Monika_Wolska pisze:Eeeech widzę że i Rudolf został przedstawionyAle mi (a w zasadzie nam) miło.
Myślę że jeszcze kilka dnia a Silver ze Snikersem będą zachowywały się jak starzy kumple. Silverek musi sobie po prostu przypomnieć jak to jest dzielić się Dużymi![]()
Toż to niemożliwe, aby nie przedstawić Rudolfa.Zasłużył na to

Silverek dziś nie uciekał spod drzwi.Siedział i wąchał. Nie prychał, nie syczał, nie warczał

Snikers wczoraj został wyszczotkowany, co prawda bardzo miękką szczoteczką, taką dla niemowląt, ale różnica widoczna gołym okiem.
Bałam się użyć grzebienia, żeby nie skrobać tych jego wystających kości

Apetyt nadal dopisuje. Dziś w nocy zwymiotował i to dwa razy, ale czuje się dobrze.
Jak każdego dnia łasi się, gada i za wszelką cenę chce opuścić pokój. Przebiera łapkami po szybie, tylko echo idzie

No i prawdziwy hicior- Snikers wczoraj bawił się sznureczkiem

A teraz zdjęcia:
1. Co ona zrobiła z moją sierścią ?


2.Czyż nie jestem piękny ?


3. No i na dziś wystarczy

