Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Szczęściara, ja nawet do kibelka musiałam go ze sobą targać. :mrgreen:

Technicznie było to nie możliwe , Były mi potrzebne ręce :wink:

wiec chłop kotkę bawił . :twisted:

Za reszka pokrążyłam w nocy i podlądałam co parę minut . :twisted:

I jeszcze macałam , jak mi ssię wydawało , że słabo oddycha :twisted:

Paranoja narmalnie

Trzeba przeczekać kilka dni i wszystko będzie normalnie. Dobrze, że jedzą i sikają. A że warczą: pachną wetem, a poza tym pewnie jeszcze nie czują się kwitnąco... Minie im stadium pitbulów.
A szwy kiedy do zdjęcia, czyli pilnowania?

Właśnie wróciłam od weta z Majką . Zaczęła ziać i popłakiwać . Może przeciwbólowy przestał działać . Dostała przeciwzapalny , i przeciwbólowy .
Może zadużo jej dałam jeść i brzusio boli .
Temperaturę ma 39 . Zobaczymy jak kłuje zaczną działać .

Biedna Majeczka :201461

Oby szybko doszła do siebie :ok:

Mam wrażenie że ten pierwszy dzień po jest najgorszy. Później i koty i ludzie zaczynają dochodzić do siebie.

Oby . Bo juz sie zaczynam obwiniać , że ja ją tak załatwiłam tą sterylką .

Mam nadzieje , że to tylko przejedzenie i atak bólu .

Jutro idziemy na antybiotyk , to się zobaczy .
Maja się trochę uspokoiła ale dalej szybko oddycha . Mam wrażenie , że ja mdli . Mamle jezorkiem , oblizuje się . Dziś domywała obsikany zadek , moze coś jej utknęło ?
Choć wet zagladał do pysia , uszu , oczy i nic .

Basik trzymamy kciuki za dziewczynki :ok:

z każdym dniem będzie coraz lepiej :ok:

Jak Maja?

barbarados pisze:Oby . Bo juz sie zaczynam obwiniać , że ja ją tak załatwiłam tą sterylką .
Mam nadzieje , że to tylko przejedzenie i atak bólu . Jutro idziemy na antybiotyk , to się zobaczy .
Maja się trochę uspokoiła ale dalej szybko oddycha . Mam wrażenie , że ja mdli . Mamle jezorkiem , oblizuje się . Dziś domywała obsikany zadek , moze coś jej utknęło ?
Choć wet zagladał do pysia , uszu , oczy i nic .

biedulka

już lepiej dzisiaj?

Jakby lepiej . USG nie wykazało peknięcia szwów . Antybiotyk dostały wszystkie . Ja nie wiem . Może ona tak reaguje trochę histerycznie ?
Bo jest wystraszona . Nie chce iśc zjeść do kuchni , choć idzie się napić . Wchodzi popatrzeć ale na posiłki nie chce iść , ale apetyt ma . Mizia sie , ugniata ludzia , myje się . Jak się ją zawoła przylatuje z zadartym ogonkiem .
Zgupiałam

Jakby Ciebie pocięli, pozszywali a do tego pokuli to też by Cię wszystko bolało i miałabyś humory. A poważnie to zostaje tylko obserwacja kici.Może po prostu tak reaguje na tą sytuację.

Jakby mnie pokłuli , pocięli i pozszywali to bym gryzła a nie płacze uządzała :twisted:

Oby to była tylko histeria . :ok:

Czasem człowiek musi się tyle strachu o futrzęta najeść, że już sam zupełnie przestaje być głodny...
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki za Majeczkę. :ok:

Pozytywnie zakręceni : Tosia na tymczasie

Kto przegląda forum