Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 15, 2020 8:39 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

czitka pisze:(...)
Dzisiaj rano mierzyłam na Accu-Chek-u, bo daje niższe wyniki :wink: . Ma również tę zaletę dodatkową, że o wiele mniej krwi potrzebuje, a Pasiowi nie zawsze pojawi się duża kropelka do OneTouch-a, więc chyba zmienię glukometr.
(...)

Według dokumentacji OneTouch potrzbuje 1 μl, a Accu-Chek 0,6 μl.


czitka pisze:(...)
A Pasio wczoraj w szczytowej formie był, Bratu padł spać, a Paś ganiał za zabawkami i chciał mi rękę zjeść, ale zębów nie ma i mnie cudownie opluł i obślinił :1luvu:


Bardzo dobra wiadomość! (o zabawie, nie o gryzieniu ;) ).

Wojtek

 
Posty: 27924
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw paź 15, 2020 8:46 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Według Pasia też, bez dokumentacji powiedział mi to samo, wolę AccuCheck! :P
Ostatnio edytowano Czw paź 15, 2020 9:32 przez czitka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19234
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 15, 2020 8:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Tak, pisałam Ci kiedyś, że AccuCheck potrzebuje mało krwi i dlatego jest fajny.
Ja już robiłam różne kombinacje - pobierałam różnymi glukometrami z jednej kropli, z różnych kropli, natychmiast i po kilku minutach. Różnice były niewielkie, kilka mg/dl (3 -5). Sprawdzałam też na plynach kontrolnych i też było bardzo stabilnie. Rzeczywiście, najbardziej wrazliwe są paski. Te, ktore u mnie pokazywały o 200 za dużo były przechowywane w oryginalnych pudełeczkach, w identycznych warunkach, jak te, które pokazywały prawidłowo.
Generalnie pomiar glukometrem ma wiekszy dopuszczalny błąd niż badanie laboratoryjne. Ale jeśli oznaczasz tym samym aparatem, to pomiary są raczej powtarzalne.
Tak, przez 15 minut poziom glukozy może się zmienić o kilkadziesiąt mg/dl, zwykle 20/30, ale to zależy od tego, co kot w międzyczasie jadł.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70019
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 15, 2020 9:12 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Czasem mam tak. Mierzę Usi cukuer - 150 mg/dl. Za nisko, żeby dać insulinę. Bawię się z kotami, czymś podkarmiam, po pół godzinie sprawdzam - 220. Ok, podaję 0,5 albo trochę więcej.
Ale bywa też tak, że pierwszy pomiar - 140, za mało. Idę do swoich zajęć, wracam po 2 godzinach - i mam 125! Albo 160. No to kolejne 2 godziny - uff, wreszcie 300, daję 1 j insuliny. Po 16 - 18 godzinach od poprzedniej dawki. Godziny pomiaru - podania leku przesuwają mi się o prawie pół dnia i trzeba uważać, żeby nie zapomnieć, kiedy następny pomiar.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70019
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 15, 2020 9:34 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

czitka pisze:O, ciekawostki 8O ! Czyli o kant .... potłuc te pomiary :evil: . Mamy jazdę bez trzymanki :roll: .
A już się ucieszyłam, że dzisiaj rano 270 a to może być 70 albo 470.


Juz nie wpadajmy w paranoje. 270 to 270. Czasem cos zeswiruje, ale to nie powod by calkiem w to nie wierzyc. Zreszta Wojtek ci pokaza, ze w sumie miesci sie to w granicach bledu pomiaru. Tzn. mozliwe ze tak naprawde prawda tkwi posrodku - akurat AC powiedzmy nieco zanizyl, a ten drugi nieco zawyzl - i tak wyszlo. Tak czy siak srednia dosc przyzwoita wychodzi.


