
Śpij spokojnie, maleńka [*]
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Prakseda pisze:Marylo, to one się chyba umówiły.
Bo dziś w nocy umarła też moja Bianka. Bielusieńka, głucha i niepełnosprawna ruchowo koteczka. Przygarnięta jak wszystkie. Była u mnie (tylko czy aż) rok. Wczoraj wieczorem zuważyłam, że nie wstaje. Póznym wieczorem była całkiem bezwładna, jak człowiek po pavulonie. Ale oczki przytomne. Zrobiłam jej kroplówkę, ogrzewałam chłodne, białe ciałko. Nad ranem odeszła.
Dziś konsultowałąm z wetem - prawdopodobnie płyny móżgowo-rdzeniowe, spowodowały paraliż.
Żegnajcie Dziewczynki!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości