Re: Jak mądrze dokocić dom? URODZINY :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 19, 2025 23:02 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Super chłopcy wyglądają, gorzej z tym znaczeniem. Oby udało się je odzwyczaić od siusiania w niewłaściwych miejscach! Fajnie, że już można je miziać, a imiona - Bolek i Lolek - bardzo do nich pasują!!! :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69978
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 20, 2025 0:07 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

errato, fajnie ze się odezwałaś :) Kryzys wychowawczy to rzecz zrozumiała i każdy ma prawo mieć. Ważne że kotów nie wybebeszyłaś :wink: Mam nadzieję że Twój sposób pomoże, a i czas zrobi swoje i już będzie spokój ze znaczeniem. Skoro bracia lubią spać w pralce, to może wytłumacz im że im mniej prania, tym częściej pusta pralka i można w niej siedzieć :lol:
Świetne fotki, pudełka są najlepsze i jeszcze można je podgryzać. Cieszę się też że dalej nie ma większych problemów z wzajemną akceptacją, no i oczywiście z tego że można czasami miziać :1luvu:
A Bolek i Lolek to całkiem fajnie też!

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 20, 2025 5:50 Re: Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Trzymam nadal kciuki za odzwyczajenie od znaczenia, bo inaczej pralka może tego nie przeżyć. I wtedy wyślesz chłopaków do roboty, żeby zarobili na nową.
Super fotki!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sty 20, 2025 13:18 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Ja to bym jednak nie dała im spać w pralce... Tak na wszelki wypadek. :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69978
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 26, 2025 23:15 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Jolu, fascynacja pralką była chwilowa, już im przeszło, czasami jeszcze tylko któryś zajrzy do środka.

Co u nas? No niestety szału nie ma :( Koty nadal sikają, wczoraj łóżko, dzisiaj dywanik w łazience, przed chwilą poduszka na krześle w kuchni. Mało tego: dzisiaj również rezydentka postanowiła oznaczyć teren, czego nie zrobiła nigdy do tej pory. Pralka ledwo zipie...

Integracja też nie przebiega zbyt dobrze. Są lepsze i gorsze dni, ale rezydentka nie ustępuje i wciąż przegania młodziaków ze swojego terenu sycząc i warcząc, czasami nawet dochodzi do łapoczynów. Doszło do tego, że młodzi zaczęli odpowiadać w podobny sposób. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że przyjaźni z tego nie będzie...

Tak więc nie ma lekko, trochę mnie ta sytuacja przytłoczyła. Za tydzień muszę wyjechać na 4 dni i nie wiem, co to będzie. Kotami będzie zajmować się córka, której nie znają. Sądzę, że może to spowodować regres, więc spodziewam się, że po powrocie trzeba będzie zacząć od zera.

No cóż, zdecydowanie nie wyszło nam to dokocenie. Nie potrafię sobie wyobrazić, że tak już zostanie :(

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 27, 2025 0:36 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Ojej, bardzo się zmartwiłam. Słuchaj, może trzeba młodziakom poszukać innego domu? Bo teraz wszyscy są nieszczęśliwi - Rezydentka, Ty i chyba Bolek i Lolek też, skoro tak leją. Miałam kiedyś takiego kotka - Kitka. Był w dt, wszystko było OK, potem dt zdecydował się na drugą kotkę i się zaczęło, koty się zaprzyjaźniły, ale kotka obsikiwała wszystko, Kitek też zaczął to robić, rozpacz. Zabrałam kotkę do mnie, przekonana, że będzie problem, tymczasem ona u mnie ani razu nie nasikała poza kuwetą (a kotów było wtedy u mie kilka), wyadoptowałam ją i w nowym domu też nie było żadnych kuwetkowych kłopotów. Ponieważ Kitek nadal sikał, zabrałam też jego - i ta sama sprawa, u mnie nigdy nie miał problemów z kuwetą. A dt był przecież sprawdzony, wiele kotów tam wczesniej było. Koty u Meteorologa przecież nie miały problemów z kuwetą. Może naprawdę trzeba im zmienić otoczenie?
Wbrew pozorom stosunki z Rezydentką mogą się układać na tyle źle, że Bolek i Lolek zaznaczają swoje terytorium.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69978
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 27, 2025 9:53 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Wydawało się że idzie ku lepszemu. Postaram się włączyć jakoś w pomoc. Będziemy się kontaktować.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4014
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon sty 27, 2025 9:57 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Wbrew pozorom maluchy nie są nieszczęśliwe. Nie bardzo przejmują się tym, że rezydentka ich przegania, wręcz jeszcze bardziej do niej lgną, szukają kontaktu. Ona z kolei czasami w ogóle nie reaguje agresją, leży sobie i tylko obserwuje. Kiedy drzemie i słyszy, że któryś się gdzieś blisko kręci, otworzy jedno oko, żeby zbadać sytuację i ponownie zasypia. Więc tak jak napisałam: są lepsze i gorsze dni.

