Norka właśnie wyprodukowała kolejnego dziś qupalka, tym razem ładnego,
za to... płakała w kuwecie! Może ona ma jakiegoś hemoroida czy co? Stąd by też mogła być krew...
Jutro muszę to wetowi powiedzieć.
I uszy znów brudne, znów będzie wet grzebał w uszkach...
Mówiłam mu o tym, ze devony mają więcej wydzieliny w uszach,
wet powiedział, że owszem, ale charakter wydzieliny u Norki wskazuje na stan zapalny...
Rudzik właśnie się do mnie dosiadł i pozdrawia Wszystkich.
Reszta śpi.
By the way Rudzik tez się chyba do weta wybierze, bo mu się coś brzydkiego
na brodzie zrobiło, jakieś takie czarne, łuszczące się... Oczywiście nie jestem w stanie
tego dokładnie obejrzeć, choć wielokrotnie próbowałam i nawet śpiącego próbowałam podejść -
nic z tego - nie pozwala się dotknąć i koniec, nie bo nie i już...