Salem (alejkum), Szczerbaty i bywalcy

[magdaradek]

a ja dopiero teraz mogę fotki drapakowe Salemika obejrzeć.
No drapak wypas i widać, że się kociakowi podoba

[JaEwka]

a ja dopiero teraz mogę fotki drapakowe Salemika obejrzeć.
No drapak wypas i widać, że się kociakowi podoba

No mój tż jak to zobaczył to zrobił takie oczy i spytał: To wszystko tylko dla Tadeusza (dla niego Salmek chyba pozostanie już Tadkiem )

[MaryLux]

Salem, gdzie jesteś?

[Muriel]

Wybaczcie ten okres ciszy. Cieszymy się z Salemem piękną pogodą
Właśnie przymierzamy się do konstruowania zabezpieczeń na balkonie stoją już rurki, czekają śrubki i imadełka. Tylko siatka musi dotrzeć. Wyobraźcie sobie, że w całym Toruniu nie ma siatki, którą możnaby zabezpieczyć balkon! Asia_siunia znalazła mi namiary do speca od zabezpieczeń, ale za samą siatkę zaśpiewał taką kwotę, że kolana mi się ugięły. W końcu poddałam się i zamówiłam przez internet (a miało w weekend stanąć). Jeszcze tylko czekam na przypływ gotówki, żeby zamówić conieco na okna (sztuk 2) i Salem będzie na pewno szczęśliwszy. Niemniej jednak zauwazyłam, że jego ulubioną porą jest późny wieczór. wtedy najchętniej siedzi na balkonie, a i na spacerkach jest jakiś taki wyluzowany i zadowolony.

[Muriel]

a ja dopiero teraz mogę fotki drapakowe Salemika obejrzeć.
No drapak wypas i widać, że się kociakowi podoba

No mój tż jak to zobaczył to zrobił takie oczy i spytał: To wszystko tylko dla Tadeusza (dla niego Salmek chyba pozostanie już Tadkiem )

Oj rozumiem, skoro sam mu imię nadał A plac zabaw jest okupowany głównie kiedy mnie nie ma i kiedy gonimy się po mieszkaniu (tak, Salmonella lubi zabawy w ganianego. raz ja gonię jego, raz on mnie...ja nie wiem skąd takie zabawy mu w głowie)

[JaEwka]

O to jak moja Nina, nieraz łazi za mnie i się drze żeby ją ganiać

[Muriel]

hehehe, Salem sie chowa, czai i wyskakuje przede mną, po czym zaczyna uciekać

[JaEwka]

A tak w ogóle to nie wiem czemu ale zawsze byłam przekonana że Toruń to gdzieś na dole Polski aż wstyd się przyznać ale byłam o tym przekonana

[MaryLux]

[Muriel]

Wczoraj załozyliśmy zabezpieczenia na balkonie
Salem może czuć się bezpieczny. Wrzucę pewnie jutro lub dziś wieczorem zdjęcia Siedzieliśmy do późna, bo okazało się, że to ciut więcej roboty niż założyliśmy Ale przynajmniej będzie mógł się kociszon spokojnie wygrzać na słońcu

[sunshine]

No to się cieszę. Czekałam na to. A teraz poczekam na zdjęcia przeszczęśliwego kocurka.

[magdaradek]

Wczoraj załozyliśmy zabezpieczenia na balkonie
Salem może czuć się bezpieczny. Wrzucę pewnie jutro lub dziś wieczorem zdjęcia Siedzieliśmy do późna, bo okazało się, że to ciut więcej roboty niż założyliśmy Ale przynajmniej będzie mógł się kociszon spokojnie wygrzać na słońcu

Naprawdę? Udało się jednak?
Jak to przeforsowaliście?

[Muriel]

Trudno to opisać, ale okazało się całkiem proste. Do barierki przymocowalismy specjalnie zespawane rurki, które na zasadzie imadła są przytwierdzone do barierek (sztuk 4: 2 na rogach i 2 wzdłuż ściany budynku tak, aby nie tzreba było wiercić w ścianie). Co prawda nie ma 'dachu', ale siatka ma 2,5 m wysokości i nie daje kotu możliwości wspinania się po niej.

Gdy pracowaliśmy nad konstrukcją Salem został deportowany poza salon i straaaaasznie chciał zobaczyć co robimy. miałczał przeraźliwie, ale niestety zbyt niebezpieczne mogłoby być jego przebywanie z nami, więc ostatecznie z fochem usadowił się na parapecie w kuchni, skąd miał widok na kawałek balkonu i musiał się tym zadowolić. Za to później na przeprosiny dostał smakołyki 'serduszka', które przyszły w paczce razem z siatką i chyba wybaczył nam to przymusowe izolowanie.
Nie ma to jak przekupstwo

[magdaradek]

no to super!
Och nie mogę się doczekać relacji z pierwszego "spacerku" na balkon Salema

[sunshine]

U nas przekupstwo pomaga na foch po podaniu leku. Kicie tak się już nauczyły, że po podaniu jakiegoś lekarstwa(obojętnie czy lekowany jest tylko jeden kot czy wszyscy)wszyscy biegną w stronę pudełka z łakociami. O mało mnie nie przewrócą.