Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 26, 2009 17:02 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Zostawię jutro koło 12 :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 26, 2009 17:12 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

puss-nie wiem co doradzac, co pisac
cały czas jestem z Wami myslami

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 26, 2009 20:12 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

jak Macius?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 26, 2009 21:40 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Co u Maciusia?
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie wrz 27, 2009 10:14 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Jak nasze Słońce?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 27, 2009 10:35 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Z tego co wiem, bardzo zle :(
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 27, 2009 11:00 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

:-(
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Nie wrz 27, 2009 11:32 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

nie ma mnie teraz w domu, będę o 15.30.
Maćko nie czuje się dobrze. cały czas bardzo ciężko oddycha, tak świszcząco. do tego dzisiaj rano miał ropny wyciek z oka i nosa, więc chyba podłapał jakiegoś wirusa. nie chce jeść, nie chce siedzieć ze mną, chowa się pod łóżkiem.
nie wiem czy jest sens dalej go męczyć. on bardzo cierpi, mimo podawania Megalii już czwarty dzień, Maćko nie je. dostaje też steryd, po którym też nie je. nie chce się miziać, siedzi smutny pod łóżkiem i ciężko oddycha.

jak wrócę do domu to zdecyduję co dalej...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 27, 2009 13:18 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Taki post na animalii - przeklejam - objawy podobne jak u Maćka:

Zmutowany wirus ?
26 wrzesień 2009 23:23
Autor: TysiaKania (Posty: 14745, animaniak) Zobacz galerię tego użytkownika
Witajcie !
Moja córka i zięć wzięli na tzw. *tymczas* małego kotka. Po trzech dniach okazało się, że jest chory. Obejrzał go Wet, dał leki i kotkowi się polepszyło. Po kilku dniach zachorowały Ich dorosłe kotki - Bazylek lat 2 i Honorcia - 1 roczek.

Zachowywały się tak, jakby im coś utkwiło w gardle, chciały odkrztusić i nie mogły. Miały chrypę, pokasływały, były osowiałe, nie miały apetytu.

W ubieglą niedzielę przyszedł Wet na wizytę domową i stwierdził obrzęk krtani i zapalenie górnych dróg oddechowych. Kotki dostały leki i zalecenie codziennych odwiedzin w lecznicy.

Nasz Wet (leczymy futerka u tego samego lekarza) stwierdził, że w w tym roku panuje jakiś wirus wśród kotów dający objawy j/w. W latach ubiegłych nie miał takich przypadków - w tym, dużo.

Dziś okazało się, że Honorcia ma żółtaczkę (wczoraj jeszcze nie miała) - ma żółty nos, język, białka. Wyniki badań będą jutro rano.
Wet powiedział, że panujący wirus *pada* na różne organy. U Honorci, choroba poszła w najgorszą stronę, ale Wet powiedział, że tak łatwo się nie podda ...

Skóra mi cierpnie ...

Córka karmi ją strzykawką. Na szczęście zaczęła sama pić i zrobiła dziś dwa razy siusiu.

W ubiegłą niedzielę byliśmy z mężem u Córki. Mieliśmy kontakt z chorymi kotkami.
Oczywiście po powrocie do domu wymyliśmy się przed dotknięciem naszych kociastych. Wet zostawił córce Scanomune (chyba tak się to nazywa) dla moich kotków - zrozumiałam, że to lek na uodpornienie. Podałam im. Już w lecznicy, dostałam kolejne kapsułki.

U swoich kotków nie widzę objawów choroby, choć Kajcia zwymiotowała dziś kulami włosowymi (nadal wylizuje Guńcię). Chyba mało rozsądnie podałam lek w paście odkłaczającej, ale ona nie uznaje mokrej karmy, śmietana jej szkodzi ...
Potem wymiotowała jeszcze dwa razy w krótkim odstępie czasu - wodą, którą właśnie wypiła. Teraz leży i śpi. Chyba i tak jutro zabiorę ją do Weta.

Boję się tego wirusa ... Boję się o Honorcię, boję się o swoje kotki .
A nóż przyniosłam im chorobę ?

Piszę, abyście wiedzieli, że panuje taki wirus, że daje opisane objawy i szybka interwecja lekarza może być zbawienna. Leki uodparniające, pewnie też.
Obrzęk krtani może prowadzić do uduszenia się kotka.

Pozdrawiam Was wszystkich i proszę - trzymajcie kciuki za Honorcię.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11801
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 27, 2009 13:19 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11801
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 27, 2009 14:12 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

No właśnie, ja też jestem skłonna twierdzić, że to może być jakaś paskuda wirusowa/bakteryjna, no coś w tym stylu. Zastanawia mnie ten wyciek ropny i trzecie powieki.

Mój Popiołek miał caliciwirozę - po 1,5 tygodnia też przestał jeść i bardzo ciężko oddychał. Okazało się, że w płuckach zaczęła się gromadzić ropa.

A u Maciusia doszedł jeszcze olbrzymi stres, związany ze śmiercią pani, potem przeprowadzką, więc Jego układ odpornościowy jest pewnie osłabiony. Ale może warto jeszcze powalczyć? Może opowiedz wetowi o tych objawach, które wkleiła Jarka?


Kciuki za Maciusia! :ok: :love:
Ostatnio edytowano Nie wrz 27, 2009 14:14 przez Erin, łącznie edytowano 1 raz
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 27, 2009 14:12 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Smutne wieści.Trzymaj się. Kciuki za Was :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Nie wrz 27, 2009 14:17 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

Od znajomej wetki słyszałam, że w tym roku calici. zmutowało w coś makabrycznego :( Z tego co mi mówiła to większość objawów by się zgadzała, nie ma typowych nadżerek jak przy "zwykłej" caliciwirozie ale z całą paszczą jest coś "nie tak" i do tego kot bardzo, bardzo chory jest cały.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie wrz 27, 2009 14:32 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

No właśnie, to by się zgadzało. U Popiołka były nadżerki, ale zeszły bardzo szybko. Za to ta ropa w płuckach - podobno rzadko się zdarza tak normalnie.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie wrz 27, 2009 15:59 Re: Pusskoty 4: Z Macusiem wciąż źle. Maluchy umierają...

To jeszcze Maciuś jak siedział w schronie


Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek ObrazekObrazek

nie mogę przestać o Nim myśleć :(
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana, Silverblue i 48 gości