Gruba Koć Godzilla i Pluszak Syn Frankensteina

[Aleba]

Ja tam bym wolała przeczytać resztę historii

[Kicorek]

Ja tam bym wolała przeczytać resztę historii

Ja też, i to szybko, bez cykania odcineczkami z zakończeniem C.D.N.

[Fri]

po pierwsze: zawsze podejrzewałam redaf o talent krasomówczy... a po drugie: od jutra to ja sobie święta robię, na urlop idę, i gdzie te 350 tomów dalszego ciągu Wojny i Pokoju i Tarasu doczytam, jak ja netu w domu nie mam hĘ no pytam się

proszę dziś jeszcze wszystko cięgiem spisać, ras-ras...!

[Maryla]

po pierwsze: zawsze podejrzewałam redaf o talent krasomówczy... a po drugie: od jutra to ja sobie święta robię, na urlop idę, i gdzie te 350 tomów dalszego ciągu Wojny i Pokoju i Tarasu doczytam, jak ja netu w domu nie mam hĘ no pytam się

proszę dziś jeszcze wszystko cięgiem spisać, ras-ras...!

moze Ci redaf smsem przysle?

[Gutek]

AAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Jestem człowiekiem baaaardzo spokojnym... Gdzie jest ciąg dalszy???

[redaf]

To była próba techniczna, a nie próba oszukania rozwścieczonych czytelników.

[redaf]

Ze spejalna dedykacja dla cioteczki Atki, która dziś została magistrem!

Pluszak wychodzi na pokoje

Na Dzień Sądu Ostatecznego wzięłam sobie dzień urlopu. Przygotowałam łupki, bandaże i plastry do opatrywania obrażeń odniesionych w Armageddonie. Zaaplikowałam też sobie puszkę znieczulacza i otworzyłam tarasowe drzwi.

Co robi mały, biedny zestresowany zmianami koteczek?
Stawia ogon w górę jak maszt żaglowca i pod pełnymi żaglami wpływa na nieznany groźny akwen.

- Oooo, ciotka!
- PHHHHYYY!
Niestety, Koć zapomniała zjeżyć cokolwiek, więc efekt był mierny.
- Cioootka! No co ty? Jak ja lubie takie dojrzałe kobitki przy kości!
- PHHHHYYY! Spadaj kurduplu, bo cię zjem!
- Oj, tak tak! Męcz mnie, dręcz mnie! Jestem cały twój!
- Phhhyyy! Nie rozumiesz, co ja do ciebie mówię?
- Ojoj, jaka ty drazliwa jesteś! To ja sobie chociaż posiedzę, popatrzę i cię pouwielbiam!
- Phhhyyyy! A rób sobie co chcesz, tylko mi nie przeszkadzaj!

Przez kilka godzin słyszałam z róznych kątów mieszkania bluzgi i tupoty. Nagle zapadła długa podejrzana cisza. Podkradłam się na palcach do sypialni.
Rudy, cienki ogon wystawał spod łóżka. Gruby czarny z szafy. Biedactwa opadły z sił po traumie przerażającego dokocenia i udały się na drzemkę regeneracyjną.
Schowałam łupki, bandaże i plastry do szafki.
Otworzyłam sobie kolejną puszkę znieczulacza...

C.D.N

[Akineko]

I co? Na dzisiaj tylko tyle? Więcej nie będzie?

[Kicorek]

Myślisz, że jak powtórzysz odcinek dwa razy, to damy się nabrać, że aż tyle napisałaś?

[agacior_ek]

Ze spejalna dedykacja dla cioteczki Atki, która dziś została magistrem!

Gratulujemy cioci Atce!!!!

Rudy, cienki ogon wystawał spod łóżka. Gruby czarny z szafy. Biedactwa opadły w sen po traumie przerażającego dokocenia i udały się na drzemkę regeneracyjną.
Schowałam łupki, bandaże i plastry do szafki.
Otworzyłam sobie kolejną puszkę znieczulacza...

C.D.N

A jednak

[progect]

buuuuuuuuuuuuu

myślałam, że Redaf nam dwa odcinki puściła
a ona powtórkę zrobiła




Atka

[Kicorek]

A własnie, wstępnie rozdrażniona przykrótkim wpisem redaf zapomniałam - gratulacje dla cioci Atki

agacior_ek, trafiłaś w sedno

[Aleba]

Redaf, a może by tak mniej tego znieczulacza, a więcej jakiegoś dopalacza?
No bo faktycznie w takim tepmie to nigdy nie skończysz...

Atka, gratulacjony

[redaf]

Redaf, a może by tak mniej tego znieczulacza, a więcej jakiegoś dopalacza?
No bo faktycznie w takim tepmie to nigdy nie skończysz...

Atka, gratulacjony

Eeee tam, "nie skończysz".
Zaraz się zrobi nudno - jak się przekonacie - właściwie nie będzie o czym pisać.
A tamtego dnia bez znieczulacza nie podjęłabym się przeżyć.

[Atka]

Dziękuję wszystkim i dziękuję za odcinek jubileuszowy

No i ta trauma dokocenia ... wyszło szydło z worka