Rózia, Dyzia, Łatka, Bazyl, Jovi - kociowieszaczek zielony

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 08, 2007 8:08

Obrazek

ewung ja ja sie cieszę że Kropek zyje

Myśmy go tu opłakiwały,jejku jak dobrze że moc złego mu sie nie stało

Za domek dla Kropka Obrazek

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon paź 08, 2007 22:00

Przeczytałam wszystko! No prawie, jeszcze nie dokładnie wszystko!

Ale piękne lale chcą się z Quazim randkować :1luvu:

I kciuki za Kropka! Powodzenia chłopaku! Ewung łatwo to nie masz ale życzę powodzenia i dużo stalowych nerwów, bo niestety w takich sytuacjach są chyba niezbędne :/

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 09, 2007 11:53

Tu znowu Dyzia.
Duża z tych Kropkowych przeżyć to aż się pode mnie podszywała. Powiem Wam co i jak z Kropkiem. Duża doszła dziś do wniosku że Kropek jednak ma dom i jest po prostu kotem wychodzącym. Znowu go nie było wieczorem, w miseczce zostało sporo jedzonka z poprzedniej nocy. Gdyby był bidą bezdomną raczej byłby głodny i zjadł wszystko. Duża zabrała miskę aby Kropek sie nie przyzwyczajał ale będzie miała go na oku gdyby znowu przychodził. Czy wszystko z nim dobrze, czy jest zdrowy i w razie czego będzie reagować. Rok temu jak przyplątała się Rudabura to było ewidentne że jest bezdomna. Była w kiepskiej kondycji, wygłodniała, trzymała się ciągle podwórka i auta. Kropek pojawia się i znika i może po prostu taki wędrownik z niego. Prosimy Was trzymajcie Kciuki za Kropka - żeby nic mu się nie stał podczas jego wędrówek. Żeby jego Duzi o niego dbali.
Tak na razie sobie to Duża wszystko poukładała. Zobaczymy co będzie dalej.
No to powiem Wam jeszcze dlaczego Kropek - bo ona ma na mordeczce taką słodką czarną łatkę i dlatego Duża ochrzciła go Kropkiem.

Ta nasza Duża tak się wszystkim przejmuje. Kropkiem, innymi kotami, nami.To chyba musi być trudne być człowiekiem i tak się ciągle przejmować. Ja tam wolę spać sobie przed kominkiem - cieplutko jest....
Pozdrawiam Was serdecznie
Dyzia

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto paź 09, 2007 12:10

Dyziu bedziemy myślami z Kropkiem :ok: :ok: :ok:
Ale popros czasem żeby Wasza Duża pisała co dalej z Kropkiem sie dzieje,dobrze Dyziu?
Widzisz moja Duża tez tak bardzo sie o Wszystkich zamartwia :(
Ale z nami jest naszym Dużym łatwiej,nawet gdy smutno sie robi
Pozdrawiam Wszystkich
Czarna MIA z Rodziną

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto paź 09, 2007 12:15

Hej Mijusiu
będziemy dawać znać co z Kropkiem :-)
masz rację że Dużym z nami łatwiej. Czasem jak się Duża smuci to my się tak przytulamy do niej, ona do nas i od razu się uśmiecha. nie wiem co Ci Duzi by bez nas zrobili :-)
Pozdrowienia dla Twojej rodzinki Mijusiu :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto paź 09, 2007 13:11

Dyziu, nie wiem, czy Dużym z nami na pewno jest lepiej. Nas jest troje, a Pańcia jest dziś smutna i Psotuś też jakiś nieswój. To przez to, że dziś minął 14 miesiąc od czasu, jak odeszła Pigułka... Nie wiem, jak ich pocieszyć.
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 09, 2007 13:31

Ineczko, bardzo żal mi Waszej Pańci. to prawda że ciężko pocieszyć Duzych po stracie kogoś kogo kochali. Ale wiesz, może nie jestem zbyt mądrą kotką ale jedno wiem - jakby Was nie było Pańcia byłaby jeszcze smutniejsza. I Psotuś też. Wprawdzie nie potrafisz zabrać od nich smutku i tęsknoty ale pocieszasz ich tym że z nimi jesteś. To dla nich na pewno ważne. Po prostu bądź z nimi. Ucałuj ich od nas mocno.
Dyzia, Rózia, Łatka

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Wto paź 09, 2007 13:48

Pańcia mi powiedziała to samo :) I podobno po odejściu Pigułki oni byli cały czas smutni i nie umieli sobie znaleźć miejsca. A teraz też się smucą, ale tylko czasami.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 09, 2007 21:01

A wiecie że Duża nadała nam nie tylko imiona ale i nazwiska? Tzn. na razie ja i Rózia mamy nazwiska. Duża na razie mesli nad nazwiskiem dla Łaciatej.

Dziś pokażę Wam Pannę Rózię Burczyńską (jak łatwo się domyślić od uroczego burczenia które wydobywa się z niej prawie 24 godziny na dobę)
Obrazek
Obrazek

Rózia zmienia sie czasem w PRĘGUSKOWEGO POTWORA
Obrazek

Prawda że fajna ta Rózia? Mi się szczególnie podoba w wersji Potwora. Bawiła się wtedy naszym ukochanym sznurkiem. Mamy taki sznurek (Duża nam dała) i uwielbiamy go gonić. A najfajniej jak Duża nim macha :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro paź 10, 2007 9:10

Dyziu, a jakie Ty dostałaś nazwisko? My wszyscy w Domku mamy podwójne nazwisko: MiauKamBot-Mruczyńscy :) Ładnie, prawda?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 10, 2007 9:26

Ja jestem Dyzia Miauczyńska (to od tego że dużo miauczę jak łatwo się domyślić) Duża tak często do mnie mówi :-)
Wy też się Ineczko ładnie nazywacie :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro paź 10, 2007 9:40

Dyziu
Tu Bajeczka i Manius!
Cos dziwnego dzisiaj sie dzieje w naszym domku.Duza przyniosla transporterek z piwnicy...My tak patrzymy ,ktore to z nas ma do niego wlezc :( ale Duza mowi ,ze zadne z nas :( No to po co on? .Cos nam sie zdaje ,ze chyba nam kogos w nim przywioza? :( Oj co to bedzie?.Ale teraz mamy zmartwienie :( no ,bo jak to tak? ....
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro paź 10, 2007 12:28

Ale wieści!
Czyżbyście się dokacali? Będzie Was troje jak nas? Super - trójeczka to jest to! Trzymam kciuki żeby ten ktoś był fajny. Wasi Duzi mają dobre serduszka skoro trzeciego kotka przygarniają. Zobaczycie że będzie dobrze. My tez na początku nie wiedziałyśmy jak to będzie z Łatką. A teraz trudno sobie wyobrazić sytuację żeby naszego łaciatego malucha nie było.
Czekam niecierpliwie na relację!

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro paź 10, 2007 12:37

Nas też jest troje - i jesteśmy zadowoleni.

A Łaciate niech się zwie Mrusińska lub Mruczambińska :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 10, 2007 12:50

MaryLux pisze:Nas też jest troje - i jesteśmy zadowoleni.

A Łaciate niech się zwie Mrusińska lub Mruczambińska :)


Duża czasem nazywa Łatkę Piwniczanką bo Łatek dużo w piwnicy przesiaduje. Ale Duża jeszcze nie jest przekonana że to to :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 253 gości