Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 24, 2025 14:25 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

jolabuk5 pisze:Tyle kasy - a to tylko oczki... Naprawdę, ceny wetów powalają... :strach:
A jak Nemisia znosi zakraplanie oczek?
Biedny Nodi, jak można nie mieć ulubionego jedzenia koteczka? :wink: A potem żałować dokładki? :catmilk:

Najgorsze w obsłudze jest złapanie Nemisi, później jakoś się udaje. Choć trzeba uważać, bo robi bardzo groźne "amam". faktycznie, ceny wetów powalają, ale co zrobic.
Też sie zastanawiam jak można było przegapić, że kończy się suche. Nie wiem, bylam przekonana, że jeszcze jest.
Lifter pisze:Amator z Nodiego.
Moje by zjadly mokre ale wyrzygaly je na srodku lozka.
Zebym na przyszlosc wiedzial, ze mokre nie.

To nie doceniłam elegancji i dobroduszności Nodiego :lol:
Lifter pisze:Swoja droga trzy koty dostaja dziennie 2 saszety/puszeczki mokrego. Nie na glowe, na troje. A i to dojadaja albo nie z wielka laska. Sosik, ewentualnie. Reszta - ostatecznie. I tak sie podzielily zadaniami, ze jesli jednemu cos w miare smakuje, to 2 pozostalym absolutnie nie. Pomijajac sytuacje, gdzie ZADNEMU nic nie smakuje (tak wlasnie ostatnio w nielasce musy Gourmeta, niezaleznie do smaku, a kiedys jakos jadly, tzn. 1 z 3 zawsze jakis smak jadlo).

Ale na dzwiek ostrzonego noza sa natychmiast wszystkie trzy i czekaja. Jedno lubi wolowinee, drugie kurczaka, a trzecie zalezy jak lezy, ale najlepiej to schabik prosze. Wszelkie podroby to bezdomniakom, my zadnych serc czy watrobek jesc nie zamierzamy.

Rybe albo jedza wszystkie (rzadko) albo wcale (czesciej).

Krewetki - chwala Bogu - zupelnie niejadalne. Tu akurat nie narzekam, bo sam bardzo lubie i nie musze sie dzielic (Mopik szalal na ich punkcie).

Rano i wieczorem jest mięso (Nodi niekiedy żąda posypki). W ciągu dnia przekąska, przed snem też.
Wieprzowiny jakoś nie lubią, ryb w ogóle nie lubią, a krewetek nie próbowałam bo zła ze mnie kobieta i jak mam, to jem sama :oops: Podrobów nie podaję żadnych.
Dużym powodzeniem cieszą się musy gourmeta jako przekąska.
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw lip 24, 2025 15:01 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

U mnie nie dalo rade zjesc samemu krewetek, Mopik reagowal nawet na chrzest wyjmowanego z zamrazarki opakowania z krewetkami (najwyrazniej chrzeszzcza w inny sposob niz wszystkie mrozonki) i doslownie dostawal swira. Nie bylo szansy by sie nimi NIE podzielic z kotkiem i to dosc konkretnie, nie ze jedna czy dwie.
Swoja droga gdy podetknalem mu pod nos krewetke, a on tylko ja powachal - zrozumialem, ze to juz ten czas, gdy trzeba podjac te finalna decyzje... Potem te krewetki chyba z rok lezaly w zamrazarce (kupilem opakowanie gdy przestal jesc, probujac wszystkiego) bo nie bylem w stanie ich skonsumowac.
Obecna ekipa jednak traktuje je jak jakies niewydarzone ryby i nie raczy nawet wziac do mordy.
Nie, zeby narzekal z tego powodu.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4831
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2025 15:42 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Zawieszka była narkomanką oliwkową. Jak tylko wyjmowałam słoiczek zaczynało się istne szaleństwo. Podrzucała, lizała, tarzała się, trzeba było natychmiast spłukiwać naczynie po oliwkach bo Zawieszka wchodziła do zlewu. Ale wyłącznie zielone oliwki tak ją kręciły, malutką <3
Mopik <3
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw lip 24, 2025 16:04 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Oho, dzisiaj właśnie gnałam do weta po krople do oczu dla Mru, szlag wie, co się stało. Zakropić oczywiście się nie udało, ale jakoś chyba lepiej

