Łatek na pewno krzywdy Małemu nie zrobi, to fajne kocisko
Kicia śliczna, malutka jeszcze była na tych zdjęciach, jak kabel do starej komóry podepnę to wrzucę parę nowszych fotek

Moderator: Estraven

Erin pisze:Ach dziewczyny![]()
Wyluzujta![]()
A kicia śliczna
jozefina1970 pisze:maciejowa![]()
Łatek na pewno krzywdy Małemu nie zrobi, to fajne kocisko
Kicia śliczna, malutka jeszcze była na tych zdjęciach, jak kabel do starej komóry podepnę to wrzucę parę nowszych fotek
maciejowa pisze:Latek może nie, ale taki maluch sam sobie może zrobić krzywdę. Nie zapominajmy, że w pierwszej godzinie pobytu u nas już zdążył nas zmusić do odsuwania segmentu, za który się wcisnął i nie mógł/chciał wyjść... Teraz dziury są pozastawiane dechami, ale nie wiem co jeszcze mu może do tej malutkiej główki strzelić
. Bałam się, że powyciągają sobie szwy. Mój pies po 10 dniach od zabiegu ( wycięcie guzka), po powrocie do domu po zdjęciu szwów w ciągu 1/2 godziny rozlizał sobie niby zagojoną już ranę tak, że wyglądało jak świeżo cięte - o mało zawału nie dostałam.ja prosiłam o kaftanik, to mi kazała skarpetę zakładaćErin pisze:Jestem, jestem![]()
Ale tak poza tym, to nie - proszę o kaftanik i lajcik.
Zdecydowanie. Nigdy z własnej woli nie wzięłabym kocicy. jozefina1970 pisze:U kocurków bez szwa???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], zuzia115 i 21 gości