WWW u Emila i Lilly- Do zobaczenia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 12, 2011 13:22 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Pracuję z takim :evil:
I bez ceremonii wyrzucam go na halę, gdzie są dwa całkiem wygodne miejsca :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto kwi 12, 2011 13:29 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

psiama pisze:O właśnie miałam zapytać gdzie koteczki podróżują w czasie lotu. Dawno temu były dla nich specjalne luki bagażowe 8O A skoro teraz da się razem to super. Czy jest jakiś limit kotów na pokładzie ? :mrgreen: Np. moje cztery plus pies by wlazły ? Pytam czysto teoteric, bo na razie nie zamierzam nigdzie latać :mrgreen:

Jeśli idzie o LOT to 1 kot na 1 pasażera. W Lufhansie to jeden gość kotu miejsce wykupił i transporter miał na siedzeniu obok ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 12, 2011 13:43 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

AYO, tak trzymać. MLASK = KOP :mrgreen:

Osobne miejsce dla kociastego. To sie nazywa gest :D :ok: Gibuciu, a ile kosztuje kot w stosunku do ceny za człowieka ? Jest ryczałt jak np. w PKP czy bilet ulgowy czy może gancegal cena taka sama ? 8O
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto kwi 12, 2011 13:47 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Gibutkowa pisze:Jeśli idzie o LOT to 1 kot na 1 pasażera. W Lufhansie to jeden gość kotu miejsce wykupił i transporter miał na siedzeniu obok ;)

A zniżkę na dziecko dostał? :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto kwi 12, 2011 14:02 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Erin pisze:
Gibutkowa pisze:Jeśli idzie o LOT to 1 kot na 1 pasażera. W Lufhansie to jeden gość kotu miejsce wykupił i transporter miał na siedzeniu obok ;)

A zniżkę na dziecko dostał? :mrgreen:

Nie wiem ;) Pytaj Smarti bo pisze o tym Panu z Niemiec :D co kotkę od Niej adoptował ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 12, 2011 14:03 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

psiama pisze:AYO, tak trzymać. MLASK = KOP :mrgreen:

Osobne miejsce dla kociastego. To sie nazywa gest :D :ok: Gibuciu, a ile kosztuje kot w stosunku do ceny za człowieka ? Jest ryczałt jak np. w PKP czy bilet ulgowy czy może gancegal cena taka sama ? 8O

Nie mam pojęcia jeszcze aż tak się tym nie interesowałam. Ale dam znać :)
Natenczas wiem że wynajęcie busa na tej trasie to koszt ok. 5.000zł
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 12, 2011 14:36 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Gibutkowa pisze:Natenczas wiem że wynajęcie busa na tej trasie to koszt ok. 5.000zł


Hm, sporo. A jazda autobusem nie wchodzi w grę? Na voyager.pl są kursy z Wrocławia do Londynu po 320-390 PLN. Wyjazd jest np. o 16-18 z Wrocławia i następnego dnia o 12-13 jest się w Londynie. Na tej stronie nie piszą o przewozie zwierząt, bo różni przewoźnicy to różnie określają, np. Eurolines nie pozwala na przewóz zwierząt, a Sindbad jak najbardziej, wówczas zwierzę musi mieć paszport, chip itp. i jak jest małe (np. kot) to płaci się za nie 50% ceny normalnego biletu. Zaznaczają też że jeżeli chce się przewozić zwierzęta to trzeba się z nimi wcześniej skontaktować, zanim kupi się bilet. Może coś takiego?

Ja wiem że taki autobus jest mało wygodny, bo ciasno i długa jazda, a kierowcy robią tylko co kilka godzin 15-minutową przerwę, ale z drugiej strony jest po lądzie ;) i nie spłuczesz się z kasy.

Pozdrawiam!