Co mnie bardzo martwi, to fakt, że rezydentka zaczęła dużo częściej sikać i więcej pić niż zwykle i ja niestety wiem, co to może oznaczać. Boję się, że stres spowodowany pojawieniem się nowych kotów w domu wywołał u niej niewydolność nerek i to by była katastrofa :(

Jeśli chodzi o sikanie chłopaków, to niestety nie mam do końca pewności, że robią to oboje. Jednak wiele wskazuje na to, że sprawcą jest tylko Lolek, ponieważ jego przyłapałam dwa razy na gorącym uczynku, natomiast wiele razy widziałam Bolka sikającego do kuwety. Dlatego też zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem też jakiś problem z układem moczowym, może jakaś bakteria czy coś w tym stylu. Tylko jak to zbadać? Trzeba by złapać mocz, a to wydaje mi się niewykonalne.

Opcja znalezienia kotkom innego domu na razie nie wchodzi w grę, zdążyliśmy się już z nimi związać i są też już całkiem fajnie oswojone, więc jest to ostatnia rzecz, na jaką bym się zdecydowała.

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 27, 2025 10:02 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Mam nadzieję że to jednak nie choroba nerek. Może też znaczyć teren a moje koty też więcej teraz piją bo nagrzewane powietrze jest bardziej wysuszone.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4014
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon sty 27, 2025 10:04 Re: Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Zbadaj chłopakom mocz, ale najlepiej przez pobranie u weta prosto z pęcherza. Może to faktycznie jakaś bakteria i jest stan zapalny.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sty 27, 2025 10:07 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Zobaczymy, jak się będzie sytuacja rozwijać. W pierwszej kolejności muszę podjechać z Białą na badanie mocznika i kreatyniny. Czy do tego badania kot musi być na czczo? Nie pamiętam już jak to było...

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 27, 2025 11:06 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Z tego co pamiętam to tak. Musi być na czczo.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4014
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon sty 27, 2025 11:13 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Tak, już doczytałam, mam jakieś zaćmienie umysłu, skoro sama takich informacji nie potrafię sprawdzić.

Pocieszam się faktem, że Biała je, nawet jakby więcej niż zwykle i nie wymiotuje, a pamiętam, że to były takie typowe objawy nn u jej matki.

errato

 
Posty: 235
Od: Sob wrz 28, 2024 16:36
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon sty 27, 2025 11:24 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

Mam nadzieję że nic złego w badaniach u Białej nie wyjdzie. Oczywiście badania jak najbardziej, a może by spróbować Feliwaya na jakiś czas? Nie kojarzę teraz czy stosowałaś. Spróbowałabym pochować na razie takie różne dywaniki, ale wiem że łóżka nie schowasz. A może coś im nie pasuje z rodzajem żwirku albo z kuwetami? Wiem że ciężko coś wymyślić kiedy trzy koty podsikują.

Silverblue

 
Posty: 5944
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 27, 2025 11:25 Re: Jak mądrze dokocić dom? DOKOCENI :)

I ma ładne futerko. Moja kotka Misia z nn miała takie już nieprzyjemne w dotyku futerko.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4014
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości