Zdarzylo mi sie dzisiaj cos niezwyklego...
Snila mi sie Bianka na jakichs mokradlach... snilo mi sie, ze sie boi i nie moze sie stamtad wydostac...
Kiedy sie rano obudzilam, okazalo sie, ze Magdaze przed wyjsciem do pracy, zamknela ja przez przypadek w kuchni.
Drzwi od kuchni i od sypialni byly zamkniete, wiec nawet gdyby miauczala, nie slyszalabym jej...
A jednak jej wolanie dotarlo do mnie...
Ten sen w jakis sposob mnie uspokil, ze zawsze bede wiedziala, jesli one beda mnie potrzebowac....
Czy Wam tez zdarzaja sie podobne rzeczy?