Celina - aklimatyzacja continuum

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 03, 2023 15:53 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

No normalnie, za łapkę...
Siedzą przede mną na biurku i dają łapkę, to biorę i strzygę.
Albo na biurku lub na kolanach, obrócone kołami do góry, plecami oparte o mnie.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24676
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon kwi 03, 2023 15:56 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

ana pisze:No normalnie, za łapkę...
Siedzą przede mną na biurku i dają łapkę, to biorę i strzygę.
Albo na biurku lub na kolanach, obrócone kołami do góry, plecami oparte o mnie.
Ja tak właśnie obcinam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14007
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 03, 2023 19:05 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Niedościgłe mistrzynie :201494
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10831
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon kwi 03, 2023 19:29 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Ja sadzałem koty obok siebie, tak że lewą ręką (łokciem i przedramieniem) przygarniałem kota do siebie, lewą dłonią trzymałem kocią łapkę i wysuwałem pazurki z paluszków, a prawą obcinałem.

Poza tym, drapak raczej ostrzy pazury niż je tępi.
Na drapaku kot zrywa z pazurów wierzchnie "łuski", a spod nich wyłania się nowy, ostry pazurek. Coś na wzór ostrzenia ołówka w temperówce.
Czasami, zanim taka stara "łuska" odpadła, widziałem jak spod niej wyłania się już nowy ostry szpic.
Dla mnie sygnałem, że pora obcinać pazurki było przebijanie się nimi przez jeansy.

Wojtek

 
Posty: 27758
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon kwi 03, 2023 20:18 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Wtrącę się cichutko z instrukcją odpazurzania kota - pod warunkiem że kot jest łakomy.
Bierzemy kota, cążki i smaczki. Sadzamy sobie kota na kolanach, smaczek w dziób, pazurek ciach, smaczek w dziób, pazurek ciach, i tak do wyczerpania pazurów, smaczków albo kociej cierpliwości.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 34978
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon kwi 03, 2023 21:13 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Pazury będą mi się dziś śniły... i grzeczne kotki, które same rozcapierzają paluszki... :kitty:

Obrazek
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10831
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon kwi 03, 2023 21:33 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Jednej kotuni, już nieżyjącej, obcinanie pazurków jednak robiło lekką plamę na honorze, więc siadała do mnie tyłem, wyciągała łapkę za plecy, w dół - jak służbie do ucałowania, a sama demonstracyjnie odwracała zadartą główkę jak najdalej ode mnie.
Komicznie to wyglądało. :lol:
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24676
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto kwi 04, 2023 9:52 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

ana, przyznaj się, wiedźma jakaś jesteś albo inna czarownica? 8O :D

Wzięłam dziś rozespaną Celinkę na kolana, wg instrukcji, kołami do góry...
Okular na nosie, cążki w ręku...
Cholera, ręce mi się z wrażenia trzęsą. :(
Jedną igiełkę jakoś tam dziabnęłam. I tyle na dzisiaj.
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10831
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto kwi 04, 2023 10:15 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Brawo, Hanulko!
c.d. wkrótce n. :D
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24676
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Wto kwi 04, 2023 10:28 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Hana pisze:Pazury będą mi się dziś śniły... i grzeczne kotki, które same rozcapierzają paluszki... :kitty:

Obrazek

O jaka slodkośc z myszką...

Ja robie tak jak Wojtek.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87711
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 04, 2023 10:28 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Brawo! Dobra i jedna.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87711
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 04, 2023 15:06 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Hana pisze:Pazury będą mi się dziś śniły... i grzeczne kotki, które same rozcapierzają paluszki... :kitty:

Obrazek

Śliczna Celinka :1luvu:
Dobrze, że się odważyłaś! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68696
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 08, 2023 18:18 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Spokojnej Wielkanocy!
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 68696
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 11, 2023 8:57 Re: Celina - aklimatyzacja - małymi krokami ku stabilizacji

Wiosenne njusy celinkowe ;)

Pazurków (w przednich łapkach) jeszcze nie ogarnęłam. One odrastają szybciej, niż ja się do nich skradam. :?
Za to z kupą jest lepiej (cicho... żeby nie zapeszyć). Kicia je namoczony suchy Purizon (ryba) z dodatkiem psyllium.
Jak długą kupę może robić 4-kilogramowy kot? 20cm+ :ryk:

Minutnik nami rządzi.
Chrupki namaczam przez 10 minut i na tyle nastawiam minutnik w kuchni. Celinka waruje przy nim i odlicza cyk-cyk.
Na dźwięk dzwonka podrywa się jak szalona i woła jeść!!

No właśnie... ale ja czasem potrzebuję nastawić minutnik na moje (moje!) jedzenie.
I Celinka wtedy głupieje, nie wie co się dzieje, pilnuje minutnika, a chrupek ni mo...
Czy mam oddać minutnik w całkowite władanie Celinki, a moje karfofle gotować "na oko", coby kotkowi w łepku nie mieszać? ;)
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10831
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Wto kwi 11, 2023 9:17 Re: Celina - aklimatyzacja - minutnik rządzi

Może kupić drugi minutnik z innym dźwiękiem (jeśli takie są)?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], puszatek i 34 gości