze pospać zanjem wrócom Duże!

CDN jak tylko Kotkins obejrzy Sherlocka Holemsa!!

[shira3]

[wiolka06]

No no jakie informatyczne kociarstwo ma Kotkins
Czekam na cdn

[kotkins]

part two!

...Cztery koty z ogonami ustawionymi na sztorc, jak anteny wybiegły do pokoju Młodego, co obudziło jamnika.
Jamnik ziewnął i się przeciągnął.
Wstał.
- Heeejjj...dzie jesteście?? Koty???Kuweciarze, nie wygupiajcie sie! Dzie jezdeście???
Nie odpowiedziano mu.
Wobec tego wstał i leniwie podreptał do pokoju Młodego.
Na blacie biurka kłębiły się cztery koty przekrzykując się wzajemnie:
- Wetkmnij tam pazur ty gupia koto!- to Fio pouczała Amelkę
- Ogonem...on to włanczał ogonem..- wykrzykiwał podniecony Leon
- Zgupiałeś?! Młody nje ma ogona...a może i ma??Psia kolba...- zirytował się Felek
- Żadna tam psia kolba!!Tylko nie psia!!!- wrzsnął oburzony Melon z dołu - Powiecie mi co robjecie na tem biurku? Hej tam, kuweciarstwo! Gadać mi tu, bo jak nje to pogonje...
Cztery pary oczu popatrzyły na Długisia lekceważąco
- Taaa..? To wejdź tu i nas pogoń...- miauknął zaczepnie Felek.
Melon zatańczył na podłodze przy biurku psiego kadryla:
- A o prundzie słyszeli?A?!Czeba włonczyć prunda.Prud płynie w rurze!- oznajmił wielce zadowolony jamnik i z pewnym wysilkiem wskoczył na kanapę Młodego.
- A wew której rurze?- zapytala Amelka- wew tej w łazience , czy wew tej w dużem pokoju??
- Wew pokoju - z przekonaniem powiedział Długiś- Tam majom takie pudełko, wew którem majom inetrmnet!
Koty zamarły na biurku a Amelka z wrażenia wczepiła pazurki w firankę.
- Do dużego!!- zakomenderował Felix i towarzystwo zeskoczyło z blatu.
Pobiegli wszyscy, przeskując przez rozpędzonego jamnika, co nie zrobiło na nikim wrażenia - zawsze tak się w pośpiecju przemieszczali.
Na końcu peletonu znalazła się Amka, która musiała jeszcze podrzeć firankę wyszarpując z niej pazurki.
Melon podszedł do pudełka lifeboxa i wskazał na nie.
-Tu czymajom intermneta - poinformował jamnik
Koty popatrzyły z niedowierzaniem na małe pudełko.
-Tu?? - ucieszyła się Amelka- Jeeee...to czeba go wycismnońć z tego!
Koteńka wskoczyła na lifeboxowe pudełko i zaczęął je starannie udeptywać
- Wycismne ciem inetrmnecie i Leon se pogada zez synem...- mruczała przy tym bardzo zaaferowana.
- Leon i Felek biegiem do pokoju młodego, znaleść prunda i podłonczać do komputra!- wydał dyrektywę nowy generał Melon- Fiona powycjskaj tego intermneta z Ameljom, bendzie szypciej...A ja se sprawdzem czy mnie coś wew misce zostało, bo zgłodniałem...
I tu nastąpiła mała klęska żywiołowa: Leon zrzucił z biurka Młodego komplet pisaków a Fiona pobiła się z Amką o to, która lepiej wyciska internet z pudełka.
Melon interweniował.
- Kuweciarstwo!!!SPOKÓJ!!!!Macie już intermneta??
Koty nie odpowiedziały.
Koty były sfrustrowane i zniechęcone.
Koty nigdy TAK długo nie były aktywne, do tego -bezskutecznie.

CDN (niewątpliwie, choć Kotkins ogląda film ze Sthurem i Piccolim...)

[barbarados]

No ? I co dalej ?!? No ?

[shira3]

Kotkins...za dużo telewizji Oczy se popsujesz

[kotkins]

Jutro, w końcu to w odcinkach jest:)

[lolav]

Leosiu kochany,nie smuc sie,Twoj syn Lotos tez o Tobie mysli,kocha Cie z calego swojego serduszka.
Nas Duzych nie bylo przez dwa dni i dlatego z opoznieniem odpowiadamy.
Niedlugo beda jakies nowe zdjecia,bo futerko zaczyna porastac i Lolo przypomina coraz bardziej Persa.
Leosiu,cialem jestesmy daleko,ale myslami tak blisko!

[MB&Ofelia]

No co? Jest już jutro, a trzeciego odcinka ni słychu, ni widu...
No chyba że Amcia i Fio wydeptały "intermneta" z pudełka. W takim przypadku Kotkins jest usprawiedliwiony.