takie małe coś - Dexter w swoim M3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 28, 2014 18:18 Re: takie małe coś

Byłyśmy razem z Dexterkiem.
Kocio dostał kłuja przeciwzapalnego i to powinno pomóc, a jak nie to jutro następna wizyta.
Marlena powiesiła ogłoszenie w poczekalni.
I dobra wiadomość moja mama zgodziła się wziąć łobuza na weekend ........
Będzie miał dwoje dużych do rozpieszczania i całe mieszkanie do brykania.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 28, 2014 18:28 Re: takie małe coś

izka53 pisze:obejrzyj pysio, czy herpes nie przeszedł w kalici.

Kurka, Ofelia skasowała mi posta :evil:
Izka, on od początku miał kalici, a nie herpesa. Już przy pierwszej wizycie u weta miał nadżerki na jęzorku.

Dexterek/Zygzaczek był bardzo dzielny u weta, nawet nie pisnął przy kłuju. Nie był natomiast grzeczny, rwał się do zwiedzania gabinetu. Teraz troszkę się bawi. To nie to brykanie co przez ostatnie dni, ale grunt że nie jest osowiały. Nie bardzo zainteresowany jedzonkiem, ale jak mu dałam mleczko to wypił chyba tyle ile sam waży :strach:
Nie chce pić "Klary". Krowie mleko rozcieńczone wodą jest stanowczo lepsze od kociego :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 28, 2014 19:36 Re: takie małe coś

Alienor pisze:No co, że prawdę napisałam że taki domek to do bani? A uważa się za nie wiem jak cudowny, bo kot nie będzie musiał sam się wyżywić w 100%? :o
I ża to, że życzę Ziggiemu naprawdę dobrego a nawet wspaniałego domu to chcesz mi go przywieźć? Ale ja przekocona jestem, a to nie jest dobre dla nikogo. :?


Erin pisze:Ale wiesz, spelniloby sie Twoje zyczenie, kocio mialby dobry dom :mrgreen:

właśnie dlatego chciałam jej wieźć :mrgreen:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto paź 28, 2014 19:42 Re: takie małe coś

ab. pisze:Byłyśmy razem z Dexterkiem.
Kocio dostał kłuja przeciwzapalnego i to powinno pomóc, a jak nie to jutro następna wizyta.
Marlena powiesiła ogłoszenie w poczekalni.
I dobra wiadomość moja mama zgodziła się wziąć łobuza na weekend ........
Będzie miał dwoje dużych do rozpieszczania i całe mieszkanie do brykania.

a może rodzice się zakochają .... :201494
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto paź 28, 2014 19:45 Re: takie małe coś

isabell36 pisze:
Alienor pisze:No co, że prawdę napisałam że taki domek to do bani? A uważa się za nie wiem jak cudowny, bo kot nie będzie musiał sam się wyżywić w 100%? :o
I ża to, że życzę Ziggiemu naprawdę dobrego a nawet wspaniałego domu to chcesz mi go przywieźć? Ale ja przekocona jestem, a to nie jest dobre dla nikogo. :?


Erin pisze:Ale wiesz, spelniloby sie Twoje zyczenie, kocio mialby dobry dom :mrgreen:

właśnie dlatego chciałam jej wieźć :mrgreen:

Wiem, wiem :D

Fajnie, ze Dexterek bedzie mial wypieszczony weekend :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 28, 2014 20:16 Re: takie małe coś

Dexterek pojadł whiskasa (tak, wiem :oops: powinien zjeść coś lepszego, ale na razie niech je co chce, byle jadł) i się rozbrykał. Morduje myszki, piłeczkę i papierek na sznurku. Szczególnie piłeczka jest suuuper!

http://wstaw.org/w/310c/
Obrazek
http://wstaw.org/w/310d/
Obrazek
http://wstaw.org/w/310f/
Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 28, 2014 20:20 Re: takie małe coś

Kochany dzieciak :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto paź 28, 2014 20:21 Re: takie małe coś

Chętnie bym go od ciebie wzięła ale mam taką samą sytuację jak ty - moje dziewczyny nie trawią obcych a szczególnie Pola.
Zuzia po kilku dniach by się przyzwyczaiła ale Pola to prawdziwa wścieklizna.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 28, 2014 20:47 Re: takie małe coś

Myślę, że Mała Czarna też by zaakceptowała malucha, może by nawet była zadowolona - o ile mogłaby się do niego przytulać. Ale Ofelia chyba by się wściekła :roll:
No nic, trzymajcie wielkie kciuki za domek :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 28, 2014 20:48 Re: takie małe coś

