Zuza&Aton&Apollo! Po wystawie :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 05, 2004 18:03

Super kociaki -w podróży kulturalne,a w gościach umieją się bawić.Młode,zdrowe trzeba się cieszyć, że po kątach się nie pochowały.A rezydentowi dobrzezrobi jak się trochę rozrusza. W końcu nie przyjechały na zawsze...
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie gru 05, 2004 18:14

Jak jeżdżę z Pyœkiem do babci na wieœ, to też ladnie sie zachowuje, tylko że podróż trwa 1,5 h :P chociaż jest taki kawałek drogi (7 km), gdzie froga zrobiona jest z płyt i strasznie trzęsie jak się jedzie. Wtedy obowišzkowo każdorazowo Pysiek odpala miauczacy alarm i zamyka sie jak plyty sie skoncza :D

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Nie gru 05, 2004 18:16

Widocznie Pysiek boi się o zawieszenie :lol:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Nie gru 05, 2004 18:43

Iśka pisze:Widocznie Pysiek boi się o zawieszenie :lol:
:ryk: :ryk: :ryk:

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Pon gru 06, 2004 10:44

Aga1 pisze:Zatłukę, zamorduję, uduszę albo oddam :evil: Dorzucę transporter, dwie kuwety, 5 worków suchej karmy (RC i Eukanuba), 20 saszetek Animondy i 20 tacek Animondy, drapak i wór zabawek. Do tego 3 opakowania kociej trawy, obcinaczki do paznokci i matę do spania. Do małego dorzucę rodowód. No i dwie książeczki zdrowia. Mogę dowieść gdziekolwiek, do kogokolwiek i mogę jeszcze dopłacić.
A dlaczego ?
Oto bilans strat po dzisiejszej nocy:
- zwalone, pogryzione, pozaciągane i rozwleczone po całej chałupie niczemu niewinne pranie, które wisiało na suszarce,
- wygryziona dziura w kocu,
- wygarnięta połowa żwiru z kuwety,
- wygarnięta ziemia z kwiatka,
- podrapane moje buty,
- rozszarpana gąbka do mycia naczyń,
- wygryziona dziura w pokrowcu na deskę do prasowania,
- pozrzucane wszystko co się dało zrzucić,
- oderwany cokół od mebli kuchennych,
- przewrócony kosz na śmieci (no bo jak się oderwało cokół to już nie problem wejść do szafki od tyłu),
- poprzewracane butelki (dobrze, że się nie rozbiły),
- już nie będe pisać, ze spałam może wszystkiego 4 godziny z czego 2 z poduszką na głowie, bo inaczej się nie dało .............
No chyba, ze ktoś przygarnie mnie .... Wolałabym do domu bez kotów ..... :evil:


sorry ale jestem dopiero w połowie wątku i już wyje i płaczę ze śmiechu :ryk: :ryk: :ryk: Obrazek Obrazek

biorę to towarzystwo ;) :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon gru 06, 2004 10:54

doczytałam cały wątek :lol:
zdjęcia mi wprawdzie nie działają, ale ja tu jeszcze wrócę
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon gru 06, 2004 13:11

Iśka pisze:Dopiero się ocknęłam,że na forum jest abisyńczyk rodzynek, jedynaczek.To ja tu częściej teraz będę zaglądała.


EXCUSE ME, a Cypek to co? PIES?
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Pon gru 06, 2004 13:13

kura1336 pisze:
Iśka pisze:Widocznie Pysiek boi się o zawieszenie :lol:
:ryk: :ryk: :ryk:

Porządne kocię. Nie myśli tylko o sobie ....

