Zuzia z Korabiewic. Nasz Promyczek zgasł

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 04, 2008 8:57

dziewczyny, myślę, że temu kotu by się przydało trochę przerwy od tych wszystkich leków. na pewno stres bardzo źle na nią wpływa.

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 04, 2008 9:05

teraz ALAT jest dramatyczny.
Mysle ze ona nie powinna juz przyjmowac lekow bo watroba tego nie wytrzyma - tylko czy mozna jej dawac cos ludzkiego na watrobe? Np jakies ziolowe leki nieszkadzace?
Nie mialam stycznosci z chora watroba wiec nie wiem.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 07, 2008 0:28

Można podawać chociaż Hepatil...jest ziołowy..
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 08, 2008 9:20

Witajcie. Długo mnie nie było...praca, przerwa świateczna, no i Zuzanka....
Przepraszam za ten brak wieści.
Wyniki Zuzi sa batdzo złe :(
19 XII wzieła ostatni zastrzyk, reszty juz nie podawałam, bo futerko wyzdrowiało i powoli zaczyna ładnie błyszcześ. Niestety nadal powraca nam infekcja uszka, z która walczymy.
Zuzinka pojechała z nami na Świeta do moich rodzicow. Podróz zniosła dzielnie. Spedziła tam z nami tydzień. Po powrocie, w Sylwestra zrobilismy wyniki, bo niestety Zuzia znów zaczeła dużo pic...
Wyniki, które odebralismy 2I bardzo nas zaskoczyły. Nie spodziewałam sie, że będą rewelacyjne, ale nie spodziewałam sie, że beda tak złe :(
Wet na razie wstrzymał sie z lekami i kroplówkami, kazał na razie ograniczac stres do minimum i obserwowac. Mam sie zgłosić za 2-3 tygodnie na kolejne badania. Mamy renal, odstawiłam surowe miesko. miałam podawac jej Hepatil, ale to sztuka nie lada.
Mimo złych wyników Zuzia wygląda chyba dobrze. MA apetyt, próbuje sie bawić, go ni swoim zwyczajem ogon...no i spi ze mna na jednej podusi.
Tylko mine ma taka jakąś smutna, tylko na czas zabawy pojawiaja sie błyski w oczkach.

Oto wyniki Zuzinki:
Pierwsze wynii sa z 18XI. potem po kroplówkach powtórzyliśmy 27XI, ostatnie sa z 31XII. Miedzy 27XI a 31XII rwaliśmy 4 żeby i miała serie zastrzyków na skóre, które na szczescie wyleczyły ja z tych paskudnych strupków i ranek.

18XI 27XI 31XII

ALT 199 238 618,5
AST 77,0 105 315
mocznik 124,0 75 102
kreatynina 1,5 1,2 2,4
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 08, 2008 9:44

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2008 8:52

Jak widac na zdjęciach ostatnimi czasy jednym z ulubionych miejsc Zuzi stała sie płyta kuchenki. Mam mały problem, żeby ja wyprosic na chwile i coś ugotowac ;) Bo Zuzia przyjęła, że to jej miejsce i koniec!
Nigdy dotad Zuzia nawet nie zaglądała na blaty, niestety moja kotka pokazała jej, że jest tam kilka ciekawych rzeczy i Panny sie rzadzą pod moja nieobecnosć. A uparta jest , że hej! Ściągałam ja wczoraj z tego blatu tyle razy, ze nie zlicze, a ona dalej swoje! Cos tam tylko pod nosem na mnie pomarudziła, że niedobra jestem. Zaczęła nam też zaglądac do kubków i garnków. Wczoraj ja przyłapałam jak sie czestowała moim sokiem 8O Musze teraz uwazać, bo Panna poczuła sie smielsza i wszedzie jej pełno. Z woda ze zlewu to po prostu istna rewelacja! Nie ma pyszniejszej!
Oj ta nasza Zuzinka! :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2008 8:56

No proszę, jak Zuza dokazuje :D

Agnieszko, z tym blatem...ja mam to samo z Zorkiem.
Jak jestem w kuchni, to on myk, albo na blat stołu, albo właśnie na blat kuchenki - stamtąd najczęściej mnie obserwuje jak zmywam naczynia :wink: Oczywiście jak chcę coś gotować, to muszę potem ten słodki ciężar ściągąć na podłogę ;)

