Barfowanie to fajna sprawa, jednak ja zadowolona jestem z obecnej diety

No Teemcia miał problemy z pęcherzem, Muszer z dziąsłami i kłaczkami, ale to jak chyba każdemu kotu może się przydarzyć

Moje uwielbiają taką przerastałą wołowinkę

Szamają wszystko aż się uszy trzęsą

Co do karmienia marketówkami to lepiej by kot miał ciepły domek i jadł Whiskasa albo Winstona niż głodował pod śmietnikiem.
Wiele starszych osób u mnie na osiedlu ma koty niewychodzące. Widuję często mocną starszą panią, która prawie codziennie kupuje saszetki Kitekata i surową wątróbkę

Nawet mi kiedyś radziła by wątróbkę koniecznie sparzyć, bo jej Hektorek po nie sparzonej ma problemy z brzuszkiem

Nie ma co takich ludzi "uświadamiać", ważne że kochają swoje zwierzaki i się nimi dobrze opiekują.