MB&Ofelia pisze:Myślę, że Mała Czarna też by zaakceptowała malucha, może by nawet była zadowolona - o ile mogłaby się do niego przytulać. Ale Ofelia chyba by się wściekła :roll:
No nic, trzymajcie wielkie kciuki za domek :ok: :ok:

Trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 28, 2014 20:52 Re: takie małe coś

Pamiętasz mojego tymczasika Tygryska? Po trzech dniach z Zuzią robili noski noski a Pola dostawała wścieklizny gdy tylko się do niej zbliżał. Była dzika i nawet na mnie syczała i prychała.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 28, 2014 21:00 Re: takie małe coś

Artem jak pojawiła się Masza warczał prychał kichał i próbował ją przegonić z chałupy a teraz oboje śpią na moim łóżku... Gdyby tylko mój mąż nie był taki wstrętny i rozumiał konieczność dokocenia.... Przecież ja mam taki wielki dom i tyle miejsca do biegania...I jeszcze towarzystwo do męczenia.... Szlag by trafił serio aż się coś człowiekowi robi bo wiem że MOGŁABYM pomóc i zabrać do siebie potworka a NIE MOGĘ cholerny paradoks :( :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Wto paź 28, 2014 21:01 Re: takie małe coś

Ewa L. pisze:Pamiętasz mojego tymczasika Tygryska? Po trzech dniach z Zuzią robili noski noski a Pola dostawała wścieklizny gdy tylko się do niej zbliżał. Była dzika i nawet na mnie syczała i prychała.

Pamiętam. U mnie by była podobna sytuacja. A tego chcę uniknąć, Dexterek ma być tylko tymczasem. Miałabym problem, gdyby polubili się z Czarnidełkiem, a Ofelia by się obraziła. Później mały by poszedł do swojego domku, a ja zostałabym z Ofelią obrażoną na Carmen.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 28, 2014 21:05 Re: takie małe coś

kocia_mendka pisze:Artem jak pojawiła się Masza warczał prychał kichał i próbował ją przegonić z chałupy a teraz oboje śpią na moim łóżku... Gdyby tylko mój mąż nie był taki wstrętny i rozumiał konieczność dokocenia.... Przecież ja mam taki wielki dom i tyle miejsca do biegania...I jeszcze towarzystwo do męczenia.... Szlag by trafił serio aż się coś człowiekowi robi bo wiem że MOGŁABYM pomóc i zabrać do siebie potworka a NIE MOGĘ cholerny paradoks :( :(

U mnie dokocenie Małą Czarną wyglądało podobnie jak u ciebie. Tyle, że przypadkiem trafiła mi się odpowiednia kotka na dokocenie - Ofelia zaakceptowała małą "tajfłapę", bo się nie broniła, nie walczyła o pozycję, zachowywała się jak typowa kocia pierdułka.
Hmmm, wiele z nas chętnie by przygarnęło kolejną kocią biedę. Niestety, wszystkich się nie da. U mnie limit to dwie, wiem że na tyle mam miejsce i tyle jestem w stanie ogarnąć. No i dwie to max dla Ofelii.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 28, 2014 21:16 Re: takie małe coś

W sumie jest w tym coś,Jak Maszka do mnie trafiła to była zaiste pokazową wręcz pierdołą :D Małe, na wpół ślepe gdzie jej tam było do walk terytorialnych.... Najwyżej jedyne czego chciała to pougniatać Artema i ewentualnie podoić :D Niemniej jednak szczerze przyznam,że bardziej się martwiłam o Brutusa, który " nienawidzi kotów wręcz organicznie i jakby mógł to by wypatroszył na miejscu". Ehe... Nienawiść Brutusa jest ogromna... Brutus leży na łóżku a po jego głowie zadowolona z siebie do wypęku skacze Maszeńka od czasu do czasu dziabnąwszy go w ucho tudzież w nochal przecudny :D Jak się piesełkowi znudzi to po prostu wstaje, mówi "umfrrrr"strasznie zrezygnowanym tonem i idzie do salonu wyciągnąć się na kanapie :D Czego oczywiście mu robić nie wolno, bo do salonowej kanapy mój małż ma nader osobisty stosunek, bądź co bądź obijał ją własnoręcznie nową tapicerką :D Mam nadzieję,że ON o tym nie wie..... :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 47 gości