

Ponieważ wiele u mnie Tych które się do antytalencia przyznają w przyszłym tygodniu podam przepis na ciasto które wyszło nawet mojej bardzo hmm jakby tu powiedzieć, bratowej która nie kocha sie w gotowaniu, prostszego nie znam

sfociłam zabawę Myszencji, sie maupa nie chciała bawić z Neronkiem a On ją tak zapraszał, tego nie zdążyłam nakręcić, a to co wyczyniał ach było booskie skakał, pazurkami szurał, ocierał się policzkiem o fotel normalnie jak gody, a Ona zlewka kompletna, za to chętnie pobawiła się papierem toaletowym

czyli musiałam bawić się z nimi osobno
