Furia,Krecik,Filip,Amiga,Tunka. Nie z tego świata...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 19, 2006 12:56

tajdzi pisze:A czy w październiku to już będziesz z pełnym kompletem zwierzyny?
w końcu na coś przydadzą się nasi TZci ;) każdy będzie trzymał jakiegoś kota ;) :lol:


No ja bym chciała 3 koty zabrać w październiku... Ale to zawsze jest tak, że my mamy swoje plany, a koty mają swoje plany ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 28, 2006 20:57

Atka pisze:No ja bym chciała 3 koty zabrać w październiku... Ale to zawsze jest tak, że my mamy swoje plany, a koty mają swoje plany ;)


Hehe, jak ja dawno to pisałam... A teraz trzy koty zapisane na wystawę :twisted:

Oczywiście, one pewnie już kombinują, jakby mi tu popsuć szyki :twisted:


A w przedostatni weekend Amiga była na działce. Amiga na działce wygląda tak:

Obrazek Obrazek

Niestety, kot, który włazi pod każdy możliwy krzak, ma potem futro w stanie poniżej krytyki. No i takiego kota się pierze...
Kot po praniu wygląda tak:

Obrazek Obrazek
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 28, 2006 21:02

ale grrroźna
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw wrz 28, 2006 21:05

Ma troche futra, nawet jak mokre, to widać!

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon paź 16, 2006 12:50

Kociszcza w weekend były na wystawie.

Panowie się popisali, w sobotę Filip został nominowany do BISu, w niedzielę Krecik. A trzeba zaznaczyć, że mieliśmy konkurencję w postaci Myszowego Migdała!

Panna Amiga zaś dostała dwa certyfikaty CAP. Jak dostanie trzeci, to zostanie utytułowana. Czy koty wiedzą, jak zadzierać nosa? ;) Oprócz tego była nominowana do BISu w oba dni, w sobotę dostała BOSa.

Na wystawie zwiedzających nie było za wielu, ale i tak sporo osób się u nas zatrzymywało. Ludzie wzięli trochę ulotek o naszym forum i o kociakach do adopcji.

Nieodmienne zdziwienie budził Krecik, co i rusz ktoś pytał, jaka to rasa i się dziwił, że domowy. Ludzkość uważa dymne umaszczenie za rzadkie, nie bardzo wiem, dlaczego ;) W związku z tym na prawo i lewo sprzedawałam informację, że są takie kociaki, można sobie przygarnąć i też wystawiać, a co ;)

Dziś koty spokojnie leżą na swoich ulubionych miejscach i pewnie się znów zastanawiają, co Dużej odwaliło, żeby gdzieś je ciągać.

No i na koniec: potwierdziła się teoria, że wspólny wróg zbliża. Otóż na wystawie wiecznie warcząca na koty Amiga leżała w jednej budce z wtulonym w nią Filipem!
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 16, 2006 12:54

Cudny Krecik nominowany! :1luvu:
I Filip. który już w schronisku wpadł mi w oko! :1luvu:

I gratuluję Amidze :D

A ja kociaste przeżyły ocenę? Bardzo zestresowane?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30702
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon paź 16, 2006 13:04

Krecik, wystawowy weteran, protestował przeciwko zbyt długiemu wystawianiu, ale stresu nie było. On jest po prostu niecierpliwy :twisted:

Amiga i Filip się denerwowali. Nic dziwnego, to ich pierwsza wystawa, ale w sumie zachowywali się spokojnie, choć byli spłoszeni.

Filip zresztą dostał swojego nomBISa za prezencję, w sobotę wyraźnie sędzia powiedział, że na to stawia. W tym momencie Krecik postanowił się wyrwać Kocurro i dostał trzecie miejsce, potem sędzia porównywał Filipa i Migdała i Filip, ku memu niebotycznemu zdumieniu, zaczął wodzić główką za piórkami. No i wygrał :D
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 16, 2006 15:37

Wystawowe foty (kliknij w miniaturkę)

A M I G A
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

F I L I P E K
Obrazek Obrazek

K R E C I K
Obrazek Obrazek

Reszta fotek w wątku wystawowym :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon paź 23, 2006 22:43

Czy Amiga i Filipek jeszcze pamiętają, jak się wzajemnie wspierali w nieszczęściu?

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto paź 24, 2006 7:44

O tyle, o ile.

Amiga już nie warczy na Filipa nawet wtedy, kiedy warczy na "cały świat", bo coś albo ktoś jej się nie spodobał czyli na przykład zwyczajowo Krecik albo Duża pokazująca takie małe piszczące coś, natomiast w domu się nie przytulają...

Jeszcze jedna wystawa? ;)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 24, 2006 8:56

W grudniu?

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto paź 24, 2006 9:33

No zapewne tak :) Na 100% to będę wiedziała, jak będę znała termin swojej oborny.
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2006 10:09

Zabawne, jak po prawie roku mieszkania ze zwierzakiem można odkryć, że ... ma się w domu psa 8O :lol:

Pies wabi się Amiga i uwielbia aportować. Robi to bardzo klasycznie: rzuca mu się myszkę, pies leci, łapie myszkę w zęby i przynosi pańci pod nogi. Robi prawidłowe "siad", wypuszcza myszkę z zębisk i patrzy wyczekująco. Myszkę trzeba rzucić, wtedy jest powtórka.

Zabawa może trwać cały wieczór, pół nocy (Pyszczek, spadaj, ja chcę spaaać), od rana (Pyszczek, jeszcze się nie obudziłam).

Pan też może rzucać myszkę, ale myszka przynoszona jest zawsze do pańci.

A wiecie, co jest najzabawniejsze? :twisted: Mam rodowód tego psa (ha! rasowy!) i tam jest napisane ... że to kot jest :twisted:

Kiedyś, kiedyś miałam prawdziwego psa. Też uwielbiał aportować. Ale całe życie się nie mógł nauczyć, że po przyniesieniu patyka wypadałoby usiąść i oddać patyk...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2006 10:13

:lol:
Ja też mam rasowego psa :)
Nazywa się Marcel
I robi dokładnie tak samo, tylko nie wiedzieć czemu, jak juz przybiegnie z myszką w paszczy i ją upuści na stopę człowiekowi, to zamiast, jak NORMALNY pies, powiedzieć "HAU" on mówi "MIAU"
;)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto gru 05, 2006 10:49

"psy" wam na koty zeszły :ryk:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 10 gości