I jeszcze co do samego glukometru. OneToucha Bratu był uprzejmy jakiś tydzień temu zrzucić ze stołu na kafle w kuchni zamiast zabawki. Odpadła ta zasuwana część, poskładałam do kupy i uznałam, że działa. Może też to?
[/quote]

Mozliwe. Sprawdz od czasu do czasu co pokazuje w stosunku do AC, to zobaczysz czy stale tak przeklamuje w jedna strone, czy po prostu moze jakis pasek byl felerny.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 15, 2020 10:32 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Lifter dobrze prawi! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70019
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 15, 2020 18:38 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

czitka pisze:
Wojtek pisze:Czy doświadczeni opiekunowie cukrzyków mogliby zajrzeć do tego wątku: viewtopic.php?f=36&t=204586 ?

Wojtek, ja rozumiem, że chcesz zaadoptować Pasia i dokładniej niż ja odmierzać te dawki :ok: :wink: !
Myślę, że dasz radę, ale z Pasiem razem pojedzie Bratu i Mama :ryk: Szykuj tę strzykawę, ja już z konduktorem omówiłam transport, damy radę jeszcze przed końcem miesiąca, bo potem tłok w pociągach :P . No nie mów, że nie chcesz, fajni są! Nikomu bym nie dała, ale Tobie bez minuty zastanowienia! :D

Nie lubię :evil:

Chikita

 
Posty: 7655
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Czw paź 15, 2020 21:46 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Chikita pisze:
czitka pisze:
Wojtek pisze:Czy doświadczeni opiekunowie cukrzyków mogliby zajrzeć do tego wątku: viewtopic.php?f=36&t=204586 ?

Wojtek, ja rozumiem, że chcesz zaadoptować Pasia i dokładniej niż ja odmierzać te dawki :ok: :wink: !
Myślę, że dasz radę, ale z Pasiem razem pojedzie Bratu i Mama :ryk: Szykuj tę strzykawę, ja już z konduktorem omówiłam transport, damy radę jeszcze przed końcem miesiąca, bo potem tłok w pociągach :P . No nie mów, że nie chcesz, fajni są! Nikomu bym nie dała, ale Tobie bez minuty zastanowienia! :D

Nie lubię :evil:

A ja lubię

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 16, 2020 19:19 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Przyszły dzisiaj dla Pasia tacki i puszki żarełka dla diabetyków.
Ekhm...Cosia jest zachwycona :201429
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19234
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt paź 16, 2020 19:23 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Hmmm... Czyżby brunetka o wyraźnych cechach otyłości zamierzała zawczasu przejść na stosowną dietę? :strach:
:wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35241
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt paź 16, 2020 21:33 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

MB&Ofelia pisze:Hmmm... Czyżby brunetka o wyraźnych cechach otyłości zamierzała zawczasu przejść na stosowną dietę? :strach:
:wink:

Kóra to?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2020 9:53 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Mami ma zakodowane śniadanie o 10-tej, a tu zmiana, bo Pasio je o ósmej...
I chłopaki wychodzą rano do ogrodu, do piwnicy, do komórki i szukają, bo jak śniadanie bez Mamy!
W końcu poszli spać i wtedy...jest :1luvu:
Przyszła :1luvu:
Pasio biegnie i już, już...

Miłość, ech... :oops:
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19234
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon paź 19, 2020 9:57 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

:1luvu:

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon paź 19, 2020 10:04 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

Cudnie :)

czitka pisze:Przyszły dzisiaj dla Pasia tacki i puszki żarełka dla diabetyków.
Ekhm...Cosia jest zachwycona :201429

A Pasio?
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon paź 19, 2020 10:12 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty

MonikaMroz pisze:Cudnie :)

czitka pisze:Przyszły dzisiaj dla Pasia tacki i puszki żarełka dla diabetyków.
Ekhm...Cosia jest zachwycona :201429

A Pasio?


a Pasio zapewne ;)
czitka pisze:Ekhm... (..) :201429


Ale Pasio i Mama zachwycające :) naprawdę miłość, te buziaczki, zaplatanie ogonków, wylizywanie pyszczka :1luvu: po prostu cudne :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości