Wielka Szostka zaprasza!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 12, 2011 12:06 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

Powoli wszystko się ułoży :ok:
Najważniejsze, że idziesz do przodu.
A kiedy kociaste przyjadą?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 12, 2011 12:08 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, tesknie za kotami :(

O tak, to prawda. Kazdy kryzys to dobre zjawisko bo swiadczy o zmianie, jakims ruchu i o tym, ze czlowiek przekracza swoje granice i zmierza ku czemus nowemu. A przynajmniej powinien to uczynic :)
Ostatnio edytowano Pon cze 20, 2011 16:44 przez solangelica, łącznie edytowano 1 raz
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie cze 12, 2011 12:19 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

W takim razie poczarujemy :ok: :ok: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 12, 2011 12:40 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

:) dzieki, kciuki i czary bardzo sie przydadza :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie cze 12, 2011 13:52 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

No to nadal i ciągle kciuki :ok:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie cze 12, 2011 17:25 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

:ok: :ok: :ok:

zuzia 1

 
Posty: 161
Od: Śro lip 16, 2008 11:05
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Nie cze 12, 2011 20:34 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Zauważyłam zmieniony tytuł wątka więc z kciukami dołączam i ja :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 20:43 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Solusia kciuki za wszystko ...
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Nie cze 12, 2011 22:05 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Dziekuje za kciuki... wieczorowa pora wlacza mi sie tesknota. Leze na lozku, radio gra, czysto i przytulnie, swiatlo lampy ociepla surowe rysy scian. Pustych scian bo bez moich obrazkow i zdjec ale one tez czekaja na swoja kolej w pudlach...
Tesknie. gdzies tam czuje jak lzy podchodza na palcach pod ranty powiek udajac ze to przypadek, ze one tylko przez pomylke...

dobrze ze istnieja telefony i ze mozna choc tak pobyc chwile...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie cze 12, 2011 22:21 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Pięknie napisałaś ostatniego posta :D Czy mogłabym go sobie zacytować u siebie żebym go pamiętała?
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 22:29 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

kussad pisze:Pięknie napisałaś ostatniego posta :D Czy mogłabym go sobie zacytować u siebie żebym go pamiętała?


dziekuje :oops: jasne ze mozesz nie ma sprawy :) czasami tak mam ze mi sie tryb poetycki wlacza i wtedy zachowuje sie jak Ania Shirley :) zreszta uwielbiam te ksiazke to moja ulubiona ksiazka z dziecinstwa :)

jaka cisza za oknem... to niesamowite jak mozna wiele uslyszec noca.. Slask jest taki piekny :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pon cze 13, 2011 10:21 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

solangelica pisze:
kussad pisze:Pięknie napisałaś ostatniego posta :D Czy mogłabym go sobie zacytować u siebie żebym go pamiętała?


dziekuje :oops: jasne ze mozesz nie ma sprawy :) czasami tak mam ze mi sie tryb poetycki wlacza i wtedy zachowuje sie jak Ania Shirley :) zreszta uwielbiam te ksiazke to moja ulubiona ksiazka z dziecinstwa :)

jaka cisza za oknem... to niesamowite jak mozna wiele uslyszec noca.. Slask jest taki piekny :)


Ech zazdroszczę Ci tej ciszy w nocy .......
Wiesz piątek sobota niedziela huta się bawi ...... :strach:

Solusia :1luvu:

Pozdrawiam

Bardzo miło wspominam nasze spotkania i mi tego brakuje :cry:
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon cze 13, 2011 15:42 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Etiopia pisze:
solangelica pisze:
kussad pisze:Pięknie napisałaś ostatniego posta :D Czy mogłabym go sobie zacytować u siebie żebym go pamiętała?


dziekuje :oops: jasne ze mozesz nie ma sprawy :) czasami tak mam ze mi sie tryb poetycki wlacza i wtedy zachowuje sie jak Ania Shirley :) zreszta uwielbiam te ksiazke to moja ulubiona ksiazka z dziecinstwa :)

jaka cisza za oknem... to niesamowite jak mozna wiele uslyszec noca.. Slask jest taki piekny :)


Ech zazdroszczę Ci tej ciszy w nocy .......
Wiesz piątek sobota niedziela huta się bawi ...... :strach:

Solusia :1luvu:

Pozdrawiam

Bardzo miło wspominam nasze spotkania i mi tego brakuje :cry:


Etiopku kochany, ja tez sie stesknilam - miejmy nadzieje ze uda sie nam spotkac w ten weekend, co Ty na to? Tez milo wspominam te spotkania, taka nuta radosci i nadziei dla mnie :) Ze o sniadaniu wielkanocnym popoludniowa pora nie wspomne - to byly najfajniejsze swieta od kilku lat :)

Cisza w nocy jest w tygodniu, bo w piatki wieczorem to roznie bywa... W soboty tez. Ale w niedziele jest cicho. Ludzie jak szaleja to ino w weekendy, w poniedzialki mnostwo osob wstaje bladym switem i jedzie do pracy. Czesto nawet o piatej juz sa na dworcu... I to ludzie w roznym weku, ale na Slasku dojazdy do pracy to normalne.

