Karmelku [*]
Pamiętam.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lifter pisze:U mnie w maju beda 3 lata.
Tez tesknie, choc juz za gardlo nie sciska, jak sobie Mopika wspominam.
Niestety takie rany nie goja sie szybko, jesli w ogole.
Annaa pisze:
Piękny i bardzo mądry.
I wciąż jest i będzie w mojej pamięci i w sercuLifter pisze:U mnie w maju beda 3 lata.
Tez tesknie, choc juz za gardlo nie sciska, jak sobie Mopika wspominam.
Niestety takie rany nie goja sie szybko, jesli w ogole.
Nie goją się, tylko uczymy się z tym żyć.
Yuki nie ma już 3,5 roku....
Syriuszka 5 miesięcy...
Karmelka trzy miesiące...
Serce mi pęka na każde wspomnienie
Annaa pisze:
Piękny i bardzo mądry.
I wciąż jest i będzie w mojej pamięci i w sercuLifter pisze:U mnie w maju beda 3 lata.
Tez tesknie, choc juz za gardlo nie sciska, jak sobie Mopika wspominam.
Niestety takie rany nie goja sie szybko, jesli w ogole.
Nie goją się, tylko uczymy się z tym żyć.
Yuki nie ma już 3,5 roku....
Syriuszka 5 miesięcy...
Karmelka trzy miesiące...
Serce mi pęka na każde wspomnienie
madrugada pisze:
Za dużo tych odejść w tak któtkim czasie...
Annaa pisze:Usiłowałam dziś Forsetowi obciąć pazurki, bo już zaczął mnie kłuć.On ma taki zwyczaj, że gdy wracam do domu to witając mnie w drzwiach
opiera o mnie łapki i te szponki wbijają się we mnie![]()
Ale tym razem znów bardzo mu się nie podobało, zamienił się w dzikiego zwierza![]()
Warczał, kopał, usiłował gryźć, wywijał się tak, że z trudem ciachnęłam kilka.
No cóż będziemy walczyć, on musi się do tego przyzwyczaić.madrugada pisze:
Za dużo tych odejść w tak któtkim czasie...
Za dużo![]()
A dzisiaj jeszcze jest 3 rocznica śmierci mojego męża
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości