Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
osiek39 pisze:ta kawa powinna stawiac na nogi, ale ciut dluzej przygotowuje sie:
"Kawa wg. pięciu przemian"
Gotujemy w tygielku i najlepszy jest emaliowany (od biedy moze byc rondelek / garnuszek - tez emaliowany)
+ gotujemy wode + wsypujemy kawe (gotujemy) = smak gorzki - OGIEŃ
+ dodajemy miod (ew. lukrecje) i gotujemy = smak slodki - ZIEMIA
+ przyprawy: kardamon, cynamon, imbir, gozdziki (gotujemy) = smak ostry - METAL
+ sok z cytryny = smak kwasny - DREWNO
+ zimna woda = smak slony - WODA
Po dodaniu kolejnego skladnika chwilke gotujemy, dodajemy kolejny i tak az do wyczerpania skladnikow. Z przypraw ja stosuje jedna, czasem dwie.
vip0 pisze:A jak tam Kochamcię sie zaadaptował![]()
Co na niego twoje kocury?
...i TŻ..?
najszczesliwsza pisze:vip0 pisze:A jak tam Kochamcię sie zaadaptował![]()
Co na niego twoje kocury?
...i TŻ..?
Małgosia Kochamcię jest z mamusią nadal u swojej Dużej pod opieką, jutro u niego będę, to się dowiem co i jak.
Jakby się okazało, że mały dorasta za szybko (chce wyjść i wygląda na to, że lada moment wylezie), to będzie trzeba myśleć nad DT, ale nie myślę o tym teraz.
Dziś byliśmy na giełdzie, śliczne kociaczki wyglądały z pudełka, po krótkiej rozmowie wyszło, że mają 5 tyg. kotka ich, przecież musiała mieć raz małe, pokierowałam do Fundacji Elpis Nadzieja dla zwierząt na sterylizację. Jednego kociaka wzięła mała dziewczynka tak na oko 5-7 lat (ma się oko...) z dziadkiem. Obok w pudle kundle za 400 zł dumnie sprzedawane jako labradory... Nie lubię giełdy za toI ludzi
A Synek wybierał nowe auto, wybrał mnie, sobie, tacie wybrał dwa i cioci Zosi jedno... Och ta Ciocia Zosia to ma z nim przerąbane
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 31 gości