Pń/Luboń: Działkowa czarna armia - i zamykamy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 11, 2009 13:54

No mieszkałam. Jeszcze dwa lata temu. 6 lat. Wtedy na Miau nikogo z Lubonia nie było.
Nie pamiętam kiedy ostatni raz Luboń odwiedzałam. Oj dawno to było...

Piękne te Twoje koty, naprawdę.
Jeszcze całego wątku nie przeczytałam, może pisałaś...Gdzie kicie leczysz? U jakiego weta? W Luboniu u kogoś?
salma75
 

Post » Śro mar 11, 2009 14:14

2 lata temu to już byłam na miau ;) I Maggia była już :D

Leczę koty u dr Agnieszki Sobieralskiej - czasem w Luboniu na Faustyny, a czasem w Poznaniu na Wojska Polskiego, zależy gdzie akurat przyjmuje ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro mar 11, 2009 14:22

Avian pisze:2 lata temu to już byłam na miau ;) I Maggia była już :D


Ja się w czerwcu do Rokietnicy przeniosłam, więc minęłyśmy się ;).

Avian pisze:Leczę koty u dr Agnieszki Sobieralskiej - czasem w Luboniu na Faustyny, a czasem w Poznaniu na Wojska Polskiego, zależy gdzie akurat przyjmuje ;)


Też tam jeździłam ze swoim stadem. Najbardziej A.Sobieralską lubię. Z tutejszymi bezdomnymi nadal do niej jeżdżę, trochę daleko, ale co tam....Co się da załatwić przez telefon do załatwiam z nią, czasami jednak trzeba podjechać. Fajna babka.
salma75
 

Post » Pt mar 13, 2009 9:26

W kolejnym w tym roku Dniu Czarnego Kota wszystkiego najlepszego dla duetu BB 8)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt mar 13, 2009 10:04

JoasiaS pisze:W kolejnym w tym roku Dniu Czarnego Kota wszystkiego najlepszego dla duetu BB 8)


Przekażę po południu ;)
A pozostałej czarnej "7" nie życzysz? :twisted:
Jak mam sie wytłumaczyć Pysi, Ciotce, Czorcikowi, Karusiowi i trójce Gadulców, hę?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt mar 13, 2009 10:06

Avian pisze:
JoasiaS pisze:W kolejnym w tym roku Dniu Czarnego Kota wszystkiego najlepszego dla duetu BB 8)


Przekażę po południu ;)
A pozostałej czarnej "7" nie życzysz? :twisted:
Jak mam sie wytłumaczyć Pysi, Ciotce, Czorcikowi, Karusiowi i trójce Gadulców, hę?

No pewnie, że im też życzę :lol: , ale ta dwójka to wiesz - :1luvu: :1luvu: :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt mar 13, 2009 10:42

Właśnie przy "czarnym święcie" dostałam info, że Pysia ma niezbyt wyniki krwi - dokładnie to, o co się martwiłam, czyli nereczki ...
Kreatynina 2,8.

... czyli mój Rychu będzie musiał się z Pysieńką podzielić nerkowym jedzonkiem ....

Boję się, że utrzymanie jej na diecie dla nerkowców nie bedzie łatwe w warunkach działkowych :oops:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob mar 14, 2009 19:02

Właśnie właśnie, jest weekend, wierna czytaczka :) czeka na zdjęcia z odpowiednimi komentarzami... :D Takie czarne są te koty... :D

Avian, co było było gdyby ta Koteczka nie miała Ciebie ?? Raz Jedzonko nerkowe, raz biegające i jakoś da radę ;)

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 14, 2009 19:35

Dzisiaj byłam króciutko, bo musiałam jechać do pracy ...
Pysieńka dostaje od wczoraj Fortecor, jedzonko nerkowe na razie jej zasmakowało ;)

Oczywiscie altankowcy altanki nie opuścili, mimo pięknej pogody, a Baton od tygodnia okupuje foliowy namiot - leży wyluzowany na dachu styropianowej budki :D
A Brzydal, jak to Brzydal - siedzi na progu altanki i zawodzi ... smętna ta jego śpiewka, mam nadzieję, ze nie wspomina z żalem "męskich" czasów :twisted:

Poza tym widać wiosnę - stado jakoś mi sie zmniejszyło ... nie widziałam ostatnio Skrzeczącej, pewnie przesiaduje na swojej działeczce ... Gadulce też nieregularnie przychodzą, Ciotki nie było 2 tygodnie ...
Tylko ciachnięta ekipa przesiaduje na swojej działce :D

Jutro będzie więcej czasu na foty 8)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie kwi 05, 2009 15:16

Avian, czekam na relację z życia Działkowców, od razu cieplej zrobi się na sercu przy tych wszystkich tragediach...

