» Sob sie 27, 2011 11:50
Re: Świat według kota - wątek w budowie
Witajcie Kochane Ciocie,
Pancuś przedwczoraj miał usuwany kamień z ząbków i pani doktor wyrwała mu cztery ząbki. Wczoraj był na kontroli i okazało się, że nie ma nawet śladu opuchlizny, dziąsełka ślicznie wyglądają. Na Pancusiu to się goi jak na psie - tak powiedział Duży. Nie wiem, co to jest pies. Wedelek opowiadał, że pies to jest okropnie groźny zwierzak z wielkimi zębami i jak się go zobaczy, to trzeba szybko uciekać. Najlepiej na drzewo, bo psy nie potrafią się wspinać i tylko szczekają na kotka - wołają, że zaraz go zagryzą. Gabi uważa, że lepiej trzymać się daleko od psa. Lili kilka razy widziała psy w szpitaliku, ale myślała, że to jakieś inne koty i była zaciekawiona. Filuś, który jest najmądrzejszy ze wszystkich kotków w galaktyce i zawsze wie najlepiej, nie widział jeszcze psa, ale mówi, że co nieznane, to ciekawe. Pamiętam Kićka, chociaż byłam malutka, kiedy umarł. On mówił, że pies to najlepszy przyjaciel kota, że był szczęśliwy przez 12 lat swojego życia, bo od malutkiego opiekował się nim pies, który miał bardzo dobre serce. Duża bardzo płakała po odejściu tego psa, a Kiciek płakał razem z nią i zachorował na depresję. Bokirka i Pancuś opowiadali o dużych psach, do których się przytulali i które kochali. Bokirka tęskniła za psem tak wielkim, że cała była mniejsza od jego pyszczka, a ten wielki pies był bardzo kochany. Z tego wynika, że są psy dobre i złe. Może psy, które są w domkach, lubią kotki i je tulą do siebie, a te z ulicy chcą nas krzywdzić? A może psy są w domkach dobre, a na ulicy już nie lubią kotków? No sama nie wiem...
Miłego dnia kochanym Cioteczkom życzy
Oliwka rozmyślająca
Ostatnio edytowano Sob sie 27, 2011 12:04 przez
vega013, łącznie edytowano 1 raz