Dziś w nocy była względna cisza. Tzn. jak ktoś się bardzo uparł to dało się spać..... :roll:
Moja mama już się wyluzowała/poddała (nie wiem które jest poprawne) i:
- nie zrywa się na każdy wrzask podnoszony przez pałąjące żądzą mordu koty,
- huk spadających rzeczy nie przyprawia ją już o zawał,
- rozsypana ziemia z doniczki nie wywołuje już u niej żądzy zemsty - bo i tak nie wiadomo, który kotecek był tym dzielnym ogrodnikiem .... :roll:
- nauczyła się, ze wszystko co schować się da schowane być powinno,
- chyba czeka z utęsknieniem na nasz wyjazd .... :twisted:
Koty znalazły sobie nowa zabawę:
w sypialni stoi komoda (dość wysoka - na tyle, że mały nie podskoczy), a nad nią wisi sobie oczko w głowie mojej mamy - przecudnej urody paprotka ..... :twisted: Ponieważ mały doskoczyć nie może a listeczki paprocine są dla niego obiektem nieustannych westchnień stwierdził, że należy wejść z Zuzą w pewien układ ...... Układ ten wygląda tak: Zuza stoi na komodzie i trzepie łapami paprotkę a mały rzuca się pod komodą i z euforią w oczach łapie sypiące się gęsto listeczki......... :twisted: Na ten oto układ weszła moja mama i o mały włos na zawał nie zeszła .... :roll:
Skończyło się na pogonieniu kotów i podcięciu długich paprocinych liści na wysokość nie pozwalająca na dowolne ich szarpanie .... :roll:
Za to mały nie omieszkał się zemścić :twisted: Zrobił to w dość mało wyszukany sposób przelatując przez salon z świerzo wydartą z doniczki niedużą palmą w dziobie .... na wrzask mojej rodzicielki wypluł palmę, dał dyla w drugi koniec pokoju, wcisnął sobie głęboko na uszy aureolkę i udawał, że właśnie wszedł do pokoju i zupełnie nie wie co palmie dolega ....... :roll:
Chyba mnie matka wydziedziczy ..... :roll: :roll: :roll:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon gru 06, 2004 13:17

:ryk: :ryk:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pon gru 06, 2004 13:42

Zastanawiam sie, czy to cudo
http://upload.miau.pl/35688.jpg ma taki charakter, czy ta rasa jest taka, bo nie jest to szaleństwo czesto spotykane :twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon gru 06, 2004 14:24

Aga1 pisze:Koty znalazły sobie nowa zabawę:
w sypialni stoi komoda (dość wysoka - na tyle, że mały nie podskoczy), a nad nią wisi sobie oczko w głowie mojej mamy - przecudnej urody paprotka ..... :twisted: Ponieważ mały doskoczyć nie może a listeczki paprocine są dla niego obiektem nieustannych westchnień stwierdził, że należy wejść z Zuzą w pewien układ ...... Układ ten wygląda tak: Zuza stoi na komodzie i trzepie łapami paprotkę a mały rzuca się pod komodą i z euforią w oczach łapie sypiące się gęsto listeczki......... :twisted: Na ten oto układ weszła moja mama i o mały włos na zawał nie zeszła .... :roll:
Skończyło się na pogonieniu kotów i podcięciu długich paprocinych liści na wysokość nie pozwalająca na dowolne ich szarpanie .... :roll:
Za to mały nie omieszkał się zemścić :twisted: Zrobił to w dość mało wyszukany sposób przelatując przez salon z świerzo wydartą z doniczki niedużą palmą w dziobie .... na wrzask mojej rodzicielki wypluł palmę, dał dyla w drugi koniec pokoju, wcisnął sobie głęboko na uszy aureolkę i udawał, że właśnie wszedł do pokoju i zupełnie nie wie co palmie dolega ....... :roll:
Chyba mnie matka wydziedziczy ..... :roll: :roll: :roll:


o mamo!!! KOcham twoje koty coraz bardziej :ryk: :mrgreen: :ryk: :mrgreen: :ryk: :mrgreen: :ryk: :mrgreen:

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Pon gru 06, 2004 15:07

Anda pisze:Zastanawiam sie, czy to cudo
http://upload.miau.pl/35688.jpg ma taki charakter, czy ta rasa jest taka, bo nie jest to szaleństwo czesto spotykane :twisted:

Anda, taka rasa...
Cypek też ma na drugie Armageddon....
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Pon gru 06, 2004 15:18

To ja się może jeszcze zastanowię :twisted: :lol:

A Anton to jakie umaszczenie?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon gru 06, 2004 15:21

Mysza pisze:To ja się może jeszcze zastanowię :twisted: :lol:

A Anton to jakie umaszczenie?

chyba już wiem ,
- beżowo-płowy (ABY p) - rozjaśniona odmiana sorrel; tułów jest matowobeżowy z kremowym tickingiem i jasnokremowym podszerstkiem; nos i poduszki różowe
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon gru 06, 2004 16:12

Aga1 !!! :wink:
Ja się już dawno zakochałam w Twoich ..koteckach kochanych, ale to co dzisiej opisałaś sprawiło, że dla mnie są od dziś nr uno :lol: Są niesamowite !!! :lol:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Myszorek, Silverblue i 484 gości