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie kwi 05, 2009 20:58

Ech, właśnie, ze mi dzisiaj ciśnienie podniosły ...
Po pierwsze wydam Brzydala ... ja już z nim nie mogę. To psychol :evil: Zawsze był psycholem, kiedyś rzucał się na wszystko co się ruszało łącznie ze mną ... bo ciachnięciu rzuca sie na wszystko co sie zbliży do mnie. Jestem jego własnością, a moje ręce powinny cały czas dotykać jego futerka ...
Całe stadko mi rozpędza :roll:

Po drugie - w związku z psycholstwem Brzydala Pasik dziś będzie spał pod chmurką :roll: 1,5 godziny próbowałam go przekonać do przyjścia, ale nie przyszedł ... a był już bliziutko. Cały czas sie kręcił wkoło altany, no ale Brzydal :roll:
W końcu stwierdziłam, ze śpi na zewnątrz. Poszłam do samochodu, wsiadam, a on siedzi na parkingu i płacze ... nie dałam rady, cofnęłam sie i znów pół godziny czekałam .... bezskutecznie :evil: Do tego jeszcze biednego Pasiaka pogonił jakiś obcy wielki kocur, jakiś mieszaniec ... nie znam go (jeszcze ...)
Mam nadzieję, ze moje słoneczko sobie poradzi przez nockę ...

Po trzecie - coś jest nie tak z Batonem. Już od ponad tygodnia jest markotny. Właściwie cały czas albo leży w folii na styropianie, albo w budce ... Często utyka - raz na jedną łapkę, raz na drugą. Dzisiaj go obejrzałam, obmacałam, nic na dotyk nie boli. Zaniepokoił mnie jego nosek - wygląda jakby miał narośl albo był złamany :strach:
Trochę pojada, ale najczęściej leży gdzieś w kąciku ... Dziś wieczorem prawie mi serce złamał - leżał gdzieś pod stołem i popłakiwał :roll:
Jutro do weta (o ile go znajdę :roll: )

Pysieńka jakby lżejsza sie zrobiła, ale pilnuję co je - ma podwyższoną kreatyninę. Może przez to lekko schudła.
Czort za to prawie dogonił posturą Brzydala, nawet czasem go zaczepia (jak sie zapomni :wink: )

Zimą było fajniej na działce ... spokój, ludzi nie było, kociska nie chorowały ... nie lubię lata na działce :evil:

Fotek mam troche, może znajdę czas i wkleję :wink:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie kwi 05, 2009 21:14

Czyli cieplej w powietrzu nie zawsze oznacza cieplej na sercu :( Trzymam kciuki za Twoją Rodzinkę i czekam na wieści od lekarza, oby wszystko było w porządku... :)

ciaptak

 
Posty: 715
Od: Wto cze 10, 2008 21:11
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 06, 2009 11:08

:ok:

Daj znać, co wet powiedział :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon kwi 06, 2009 12:55

No to fotki dla polepszenia nastroju ;)

Brzydala można sfocić tylko w takiej pozie ...
Obrazek

... albo takiej ;)
Obrazek

Baton się obudził - najpierw gimnastyka poranna :D
Obrazek

Tata zaczekaj ...
Obrazek

Jesteś :D
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

... a najlepiej jest w folii na styropianie :D
Obrazek
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon kwi 06, 2009 21:45

Może jednego małego ( 7-8 miesięcy) czarnego do kompleciku. Pojawił się u nas pod blokiem jakieś 2-3 tygodnie temu. Dzisiaj był kastrowany. Przytulanka, zasmarkany w trakcie leczenia.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 34 gości