Przekazałam

Kalina jest najsłodszym paskudem jakiego znam.
Kocha wszystkich, uwielbia dzieci, jest zupełnie pozbawiona agresji i nie umie szczekać

No i uwielbia koty. KOTY SĄ MIŁE.
Co ciekawe, psy moją dla niej nie istnieć. Owszem, zna wszystkie rytualne zachowania, rozumie sygnały, ale żadnej znajomosci nawiązywać nie chce.
A na widok szczeniaka, który pędził do niej wielce uradowany i z okrzykiem "ciooocia" bez mała.... Zawinęła się na ogonie i oddaliła z takim obrzydzeniem na pycholu, że aż mnie zatkalo

Myślę, że dwa lata w schronie i nie wiadomo ile wczesniejszej tułaczki utrwaliło w niej przekonanie, że psy są przereklamowane.
A tu zimny łokieć na lodówce
