ruru pisze:Takie śliczne, puchate cudeńko mruczałoby sobie na czyiś kolanach, kto pokocha tą przemiłą koteńkę:
Z tym mruczeniem na kolanach to pewnie trzeba by trochę poczekać.
Moderator: Estraven
ruru pisze:Takie śliczne, puchate cudeńko mruczałoby sobie na czyiś kolanach, kto pokocha tą przemiłą koteńkę:
jolabuk5 pisze:ruru pisze:Takie śliczne, puchate cudeńko mruczałoby sobie na czyiś kolanach, kto pokocha tą przemiłą koteńkę:
Z tym mruczeniem na kolanach to pewnie trzeba by trochę poczekać.Bo Gunia odwykła i musiałaby się od nowa przyzwyczaić. Ale wyrozumiały domek, gotowy wybaczac łapoczyny i spokojnie opatrywać zadrapania, na pewno da Guni czas, żeby sobie przypomniała, co to znaczy być śliczną, słodką domową koteczką



jolabuk5 pisze:Dziś w porze karmienia wyjrzało słoneczko, więc wiele kotów wyszło z piwnicy. żeby się trochę pogrzać. Gunias ta też wyszła i usiadła sobie na osłonecznionym murku. Niestety, słońce szybko się schowało i koty znów się pochowały. Ale już niedługo będą się mogły wygrzewać przez cały dzień!

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości