Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 22, 2009 16:48

OK. Nieee... Ja nie pędzę jeszcze do weta... Tylko po prostu nie zaobserwowałam tego u Futra i... Dopytuję czy aby to normalka bo jakby coś, to nie chcę przez głupotę kotu zaszkodzić. No, to nie pędzę do weta. Koty dziś śpią cały dzień, czasem którys wylezie, coś zje i śpią dalej. Wszystkie, tak że trudno mówić ze któremuś gorzej. :)
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 17:13

jestem znowu. Kinga nie martw się - dopiero jak nie będzie jadła i będzie ciepła (patrz gorączka) będzie powód do niepokoju, ze może uczulenie albo stan zapalny z jakiegoś powodu, ale jeżeli by coś takiego miało być już by się stało. nie martw się

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie mar 22, 2009 17:14

Rude paskudztwo wyległo na kanapę!! :dance2:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 18:30

wysyłasz dobre fluidy kotkom :)

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie mar 22, 2009 18:45

kinga w. pisze:OK. Nieee... Ja nie pędzę jeszcze do weta... Tylko po prostu nie zaobserwowałam tego u Futra i... Dopytuję czy aby to normalka bo jakby coś, to nie chcę przez głupotę kotu zaszkodzić. No, to nie pędzę do weta. Koty dziś śpią cały dzień, czasem którys wylezie, coś zje i śpią dalej. Wszystkie, tak że trudno mówić ze któremuś gorzej. :)


Mojej Klarze po sterylce wyrosło na brzuszku coś. Wyglądało jak guz. Pytałam na forum i dziewczyny powiedziały mi, że to może być reakcja na szwy wewnętrzne. Brzydkie toto było. Poszłam do wetki na usunięcie szwów, pytałam, czy to nie przepuklina. Wystraszyłam się, że jednak tak. Ale nie. Wetka ją zbadała wtedy i powiedziała to samo: prawdopodobna reakcja na szwy. Tudzież tłuszczyk się tak brzydko uwypuklił. Wszystko się wchłonęło w ciągu 4-5 tygodni i nie ma śladu dziś.

Nawet wet prowadzący, Polak, pisał do mnie niedawno na Naszej Klasie, czy wszystko spoko z kotuchą. Spoko :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Nie mar 22, 2009 18:58

Dziewczyny!

Biały potfoor śpi na łóżku i ma w nosie tubylców ze śpiącym na tym samym łóżku Tyśkiem włącznie. Rudy potfoor wychynąwszy z czeluści łazienki (kolejny raz dziś) zapuścił nos w miseczki, chrupnął coś delikatnie głębokim pomrukiem uświadamiając przy tym Kłaczkowi że nie życzy sobie żadnego bratania, po czym miast jak zwykle zniknąć znów w łazience uwalił się na kanapie...
Wspomnieć należy że kiedy rudy potfoor posilał sie chrupkami, Kłaczek z miseczki tuż obok podjadał mokre - bezkonfliktowo.
Zapominać nie należy że Futro trzyma sie na odległość i to ona jest ostatnim bastionem do przełamania przed ostatecznym opanowaniem domu przez potfoory.
Z ostatniej chwili. Poszłam tylko na moment do łazienki. Wróciłam i okazało się że biały potfoor śpi... na moim fotelu!!
Poczułam się wygryziona.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 19:02

No to kinga już nie masz miejsca dla siebie - musisz na pięterko do OMCT

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie mar 22, 2009 19:07

Cieszę sie że Hino wyszła z łazienki... Co prawda stosunki panienek z tubylcami dalej są napięte, ale przynajmniej ona się już nie bunkruje. Mam nadzieję że tak już zostanie. Tzn, z bunkrowaniem, nie stosunkami. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 19:11

kinga w. pisze:Cieszę sie że Hino wyszła z łazienki... Co prawda stosunki panienek z tubylcami dalej są napięte, ale przynajmniej ona się już nie bunkruje. Mam nadzieję że tak już zostanie. Tzn, z bunkrowaniem, nie stosunkami. :lol:


no i możesz się umyć spokojnie :lol:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie mar 22, 2009 19:13

aha no i nawiązując do mojej wcześniejszej uwagi - masz się gdzie podziać - Hino zwolniła łazienkę :ryk: :ryk:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie mar 22, 2009 19:24

Wyrugowałam potwora z mojego fotela! :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 19:29

Zaraz będziesz miała potwora na kolanach :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 22, 2009 19:32

kinga w. pisze:Wyrugowałam potwora z mojego fotela! :evil:


Ale z Ciebie jest "koleżanka" :? :twisted:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Nie mar 22, 2009 19:36

Tosza pisze:Zaraz będziesz miała potwora na kolanach :lol:

Biały potfoor już się przymierzał! Coś jej nie pasiło i schodziła z powrotem na łóżko, ale chwilami daje sie poczesać, głaski jak najbardziej, nawet z mruczeniem.
Rudy potfoor na razie podłogowy bardziej jest, głaski ostatecznie, ale tylko przez uprzejmość pozwala, natomiast już nie warczy żeby przestać głaskać, a zdarzyło jej się zamruczeć. Chyba się zapomniała!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Nie mar 22, 2009 20:34

Kinga, ale masz super! Świetnie idzie ku lepszemu. A czyta się jak opis tajnej akcji :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 205 gości