Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - nasza słodka Rózia odeszła[']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 9:20 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Wczoraj się narobiliśmy a jeszcze reszta została na dziś. W każdym razie o 12 przekazanie mieszkania jest. Resztę rzeczy dziś zabiorą.
Gorzej że ciągle nad nami wisi zabranie auta. No i na Karola lecą gromy "bo nie wykonał polecenia tylko znowu robi problemy" czyli wymaga że jeśli już to ma to być oficjalnie i nic nie zamierza im ułatwiać.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon mar 08, 2010 9:32 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

póki wszystko jest dobrze, to się czepiają Karola ale jak auto będzie maiło rysę, to on będzie winny wszytskiemu.
Trzeba tak robić, żeby d....chronić bo za nas nikt o nią nie zadba.....

kciuki za remont!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 08, 2010 9:49 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Najlepsze w tym że gostek powiedział że on odpowiedzialności nie weźmie -nie dziwię mu się - on nawet nie ma umowy o pracę więc nie wie jakie ma warunki pracy - bo niestety w naszym kraju to co na gębę często różni się od papiera. I oni oczekują że podpisze na siebie cyrograf.
Tylko baby w siedzibie firmy jak idą do szefowej to mówią "Karol znowu robi problemy". I mają to gdzieś a Karolowi się obrywa.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon mar 08, 2010 9:56 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

jak auto rozwali ktokolwiek, to baby nadal beda pić kawę a problem będzie Wasz.
Może bezpośrednio do szefowej i w tonie, że dbasz o JEJ majątek jakim jest auto oraz jesteś ODPOWIEDZIALNY za ten majątek i za siebie.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 08, 2010 10:53 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - coraz bliżej pakowanie :-)

Na tą chwilę pomysł upadł bo nowy odmówił podpisania odpowiedzialności za te rzeczy.
Zaraz jedziemy na przekazanie mieszkania :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto mar 09, 2010 9:18 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

Roboty mamy multum, zaczynam myśleć że ten tydzień to za mało na to co zaplanowaliśmy.
Sprzedający dalej jeszcze nie zabrali wszystkiego. Ale dziś ostatni dzień. Więcej szansy nie będzie.
Do tego dziś mam rozmowę o pracę. Pierwszą od ponad roku. To i tak sukces że mnie zaprosili.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto mar 09, 2010 9:27 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

ewung pisze:Do tego dziś mam rozmowę o pracę. Pierwszą od ponad roku. To i tak sukces że mnie zaprosili.

Trzymam kciuki. Czasem tak jest, że przez długi czas nic się nie dzieje, a potem zaczyna się dziac wszystko na raz. Widocznie nadszedł teraz czas zmian :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 09, 2010 9:28 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

:flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty:
niech wszystko się ułoży!!!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 09, 2010 19:45 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

daj znać jak dziś poszło i czy dostałaś smsa ode mnie z namiarami na meble?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 09, 2010 19:57 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

:ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto mar 09, 2010 22:22 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

:ok: :ok: :ok:

i jak?

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 09, 2010 22:34 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

Dopiero dotarliśmy do domu.
To po kolei
- czuję już że to nasze mieszkanie :-)
- usunęliśmy tapety w obu pokojach, w jednym niestety trzeba skrobać sufit :-(
- jutro zaczynamy malowanie
- wywaliliśmy tonę śmieci zostawionych przez sprzedających - woleliśmy to niż użerać się z tym facetem beznadziejnym
- zaczyna to jakoś wyglądać :-)
- jesteśmy umęczeni

Dagmaro dostałam smsa - jutro zadzwonię bo ciekawa jestem a stare meble mogłyby zainteresować też moją siostrę (będzie w czwartek we Wro)

Rozmowa o pracę poszła tak sobie, nie umiem sobie tak do końca wyrobić zdania, trochę dziwnie to wygląda

To w sumie tyle raportu z placu boju, padam na ryjek a jutro fura roboty przed nami - w NASZYM MIESZKANIU :dance: :dance2: :dance:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto mar 09, 2010 22:42 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

powodzenia w remontowaniu Waszego gniazdka :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 09, 2010 22:46 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

mnie to w sumie ominelo, bo pierwsze wlasne mieszkanie (obecne) urzadzalam i "uzywam" sama
fajna jest taka "zabawa w dom" :mrgreen: szczegolnie na swoim 8)
wtedy mozna zyc miesiacami nawet na makaronie z cebula i majerankiem :lol: :wink: bo warto :mrgreen:

trzymam kciuki nadal i czekam na zdjecia przed i po :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto mar 09, 2010 22:52 Re: Rózia,Dyzia,Łatka,Bazyl,Jovi - przeprowadzka :-)

Ciągle mam zrobić fotki ale przez graty tych ludzi nie wyszło. Jutro już działam z aparatem i fotki będą :-)
Dużo pracy jeszcze przed nami ale powolutku będziemy dziubać. Na razie chcemy pomalować pokoje. Trzeba też wyszorować łazienkę i wc bo są lekko syfne. Malowanie w następnej kolejności. Jeszcze chcę pomalować meble kuchenne które siostra mi przywiezie. Ale nie wiem czy się wyrobię. Sporo tego jak się okazuje.
Jak sobie pomyślę że nie wzięlibyśmy się za wyprowadzenie tych ludzi. To byśmy chyba do końca tygodnia nie weszli do mieszkania.

Obok jest fajna restauracja, tzn wygląda nieciekawie ale bardzo dobre jedzenie i fajna pani z którą można pogadać - sama tam pichci - wpadamy tam coś zjeść w ciągu dnia bo nie ma czasu gotować.

Idę spać ....

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 67 gości