Aniu, Małgosiu, tak to już jest z naszymi starszymi kotami - są schorowane i ciągle coś im dolega. Trzeba się cieszyć każdą dobrą chwilą. Przecież całe życie składa się z takich chwil... Trzeba umieć je doceniać, dopóki trwają - oby jak najdłużej Idę tworzyć kolejny odcinek Kącika Muzycznego
Nul pisze:Dzisiaj piątek, dzisiaj piątek! Uzależniłam się???
Noooo, w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak szybciutko zasiąść do kolejnego KĄCIKA MUZYCZNEGO Dziś oczywiście zajmiemy się dokończeniem historii Figara, Zuzanny, Hrabiego Almavivy i jego żony Rozyny. Najpierw krótkie streszczenie dwóch ostatnich aktów Wesela Figara.
Zuzanna, na prośbę Hrabiny, a także chcąc zdobyć fundusze na oddanie długu Marcelinie, pozornie zgadza się na spotkanie z Hrabią. Jednak arystokrata słyszy jej uwagę, rzuconą do Figara, że "sprawa jest wygrana". Wściekły, że chcą go okpić, postanawia zmusić swego lokaja do poślubienia Marceliny. Na szczęście podczas procesu okazuje się, że Figaro jest... zaginionym dzieckiem Marceliny i Don Bartola! Radosną scenę rodzinną Zuzanna w pierwszej chwili bierze za zdradę Figara, ale sytuacja szybko się wyjaśnia. Hrabina prosi Zuzannę, aby napisała list do Hrabiego. Na umówioną schadzkę zamierza pójść sama w przebraniu pokojówki. Wiejskie dziewczęta przynoszą kwiaty dla Harbiny, a ogrodnik rozpoznaje wśród nich Cherubina, który ukrył się przed służbą wojskową. Przed gniewem Hrabiego ratuje młodzieńca Barbarina. Córka Ogrodnika przypomina Hrabiemu obietnice, jakie składał, starając się o jej względy - i prosi, aby je wypełnił zezwalając na ślub z Cherubinem. Zmieszany ujawnieniem kolejnego romansu Hrabia zgadza się. W pałacu rozpoczynają się przygotowania do dwóch ślubów: Figara z Zuzanną i Marceliny z Don Bartolem. Podczas ceremonii Zuzanna dyskretnie wręcza Hrabiemu liścik o spotkaniu. Uszczęśliwiony Hrabia prosi Barbarinę, aby oddała Zuzannie szpilkę, którą list był spięty. Barberina gubi szpilkę, Figaro rozpoznaje własność Zuzanny i jest przekonany, że ukochana go zdradza. Postanawia zjawić się na schadzce osobiście. Rozpoczyna się operowe qui pro quo. Hrabina i Zuzanna przychodzą do ogrodu przebrane. Ukryty tam Figaro rozpacza nad zdradziecką, kobiecą naturą, Tymczasem do przebranej za Zuzannę Hrabiny zaleca się... Cherubin. Hrabia przegania go i sam zaczyna umizgi. Figaro próbuje doprowadzić na miejsce schadzki ukochanej z Hrabią - Hrabinę, ale natychmiast rozpoznaje w niej przebraną Zuzannę. Domyśla się prawdy, ale aby trochę zdenerwować Zuzannę i wzbudzić zazdrość Hrabiego zaczyna wyznawać "Hrabinie" swą miłość. Kiedy oburzona Zuzanna wybucha gniewem, przyznaje się w końcu, że już dawno rozpoznał jej głos. Pogodzoną parę zastaje w uścisku Hrabia i oskarża żonę o zdradę. Wtedy pojawia się przed nim Hrabina w stroju Zuzanny... Hrabia, skruszony, prosi o przebaczenie i wszystko kończy się szczęśliwie, w przepięknym muzycznie finale. Film i obsada - takie same jak w pierwszej części, więc nie będą powtarzać. Po prostu cieszcie się piękną muzyką, wspaniałą grą i śpiewem, świetną reżyserią.
Mam pewien problem. Muzyka aktu 3 i 4 jest cudowna, ale nie ma tu bardzo znanych melodii - wszystkie Mozart umieścił wcześniej. Przedstawię więc tylko 4 scenki, które może też zachęcą Was do obejrzenia całości. Zuzanna zgadza się na schadzkę z Hrabią:
Hrabina dyktuje Zuzannie list do Hrabiego:
Cherubin chce skraść pocałunek Zuzannie, a Figaro wyznaje miłośc Hrabinie:
I jeszcze - finał, Hrabia błaga o przebaczenie. Zdaniem wielu melomanów - najpiękniejsza, najbardziej subtelna muzyka w całej literaturze operowej:
Jak to dobrze, Zuniu, że masz ładną kupkę i chcesz się bawić! Bo jak kotek zdrowy, to ma ochotę na zabawę! My też zjedliśmy. Rano śpimy, takie przyzwyczajenie z czasów, kiedy Duża jeszcze pracowała Spokojnej soboty dla Was, Zuniu i Ciociu Aniu Spokojnej soboty Pralciu, Kubusiu, Klusiu,,Sylwusiu i Ciociu MalgWroclaw Dobrego dnia wszystkim Sabcia
Kochany Kubulku, dziekuje Kotulku, mam sie coraz lepiej, reka czasem zaboli, nie wiem czy peknieta? Ciagle w pół-gipsie siedzi, we wtorek rano kontrola, okaze sie czy dalej w gips czy juz nie. Dzis dalam Zuni ciut pasztetu z/d hillsa bo ma przerzedzone futerko na uszkach - zobaczymy co bedzie po tej karmie w kuwetce..... Ciociu Jolu, duza ciut poslucha wieczorkiem lub rano jutro, bo widzi ze utwory (ten 1) troszke trwaja...
Trwa Zuniu, bo to całe 2 akty z czteroaktowej opery Mozarta (2 pierwsze były tydzień temu). Jak Duża ma mało czasu, to może posłuchać pozostałych filmików - to są wybrane fragmenty z tego długiego. Szczególnie polecam ostatni - króciutki, a bardzo piękny!
Dziękujemy za karteczkę i życzenia, Ciociu Gosiagosia Duża właśnie skończyła oglądać po raz 1357 disneyowską Śpiącą królewnę na TVPuls2. Ona to już chyba nigdy nie dorośnie, ta nasza Duża Może teraz wreszcie da nam kolację Sabcia