Emi, Pusia i Zuzia 10 część. Pusia zdrowieje

pibon pisze:Mocno trzymamy kciuki za Pusienke!
Moze nakupuj roznych past i "fast foodow" i dawaj na kazdy posilek co innego, to bedzie bardziej atrakcyjne jak beda rozne puszeczki i sie zawsze na cos predzej skusi?

Trzymajcie nadal
Dostała nutribound a o 22 podam leki i 3 łyżeczki jedzonka bo muszę przemycić lek

Katarzynka01 pisze:Gosiu, Pusia jest cały czas chora.
Podchodzi i liże, wykazuje zainteresowanie to już samo w sobie jest ogromnym sukcesem W ten sposób na to patrz.
Może mieć gorszy dzień po prostu.
Ja wiem, że to bardzo stresujące, ale trzeba wyprowadzić ją cierpliwie z tego stanu.
A przecież miłości i cierpliwości Ci nie brakuje

Wiem że ta choroba wymaga cierpliwości i napewno będą jeszcze wzloty i upadki.
Ja jestem panikara i od razu się przejmuje aż ciśnienie mi skacze. :oops:

Właśnie, upadki i wzloty. Dziś troszeczkę zjadła, jutro troszkę zje i tak małymi kroczkami.
Trzymamy ciągle mocno :ok:

Ja też jestem panikarą, doskonale rozumiem, łatwo się mówi z boku, ale właśnie super ze Pusia w ogóle interesuje się jedzonkiem. :ok:

przy chorobach trzustki wzzelkie enzymy wspomagające trawienie są jak najbardzoiej wskazane, mam nadzieję, zę wet zaleci. Mi się sprawdzil kreon a z trudem uwierzyłam osiedlowej wetce, która mig o poleciła. Milenka absolutnie nie chciała żadnych amylactivów, lypexu i tym podobnych.
Pusia ma biegunkę co jest typowe dla chorej trzustki, enzymy tym bardziej wskazane, ale oczywiście, decyduje wet.

Tak, może ma gorszy dzień. Oby jutro znów coś zjadła. :ok:

Przecież cały czas jest chorutkaa, więc może mieć spadki apetytu.

Silverblue pisze:Właśnie, upadki i wzloty. Dziś troszeczkę zjadła, jutro troszkę zje i tak małymi kroczkami.
Trzymamy ciągle mocno
Ja też jestem panikarą, doskonale rozumiem, łatwo się mówi z boku, ale właśnie super ze Pusia w ogóle interesuje się jedzonkiem.

Dziś troszeczkę zjadła tak malutko ale zawsze coś, dałam nutriboun z lypexem.

Marzenia11 pisze:przy chorobach trzustki wzzelkie enzymy wspomagające trawienie są jak najbardzoiej wskazane, mam nadzieję, zę wet zaleci. Mi się sprawdzil kreon a z trudem uwierzyłam osiedlowej wetce, która mig o poleciła. Milenka absolutnie nie chciała żadnych amylactivów, lypexu i tym podobnych.
Pusia ma biegunkę co jest typowe dla chorej trzustki, enzymy tym bardziej wskazane, ale oczywiście, decyduje wet.

Narazie ma lypex ale zapytam o Kreon.
Myślę też o delikatnych zupkach może załapie bo widzę że wylizuje sosiki.

jolabuk5 pisze:Tak, może ma gorszy dzień. Oby jutro znów coś zjadła. Przecież cały czas jest chorutkaa, więc może mieć spadki apetytu.

Człowiek chory też czasami nie ma apetytu ale my jesteśmy ludźmi i wiemy że musimy jeść aby być zdrowym
Kot nie rozumie że wszystko robimy dla jego dobra.

Gosiagosia pisze:
Silverblue pisze:Właśnie, upadki i wzloty. Dziś troszeczkę zjadła, jutro troszkę zje i tak małymi kroczkami.
Trzymamy ciągle mocno
Ja też jestem panikarą, doskonale rozumiem, łatwo się mówi z boku, ale właśnie super ze Pusia w ogóle interesuje się jedzonkiem.

Dziś troszeczkę zjadła tak malutko ale zawsze coś, dałam nutriboun z lypexem.

Jak słusznie zauważyłaś, my potrafimy jeść "przez rozum", koty nie

Gosiagosia pisze:
Marzenia11 pisze:przy chorobach trzustki wzzelkie enzymy wspomagające trawienie są jak najbardzoiej wskazane, mam nadzieję, zę wet zaleci. Mi się sprawdzil kreon a z trudem uwierzyłam osiedlowej wetce, która mig o poleciła. Milenka absolutnie nie chciała żadnych amylactivów, lypexu i tym podobnych.
Pusia ma biegunkę co jest typowe dla chorej trzustki, enzymy tym bardziej wskazane, ale oczywiście, decyduje wet.

Narazie ma lypex ale zapytam o Kreon.
Myślę też o delikatnych zupkach może załapie bo widzę że wylizuje sosiki.

Pamiętaj, że lepsze jest wrogiem dobrego. Różne enzymy sprawdzają się różnie u różnych kotów.
Skoro lypex działa, po co to zmieniać?

Nieustająco :ok:

A dziala skoro jest biegunka?
Ale to tylko moje wątpliwości.
Wiadomo ze decyduje wet.

Marzena, ja uważam, że efekt wielu tego typu leków to reakcja osobnicza.
U nas znakomicie sprawdzał się amylactiv, a kreon zupełnie nie.
U Pusi biegunka może mieć i inne przyczyny.
Ale oczywiście, to decyzja weta jak to dalej prowadzić

Wiadomo że nic nie podam bez konsultacji z lekarzem. Każdy lek potrzebuje czasu żeby zadziałał tzn mówię o tych na trzustkę czy wątrobę nawet antybiotyk też nie od razu działa
Kupiłam jej ulubiony mus z miamora i wylizała łyżeczkę nawet dwie.
Na 15,30 idziemy do weta.
Jak narazie kupa była rano - biegunkowa. Leki na biegunke też ma.

Czyli około trzecie myślimy ciepło o Pusi i Gosi. Kciuki nieustające! Gosiu, ja panikuję przy dość krótkich niedomaganiach moich kotów (na razie krótkich, odpukać), Ty to masz teraz długofalowo, tym bardziej wysyłam wirtualne wsparcie dla Ciebie! No i dla męża też. A jak Emi i Zuzia?

Nul pisze:Czyli około trzecie myślimy ciepło o Pusi i Gosi. Kciuki nieustające! Gosiu, ja panikuję przy dość krótkich niedomaganiach moich kotów (na razie krótkich, odpukać), Ty to masz teraz długofalowo, tym bardziej wysyłam wirtualne wsparcie dla Ciebie! No i dla męża też. A jak Emi i Zuzia?

Dziękuję bardzo za wirtualne wsparcie.
Mam nadzieję że ogarniemy choróbsko i damy radę.
Na szczęście Zuzia zdrowa,Emi też.

Nul pisze:Czyli około trzecie myślimy ciepło o Pusi i Gosi. Kciuki nieustające!

Emi, Pusia i Zuzia 10 część. Pusia zdrowieje

Kto przegląda forum