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2008 10:13

Karotka pisze:Jak widac na zdjęciach ostatnimi czasy jednym z ulubionych miejsc Zuzi stała sie płyta kuchenki. Mam mały problem, żeby ja wyprosic na chwile i coś ugotowac ;) Bo Zuzia przyjęła, że to jej miejsce i koniec!
Nigdy dotad Zuzia nawet nie zaglądała na blaty, niestety moja kotka pokazała jej, że jest tam kilka ciekawych rzeczy i Panny sie rzadzą pod moja nieobecnosć. A uparta jest , że hej! Ściągałam ja wczoraj z tego blatu tyle razy, ze nie zlicze, a ona dalej swoje! Cos tam tylko pod nosem na mnie pomarudziła, że niedobra jestem. Zaczęła nam też zaglądac do kubków i garnków. Wczoraj ja przyłapałam jak sie czestowała moim sokiem 8O Musze teraz uwazać, bo Panna poczuła sie smielsza i wszedzie jej pełno. Z woda ze zlewu to po prostu istna rewelacja! Nie ma pyszniejszej!
Oj ta nasza Zuzinka! :D


Zupełnie jak moja Alusia. Tylko Alusia namiętnie wskakuje na stół w pokoju, a najlepiej siedzi się na klawiaturze laptopa :twisted: i...walczymy tak samo. Ja Alusię zdejmuję, za chwilę panienka wraca. Ale jestem nieugięta i myślę, że w końcu kicia zrozumie, do czego służy stół :lol: :lol:
Kochana Zuzinka!!!
Kocham tę Waszą Zuzię, bo....jest bura, bo jest Zuzią, bo zwyczajami jest bardzo podobna do Alusi, bo Wy ją tak kochacie, bo............po prostu jest :lol: :lol:
Zdrowiej koteczko!!!!

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro sty 09, 2008 10:36

widac ze Zuzia juz sie odchuchała, panienka zrobila sie taka piekniutka :)
dbasz o nia Karotko oj dbasz :D

co do blatow i stolow to moje sa juz niereformowalne, na szczescie laskawie nie wskakuja jak jemy obiad...poczekaja na skonsumowanie i potem sprawdzaja co tam dla niech zostalo ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2008 12:30

Joasiu, Zuzia asystuje w gotowaniu, bo kobitka, ale ze Twój Zorek gotuje to jestem zaskoczona :D Widac równouprawnienie dotarło i do kotów!
U mnie jeden egzemplarz jest niereformowalny :wink: czyli Fraszka, która ma własne zdanie na kazdy temat i zwylke jest to zdanie inne niz moje :wink: Deprawuje mi inne koty i pokazuje zakazane rzeczy pod moja niepbecnośc.
Inne koty, które do nas przebywały nigdy na stół czy blat nie wskakiwały, dopiero Frania im pokazywała co i jak... Niedobrota!
Zastanawiam sie, dlaczego nigdy jeden kot nie nauczy drugiego czegos dobrego tylko zawsze psoty sa najlepiej przyswajane.
Juz sie z tym pogodziłam, że jak wracam z pracy to ślady stópek sa wszedzie.

Pozrawiamy Zuziu Twoje Koty, teraz bede juz bywała na Forum czesciej, wiec obiecuje do nich zajrzec do Layli również Jowito :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2008 2:26

Karotka pisze:Juz sie z tym pogodziłam, że jak wracam z pracy to ślady stópek sa wszedzie.

I tak powinno być ;) Od razu widać, że dom jest przyzwoicie zakocony :lol:

Zuzanka coraz piękniejsza 8)
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 10, 2008 9:25

BAJKA-BB pisze:
Karotka pisze:Juz sie z tym pogodziłam, że jak wracam z pracy to ślady stópek sa wszedzie.

I tak powinno być ;) Od razu widać, że dom jest przyzwoicie zakocony :lol:

Zuzanka coraz piękniejsza 8)


12 stópek moich 3 Kotek dba o to dzień i noc :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 12, 2008 23:14

Jak się ma Zuzinka? Taka słodka z niej burasia! Trzymamy kciuki za jej zdrówko (tzn. ja, Ziutka i Benia).

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro sty 16, 2008 9:09

Zuzia dzieki cioci Poddasze dostała wczoraj pierwszy zastrzyk na watrobe! Zostało jeszcze 4! Mam nadzieje, że poskutkują i zuzankowa watróbka zacznie sie regenerowac :D

Ja i Zuzia bardzo dziekujemy cioci poddasze za pomoc :1luvu:

Z mniej milych rzeczy, to jedna z panienek zwymiotowała mi wczoraj glizdami, wiec przed nami odrobaczenie.
Porcje juz naszykowane :twisted: wieczorem zaplikujemy!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 17, 2008 9:19

Glizdy, glizdy!!!! :twisted:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 23 gości