Szarotka o kocim spojrzeniu i Gosia

anusia27 pisze:Ostra laska z tej Szarci. Nigdy nie ma dość...

Aż miło usłyszeć takie słowa o kocie, który ledwo żył i zajmował się głównie spaniem :1luvu:

Poniżej ostra laska z koleżanką. Pewnie odsypiają po jakieś majowej imprezie

Jak ja kocham takie zdjęcia :1luvu:

a Szarotka jest przecudna.

ewar pisze:Jak ja kocham takie zdjęcia a Szarotka jest przecudna.

...Gosia również,bo przeczyta i się obrazi :twisted:

Gosia to ocean cierpliwości, bo to małe, co za nią biega, to prawdziwy ,,czorny dioboł".
Energia małej Szarotki nadal nie mieści się w głowie jej poprzedniemu domowi.

kianit pisze:Gosia to ocean cierpliwości, bo to małe, co za nią biega, to prawdziwy ,,czorny dioboł".
Energia małej Szarotki nadal nie mieści się w głowie jej poprzedniemu domowi.

Ta energia dziś w nocy zepsuła szafkę ,wyłamała z zawiasu huk był,że hoho

U Was w domku była ciągle leczona i pewnie przez to osłabiona co nie pozwoliło jej na wariactwa :lol:

Nie ma to jak wzajemna toaleta :lol:

Nie pochwaliłam Szarci za to,że od wpadki z kuwetką korzysta z tej zakrytej :lol:

Chciała pewnie jakoś nam to zrekompensować

Dobra kicia :lol:

Oczywiście kotki załatwiają swoje potrzeby w tej samej toalecie,druga stoi pusta i czysta

Przepraszam Gosię :oops:

,ale myślałam,że to oczywiste,że piękne zdjęcia ze względu na obiekty.

Szarotka już chadza po mieszkaniu z podniesionym ogonkiem:)dobry znak myślę,że dobrze się u nas czuje i na pewno obecność Goni się do tego przyczyniła :lol:

Malutka pokochała zabawę z wędką i ''co jest pod kołdrą''. Tylko ludź połozy się spać,Szarka przybiega i jest miauuuuuuuuu proszenie i wymuszanie zabawy

Co gorsza człowiek za każdym razie się godzi i ustępuje,bo jak odmówić jak tak bardzo prosi. Oby się za bardzo nie przyzwyczaiła :roll:

Trzeba nauczyć się od czasu do czasu mówić nie tylko jak? :roll:

.Mówiłas kiant,że panienka mało gadatliwa a u nas co chwilę coś mówi i co raz częściej zwraca się do nas :lol:

anusia27 pisze:Tylko ludź połozy się spać,Szarka przybiega i jest miauuuuuuuuu proszenie i wymuszanie zabawy Co gorsza człowiek za każdym razie się godzi i ustępuje,bo jak odmówić jak tak bardzo prosi. Oby się za bardzo nie przyzwyczaiła Trzeba nauczyć się od czasu do czasu mówić nie tylko jak?

Niestety, pojęcia nie mam.
Po prostu kot wyczuwa, że pod kołdrą jest jakiś dobry człowiek, na którym da się coś wymusić.
Jedynym pomysłem, jaki mi przychodzi do głowy, jest wcześniejsze chodzenie spać. :twisted:

W sumie to zdrowy pomysł...

anusia27 pisze:
Nie ma to jak wzajemna toaleta

Bardzo mi się podoba Szarotka w roli myjki
i Gonia w charakterze powierzchni do czyszczenia.

A propos huku.
Wczoraj Wrzawa usiłowała wskoczyć na meblościankę (umiała to robić sprawnie jakieś dwa kilo temu). Zsunęła się razem z karniszem, ułożonym na meblach na czas malowania pokoju.

Wszystko spadło na kota.

Matka (świadek zdarzenia) w szoku.
Tymczasem Wrzawie nic się nie stało. Najeżyła się, otrząsnęła i po chwili kot wyglądał kwitnąco. Uszczerbku doznały tylko nerwy matki... Na dodatek trzeba zmienić miejsce przechowywania karnisza, bo zwierzak ze zdarzenia nie wyciągnął żadnych wniosków.

Dorzucam Wrzawę w roli najnowszego modelu butów.
Ktoś mógłby pomyśleć, że to taki spokojny, stacjonarny kotek...

Udało się podciąć pazurki Szarotce :lol:

nie było to takie proste,ale nie było też najgorzej zresztą,który kot to lubi?Malutka wyrywała się okropnie,ale obyło sie bez podrapania i syczenia na dużą :lol:

Ostatnio śpi,ale regularnie budzi się po czwartej,także o śnie można zapomniec o tej porze...no cóż mogło byc zawsze gorzej :roll:

Gosia zaczęła uciekać przed Szarką,bo jak wspominałam nie zawsze chce się bawić,znalazła sobie ustronne miejsce,żeby odespać.Ona zdecydowanie śpi dłużej od Małej.Jak tak na nie dłużej się popatrzy poobserwuje zachowanie człowiek ma wrażenie ,że Szarotka jest młodsza od Goni a tu tymczasem jest na odwrót.No dobra Szarka poprostu jest młodsza duchem,bo Gonia powoli kanapowcem się staje mimo,że nie ma jeszcze roczku :roll:

kianit pisze:Dorzucam Wrzawę w roli najnowszego modelu butów.
Ktoś mógłby pomyśleć, że to taki spokojny, stacjonarny kotek...

No pewnie,że spokojny milutki i sympatyczny kotek :lol:

Szarotka o kocim spojrzeniu i Gosia

Kto przegląda forum