Ale tez sa tu pseudokibole, osiedle Wieczorka to strefa walki Torcidy Gornika Zabrze i Ruchu Chorzow. To widac po napisach na murach, zdemolowanych czasem elementach wyposazenia, czy po grupkach mlodych gniewnych lazacych wszedzie i nigdzie. To prawda duzo tutaj spokojnej bo ludzie sobie nie daja, jak wlaza jakies szczuny do klatki to ktos krzyknie, wygoni, zapyta, co tu robia..A zarzad komunalnych mieszkan w Piekarach ostro sie wzial za odsiew elementu - jesli sie nie placi czynszu albo notorycznie zakloca spokoj robi imprezy, od razu eksmisja do barakow socjalnych na Brzezinach. Ot takie kontenery stoja i tam sie sprowadzaja ci do ktorych inne argumenty nie docieraja. I to sie dzieje ekspresowo, sasiadka z gory mi opowiadala ze syn jej kolezanki za imprezy i balangi i notoryczne zaklocanie i awantury wylecial z mieszkania. Krotka pilka. Ech gdyby u nas tak bylo.......

A tak poza tym to jest tak samo albo podobnie jak wszedzie. Tylko po slasku wiec troche inaczej:) No i mnie pewnie tez inaczej sie wydaje, bo z duzego miasta Krakowa na mala miescine Piekary, osiedle oddalone od centrum, z kamienic do blokowiska, wiec te zmiany pewnie tez wplywaja na moje postrzeganie swiata :)

No tom poklachala :) Teroz ida zrobia sobie kawa, maszkietow niy mom ale za to mom brukselke w tomatach tez pomaszkiecic mozna :)
Dobrego dnia, Pyrsk!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro cze 15, 2011 23:19 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

Zacmienie ksiezyca dzis kroluje na slaskim niebosklonie. I do tego gwiazdy! Wracajac pozno do domu (po 23.00) zerknelam zmeczona w gore... Ujrzalam dyszel Wielkiego Wozu wskazujacego w przepastna otchlan nieba, mnostwo malenkich gwiazdek i gwiazdeczek, migoczacych delikatnie znad konarow drzew. Zatrzymalam sie na chwile. Patrzylam na Wielki Woz, przypominajac sobie pewne podkarpackie zielone wzgorze, a na nim dom, w ktorym mieszkala moja przyjaciolka - Ania. Wieczorami po ciezkim pracowitym dniu na wsi, gdzie dzieci na rowni z doroslymi wykonywaly obowiazki, powierzalysmy sobie sekrety i tajemnice patrzac w rozgwiezdzone niebo. Marzenia, sny i fantazje, tesknota do wielkiego doroslego swiata i pragnienie bycia kochana, smutki i radosci, przestrogi i historie niesamowite przeplataly sie z cykaniem swierszczy i smiechem drzew niesionym wiatrem... Wielki Woz wisi dokladnie nad domem Ani. Kiedys jej powiedzialam ze nad moim domem tez bedzie wisial i bedzie mnie zawsze do niego prowadzic.

Tam dom Twoj gdzie serce Twoje, szeptaly mi dzis drzewa lipy pachnac oblednie i czerwcowo, otaczajac serce slodka wonia miodu. Zapowiedz lata i jesiennych herbat w cieplym swetrze gdy za oknem szaleje plucha i wiatr. Zapachu lisci szeleszczacych pod stopami, slonca plozacego sie po murze szronionego nieba, wreszcie - pierwszego sniegu, na ktory czeka sie tak, jak na spozniony okres... Tam dom Twoj, gdzie i Ty szumial lekki wiatr chlodzac nieosloniete ramiona. Zmeczone stopy odmawialy szybkich krokow, ciemne chodniki majaczyly niemrawo, ale w moim sercu lekko bylo jasno i radosnie. Znalazlam swoj dom, tu moje serce mosci sie wygodnie trzepoczac cicho o zebra, tloczac krew niecierpliwa jutrzejszego dnia.. tu moje mysli splataja sie harmonijnie niczym warkocze panny na wydaniu, a radosc tryska z kazdego slowa, spojrzenia... Tutaj jest moj dom. Pod dyszlem Wielkiego Wozu, miedzy alejkami starego slaskiego osiedla.

Jestem w domu.... :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Czw cze 16, 2011 6:37 Re: SolA&Zoo cz.II: oswajanie Slaska, odliczamy do operacji oka

I to najważniejsze :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb i 68 gości