czitka pisze:Aniu, jak Forest? Zaniepokoiłam się...
Wydaje mi się, że wszystko jest w porządku.
Wczoraj po południu i wieczorem już jadł.Dziś rano śniadanie też całkiem ładnie.
Może wcześniej był przejedzony ?
Teraz jestem chora i siedzę w domu, więc kolację dostali trochę później.
Poza tym zauważyłam, że Forest jest dość wybredny.On nie rzuca się na jedzenie, nie oprożnia miseczki do dna, nie woła wciąż jeść tak jak Oskar.
Forest delektuje się, zje trochę i za jakiś czas przychodzi dojeść.
A przy łakomczuchu Oskarze nie może stać jego miseczka z jedzeniem

Nie mogę dopuścić do tego, żeby Oskar znów przytył, więc Forestowi podtykam jedzonko ukradkiem

Poza tym humor Forestowi dopisuje, a niezliczone pokłady energii zużywa na szaleństwa z zabawkami.
Zaczepia Oskara do zabawy i ten czasem daje się wciągnąć w szaleństwa

Poza tym teraz obaj wykorzystują mnie do ciągłego miziania.Forest wskakuje mi na kolana nawet jak jest tu już Oskar i siedzą tak jeden na drugim

Wczoraj zrobiłam kilka zdjęć które później wrzucę.