Adam
aburacze
 

Post » Wto kwi 12, 2011 14:47 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

witajcie :kotek:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 12, 2011 15:17 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

aburacze pisze:
Gibutkowa pisze:Natenczas wiem że wynajęcie busa na tej trasie to koszt ok. 5.000zł


Hm, sporo. A jazda autobusem nie wchodzi w grę? Na voyager.pl są kursy z Wrocławia do Londynu po 320-390 PLN. Wyjazd jest np. o 16-18 z Wrocławia i następnego dnia o 12-13 jest się w Londynie. Na tej stronie nie piszą o przewozie zwierząt, bo różni przewoźnicy to różnie określają, np. Eurolines nie pozwala na przewóz zwierząt, a Sindbad jak najbardziej, wówczas zwierzę musi mieć paszport, chip itp. i jak jest małe (np. kot) to płaci się za nie 50% ceny normalnego biletu. Zaznaczają też że jeżeli chce się przewozić zwierzęta to trzeba się z nimi wcześniej skontaktować, zanim kupi się bilet. Może coś takiego?

Ja wiem że taki autobus jest mało wygodny, bo ciasno i długa jazda, a kierowcy robią tylko co kilka godzin 15-minutową przerwę, ale z drugiej strony jest po lądzie ;) i nie spłuczesz się z kasy.

Pozdrawiam!

Adam

Zwierzaków mam 3 szt. Pewnie parę rzeczy będziemy zabierać. No nie wiem... :roll: To jest jeszcze kwestia do przemyślenia. Natenczas się tym nie martwię tylko próbuję się psychicznie przekonać do samolotu ;) A jak mi to wyjdzie to się okaże. Jak nie wyjdzie to zawsze jest autobus/bus (choć ze zwierzakami chyba lepiej wynająć). Nie wiem jak by się przewoźnik zapatrywał na zwierzę ze specjalnym pozwoleniem (bo takie będzie musiała mieć Karola - z tego co się natenczas orientuję wydawane przez ministerstwo środowiska). Kompletnie nie wiem jeszcze jakie są wymagania DEFRA na papiery jeśli idzie o żółwie. Także jeszcze trochę zabawy przed nami - najpierw papiery, potem będziemy już dostosowywać transport. Ale tak myślę na zapas jak by zwierzakom najlepiej było. I jeszcze jak ja Karolę będę przewozić - na sucho czy na pół mokro :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 12, 2011 16:48 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Gibutkowa pisze:Zwierzaków mam 3 szt. Pewnie parę rzeczy będziemy zabierać. No nie wiem... :roll:


Wiesz co, to przy takim układzie (3 zwierzaki w tym żółw + bagaż), to chyba faktycznie transport autobusem rejsowym odpada. Kolej chyba też, skoro trzeba się przesiadać. A orientowałaś się może w kwestii prywatnych busów, które też przecież jeżdżą do UK? Zobacz (stare ogłoszenie, ale chodzi mi o zakres usług):

http://www.londek.pl/ogloszenia/pokaz/8 ... nowrzeszow

Chodzi mi o to, że wypożyczenie samochodu/busa to zawsze będzie dużo kosztować, tymczasem taki bus to jeździ na tej trasie regularnie, weźmie oprócz Ciebie i menażerii jeszcze kogoś więc powinien być tańszy.

Pozdrawiam!

Adam
aburacze
 

Post » Wto kwi 12, 2011 17:15 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Strasznie się tu zapóźniłam z czytaniem, że o pisaniu nie wspomnę. Ja lecę na wyspę teraz w niedzielę ale zaraz w czwartek wracam. Autobus przerabiałam raz i nigdy więcej. Byłam sztywna od siedzenia tyle godzin, brzuch chciał mi eksplodować od wzdęcia i jeszcze ten autobus wjechał sobie do pociągu, który nas przewiózł pod kanałem. Do tego momentu myślałam, że nie mam klaustrofobicznych zapędów :roll:
Gibutkowo, bardzo cię podziwiam. Ja, podobnie jak józefina mimo wszystko tylko w Polsce czuję, że jestem w domu. Dużo podróżuje i zawsze po powrocie wzrusza mnie, że mogę bez żadnych przeszkód pogawędzić z każdym w sklepie czy na ulicy.