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 24, 2025 18:59 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Czyli nastąpiło cudowne uzdrowienie Mrusieldy, jak to się zdarza :)
A mnie już słabo na myśl, że muszę złowić Nemisię, oczyścić ślepka, odczekać 15 minut, złowić ponownie i dopiero zapuścić krople :strach:
Najgorsze są łowy :roll:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw lip 24, 2025 21:26 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Katarzynka01 pisze:Zawieszka była narkomanką oliwkową. Jak tylko wyjmowałam słoiczek zaczynało się istne szaleństwo. Podrzucała, lizała, tarzała się, trzeba było natychmiast spłukiwać naczynie po oliwkach bo Zawieszka wchodziła do zlewu. Ale wyłącznie zielone oliwki tak ją kręciły, malutką <3
Mopik <3


Mopik lubil ale zielone, bo czasem byly nadziewane pasta sardelowa. Same oliwki memlal, az wyssal paste, po czym zwykle wypluwal. Czarne olewal dla zasady. Zielone bez pasty memlal ale ze zdziwieniem wyraznym. Natomiast zarl konserwowa kukurydze i bob, ale musialem mu ograniczac, bo jak zjadl za wiele to rzygal. Lubil tez zielona salate w nieduzych ilosciach.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4831
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 24, 2025 22:13 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Zawieszka wyłącznie zielone i obojętne czy faszerowane czy nie :)
Zadziwiające upodobania żywieniowe miał Dżygit. Sałatka z pomidorów (dla niego bez cebuli), kiszone ogórki, suchy chleb i podobne.
No i Druid nas kiedyś zaskoczył gdy usiłował wypijać grappę z kieliszka 8O
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Czw lip 24, 2025 23:56 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Ciekawe upodobania smakowe. Jak jeszcze mogę zrozumieć krewetki, to oliwki dość takie wydawałoby się - niekocie :D No ale każdemu co innego w sumie smakuje, więc kot też ma prawo do swoich kulinarnych doznań :ok:
Kurczę, te 8 stówek to rzeczywiście :strach:
Jednak trzeba będzie tą działalność doradczą otworzyć :kotek:

Silverblue

 
Posty: 5624
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 25, 2025 9:26 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26816
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 25, 2025 19:52 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Silverblue pisze:Ciekawe upodobania smakowe. Jak jeszcze mogę zrozumieć krewetki, to oliwki dość takie wydawałoby się - niekocie :D No ale każdemu co innego w sumie smakuje, więc kot też ma prawo do swoich kulinarnych doznań :ok:
Kurczę, te 8 stówek to rzeczywiście :strach:
Jednak trzeba będzie tą działalność doradczą otworzyć :kotek:

Tak, krewetki wydają się takie oczywiste. Ale wiadomo, że o gustach i kolorach się nie dyskutuje :)
No widzisz, nie chcesz wspomóc kariery Nodiego :placz:

Ceny usług wet dobijają, ale ceny ludzkich wetów również. W poniedziałek Justyn idzie do naczyniowca, wizyta 300 zeta + USG 150 zeta :roll:
Nie muszę dodawać, że czekając na wizytę należną na NFZ to oczekiwanie długie i można nie doczekać :evil:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt lip 25, 2025 21:34 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Katarzynka01 pisze:Ceny usług wet dobijają, ale ceny ludzkich wetów również. W poniedziałek Justyn idzie do naczyniowca, wizyta 300 zeta + USG 150 zeta :roll:
Nie muszę dodawać, że czekając na wizytę należną na NFZ to oczekiwanie długie i można nie doczekać :evil:


przebijam - w ub sobotę byłam u okulisty 330 zł, a 01.08 usg oczodołów z miometrią + oct plamek żółtych - 560 zł

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16575
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 25, 2025 21:37 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

izka53 pisze:
Katarzynka01 pisze:Ceny usług wet dobijają, ale ceny ludzkich wetów również. W poniedziałek Justyn idzie do naczyniowca, wizyta 300 zeta + USG 150 zeta :roll:
Nie muszę dodawać, że czekając na wizytę należną na NFZ to oczekiwanie długie i można nie doczekać :evil:


przebijam - w ub sobotę byłam u okulisty 330 zł, a 01.08 usg oczodołów z miometrią + oct plamek żółtych - 560 zł

:o :o :o
Psuję.
To po prostu zgroza
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt lip 25, 2025 22:35 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Straszne te ceny! :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69294
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 25, 2025 22:47 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Prawda?
I nie masz wyjścia, płaczesz i płacisz :evil:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Wto lip 29, 2025 9:57 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka; s. 122 pytanie

Dzisiaj było "po taniości" czyli dwie stówki z ogonkiem :roll:
Oczka lepsze, ale przedłużamy kurację i za tydzień kontrola.
Wyniki wymazu jeszcze nie przyszły :roll:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8530
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, zuza i 1158 gości