Gardzi jedzeniem??To się kocisko rozpuściło, bo kiedyś to zjadłby wszystko co do jedzenia by się nadawało.Ale musi z niego teraz być tłuściutka futrzasta kulka. Nie było Katy problemów z nauczeniem Frycka sikania do kuwety
Może i widział już nie będzie ale lepszy jest kot ślepy z oczami niż ślepy bez oczu!! Tak to przynajmniej sprawia pozory ! Nie chodzi o to, że jak kot nia ma oczu to jest gorszy ale z oczami jakoś tak lepiej mi się wydaje Napiszcie czy oczka Frycusia mogą zostać
Czytałam początek Fryckowej historii. Potem dośćdługo nie zaglądałam na forum i wAtek umknął mojej uwadze. Przed chwilą przeczytałam całość. Wzruszyłam się niemożebnie (to łzy wzruszenia)i od tej chwili będę wiernym fanem Frycusia. Piękny kocio . Ależ miał szczęście .
To może ja coś powiem pod niebecność Katy. Rozmawiałem z nią przed świętami i umówiliśmy się na wizytę na początku przyszłego tygodnia. Z Fryckiem jest wszystko ok- katar zanika, kocio kicha sporadycznie. Oczki nadal trzeba zakraplać, ale są szanse na to, że zostaną, bo ropa jakby mniejsza.
A poza tym wszystkim zainteresowanym Frycek przesyła uściski i pozdrowienia!