Secret, serce mi się ściska kiedy czytam co przeżywasz. Czuję się winna, bo namawiałam cię trochę na ten wyjazd. Bardzo chciałabym, żebyś znalazła w końcu NORMALNĄ pracę i zaczęła spokojnie żyć.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 12, 2011 19:35 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Ach Babusia, nie masz sie czego przejmowac. Ja sama przeciez chcialam tego a Wy mi tylko pomocne uchem i okiem bylyscie.
Teraz sie po prostu wszystko zawala, bo za duzo rzeczy na raz sie psuje itd. Teraz jeszcze z autem mam problemy.
Figunia zostaje jednak do soboty, bo jej pan ma jakies dziwne wymowki. Zeby sie z moimi lepiej rozumiala, to bym jej juz wcale nie oddala. Napewno by mogl sobie kogos zorganizowac, ale to jest dziwny czlowiek, jak musze po dzisiejszej akcji przyznac. No i po przeszlo trzech latach znajomosci. Nie moge powiedziec jaka wk... jestem, bo Figunia za to nic nie moze, a to, ze musze ich rozdzielac na noc i na wychodzenie do pracy, to swoja droga. Jutro juz jest sroda i jakos wytrzymam.
A ja glupia idiotka jeszcze pieklam ciasto dla nich, bo sie cieszylam, ze kogos z bliskiego bede miala pod dachem. Boze, jaka ja jestem glupia idiotka!

No i dzis jest rocznica smierci mojej babuni i bylam w jedynym katolickim kosciele, zeby jej swieczke zapalic, a kosciol zamkniety. Postalam pod drzwiami, poplakalam i pojechalalam do domu. A tu takie cus. Zalamuje sie po prostu, bo mi wsparcia brak. Wszyscy kochani sa daleko i nie chce nikomu wchodzic na nerwy.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto kwi 12, 2011 19:39 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

czasem w zyciu leci wszystko naraz na łeb na szyję,ale trzeba to przyjac na klatę,bo co innego,zawsze trzeba w beznadziejnej sytuacji znależć jakieś plusy :ok: to działa 8) przynajmniej u mnie,a bywałam juz w niezłych tarapatach,można by książkę napisać i zarobić na biedne koty :mrgreen: głowa do góry :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 12, 2011 19:40 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

SecretFire pisze:A ja glupia idiotka jeszcze pieklam ciasto dla nich, bo sie cieszylam, ze kogos z bliskiego bede miala pod dachem. Boze, jaka ja jestem glupia idiotka!

:evil:
Ale masz Figusię na razie :1luvu: Rozdzielenie jakoś wytrzymają :1luvu:
Dorotko, Babcia wie, że o Niej myślisz i pamiętasz - światełko w duszy swojej pięknej nosisz i to też jest Jej zasługa i Ona o tym wie i się cieszy :1luvu:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33302
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 12, 2011 19:42 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

psiama pisze:O właśnie miałam zapytać gdzie koteczki podróżują w czasie lotu. Dawno temu były dla nich specjalne luki bagażowe 8O A skoro teraz da się razem to super. Czy jest jakiś limit kotów na pokładzie ? :mrgreen: Np. moje cztery plus pies by wlazły ? Pytam czysto teoteric, bo na razie nie zamierzam nigdzie latać :mrgreen:

Mój syn leciał z fretkami 8) Leciały w luku bagażowym w transporterku :) Ale nie wszystkie linie pozwalają na transport zwierząt - większość tanich (o ile nie wszystkie) - nie. Limit zwierząt na pokładzie jest (tzn ogólna ilość na jeden lot nie na pasażera) i nie wszystkie rejsy są ze zwierzęciem możliwe - mój syn uzgadniał z liniami termin lotu. Leciał chyba Sassem. I jeszcze transporter też musi spełniać pewne wymogi.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości