Za tylko dwie sztuki kciuki trzymam
A tak na marginesie, to mam wrażenie, że moja mała krówka Tośka jak mi tutaj ostanio latała po biurku to musiała sobie na twój wątek zerknąć.
Wchodze dzisiaj do pokoju córki, a to gnojstwo małe siedzi sobie na półce 2 m na ziemią, wyciągnięta maksymalnie i łapką zdziera plakat córce ze ściany obok. Jak mnie zobaczyła, chwyciła resztki papieru w zęby i sp......



