Galilea, kot-UFO - dziadzio znalazł swoją panią

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 24, 2009 22:20

Mam pniaka od Marii :)
Leży na zadaszonym balkonie i oczekuje na oprawę :)
Super! :)

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Pt lip 24, 2009 22:22

inatheblue pisze:Mam pniaka od Marii :)
Leży na zadaszonym balkonie i oczekuje na oprawę :)
Super! :)

Ciekawe czy kotka będzie zainteresowana pniako-drapakiem? :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lip 24, 2009 22:36

Nie wiem - na razie postanowiła mnie wciągnąć do zabawy po kociemu, czyli tyle godzin, ile jej się podoba... :>
Twardo piszę tekst...

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Nie lip 26, 2009 10:49

U moich kotów największym wzięciem w kocim drzewku cieszy się brzozowy pieniek ustawiony nie pionowo, tylko pod kątem tak gdzieś 30 stopni. Można się fajnie na nim rozciągać przy ostrzeniu pazurków :)
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 27, 2009 20:06

No, mam nadzieję, że Luby wreszcie będzie miał czas, żeby obrobić pniaka, bo ja nie bardzo potrafię to przekroić.
Kota się zrobiła strasznie ruchliwa, ciągle chce się bawić, tak jak wcześniej głaskać. Mam wrażenie, że jest bardziej barczysta ;) W brzuchu jej nie przybyło, ale łopatki jej tak strasznie nie sterczą i jakby ma mocniejsze łapki, ciągle biega i nadrabia braki.
Usiłuję znaleźć kocią karmę bez zbóż (kto to widział, żeby kot jadł ryż), ale jakoś nie potrafię się dogrzebać, nawet słynne RC, jak się poczyta skład, to to samo co inne.
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Pon lip 27, 2009 20:08

Spróbuj zaserwować kotce Taste Of The Wild http://zooshop.pl/taste-of-the-wild-z-d ... -3417.html
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lip 27, 2009 20:14

inatheblue pisze:Mam wrażenie, że jest bardziej barczysta ;) W brzuchu jej nie przybyło, ale łopatki jej tak strasznie nie sterczą i jakby ma mocniejsze łapki, ciągle biega i nadrabia braki.

Pewnie to jeszcze nie tłuszczyk, tylko masa mięśniowa - w nowym życiu ma kota dużo więcej ruchu. :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 27, 2009 20:26

MariaD pisze:Spróbuj zaserwować kotce Taste Of The Wild http://zooshop.pl/taste-of-the-wild-z-d ... -3417.html

Moje to dosyć lubiły.

Można też spróbować Orijen - też zdaje się bezzbożowa.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 27, 2009 20:59

galla pisze:
MariaD pisze:Spróbuj zaserwować kotce Taste Of The Wild http://zooshop.pl/taste-of-the-wild-z-d ... -3417.html

Moje to dosyć lubiły.

Moje lubią to bardzo. Mam aktualnie na składzie. Jeśli chcesz, mogę odsypać trochę do przetestowania na kocie. :)

galla pisze:Można też spróbować Orijen - też zdaje się bezzbożowa.

Orijen jest bezzbożowy, jest dobrej jakości, ale moje dranie odmówiły współpracy już w połowie opakowania i bezdomniaki pławiły się w luksusach.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 27, 2009 21:27

Chętnie przetestuję :)
Na razie mam wielką pakę Hillsa, a z mokrymi eksperymentuję.
Np. mokre Hillsa jej nie chodzą, zje ze świeżej puszki, ale po przetrzymaniu w lodówce już nie (wiem, że zimnej nie można dawać, po prostu już jej nie pachnie świeżyzną). Miamory w saszetkach lubi. Zamówiłam jedną paczuszkę Bozity, bo to niewiele droższe od Felixa, a skład brzmi dobrze, zobaczymy jak jej podejdzie. Tylko to śmiesznie brzmi - co je twój kot? ...renifera...
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Pon lip 27, 2009 21:30

inatheblue pisze: Tylko to śmiesznie brzmi - co je twój kot? ...renifera...


moje darmozjady renifera nie ruszą 8)

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 27, 2009 22:13

moje też się na renifera wypięły, ale smakowały im kraby i siekana wołowinka :lol:

inatheblue pisze:Chętnie przetestuję :)

mieszkam w Tarchominie, pracuję na Mokotowie, możemy się umówić na przejęcie "próbki" jakoś "po trasie" :)
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 28, 2009 22:49

Jestem w szoku...
Wymiana żwirku silikonowego, chociaż już uważałam, że powinnam, opóźniła się o dwa-trzy dni. :oops:
Wczoraj wyszorowałam kuwetę, uzupełniłam itp. I co się okazuje - ja na to nie zwróciłam uwagi, myślałam, że to od upału... a kotka tak od dwóch dni mniej jadła i zostawiała mokre w misce po to, żeby mniej sikać. Wraz z wymianą żwirku natychmiast odzyskała apetyt. Nie nalała, nie obmiauczała kuwety, nie wstrzymywała sika (wstrzymywała i awanturowała się przy sosnowym), nie dała żadnego znaku, że jej nie pasuje, tylko się dostosowała do warunków, prawie całkowicie przerzucając się na suche.
Kurczę, już teraz wiem, że powinnam ten żwirek wymieniać wcześniej, niż w instrukcji i zwracać na kotę uwagę, bo ona może nie sygnalizować potrzeb... a cwana jest, cholera...
No, nie jestem dumna z siebie.
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

Post » Śro lip 29, 2009 8:31

Człowiek się podobno uczy przez całe życie. A przy kotach to już na pewno. :D
Mądra koteczka. :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 29, 2009 21:31

Dziękuję jeszcze raz za chrupki :) Kocie się spodobały, chociaż trudno mi określić, które woli :)
Zawsze można w ramach eksperymentu podać dwie miseczki, każdą z czymś innym ;-)
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.

inatheblue

 
Posty: 358
Od: Nie cze 15, 2008 16:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Wojtek i 51 gości