Nasze kochane wariaty ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 11, 2014 18:19 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Kochani .. . wczoraj zaspałam do weta :evil: a zapisani bylismy na 14.50 hahah .. ..
spalam tak dlugo .. . twardo . . . pojechalismy wiec na pozniejsza godz . . .
no i z oczami Kamy niewielka poprawa . . . .mowil, ze jak nie ropieje, to za ok. 2-3 tyg szczepionka druga . .
prawdopodobnie do konca zycia bedzie miala tą chorobe . . .. koci wirus . . jaki - zapomnialam nazwe, juz kiedys tu pisalam . .
Biedna Kamusia :( myślę ze to byl powod, ze ją wyrzucili . Wiedzieli co ma .

Zaraz sie zabieram za kolacyjke - placki po węgiersku :mrgreen: (po zbójnicku) facet bedzie za godzinke . . .moze zdąze :mrgreen:

A Nero po tej karmie BRIT puszcza bąki co chwila i sra 3x na dzien . . . :oops:
to już wiem dlaczego maleńka Kamusia robi takie wielkie qpy . . . bo też brita je . . . :ryk:
aaa.... zważyłam - waży 2 kg dokładnie . .. wydaje mi się, że za mało jak na półrocznego kota . . .
Do jedzenia to ona ma cały czas dostęp tzn sucha karma zawsze jest, a mięska podaję 3x dziennie. . .
mam nadzieję ze nie za mało ? Nie zwiększam bo zawsze połowę porcji zostawia na później . . . nie głodna . . .

I no do weta na smyczy była, bo transporter miałam daleko schowany .. .
szelki dla królika http://z1.fanimal.pl/40e2b91246417277ba ... -pelne.jpg
http://img189.imageshack.us/img189/4669/caloscbe.jpg
W aucie była b. ciekawa, u lekarza uczylam ją chodzenia na smyczy . . . ale na dworze był za mocny wiatr i się bała, więc nie próbowałam . . .a jak już weszłyśmy na klatkę schodową, puściłam , ogon zrobił się mega puszczysty i ciągneła do domu :mrgreen: :1luvu: :1luvu:
...Ratując jednego zwierzaka nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka...

Doda_

 
Posty: 353
Od: Nie kwi 13, 2008 15:59
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 11, 2014 20:21 Re: Nasze kochane wariaty ;)

O kurcze, co to za koci wirus? Biedna Kama.

Co do karmy Brit, moja suczka też kiedyś ją jadła i miała dokładnie takie same dolegliwości, jak Nero - gazowało ją, miała rzadkie kupy itp. Dlatego już nie kupujemy tego Brita. Teraz kupujemy to: http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3652&cat=134, po tym ma kupę idealną i już nie puszcza bączków.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 12, 2014 3:17 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Nero robi ładne qpy , nie rzadkie . . nie ma biegunki po tej karmie . ..
bąki od wieczora nie puszcza więc może żołądek zaakceptował karmę, poczekamy zobaczymy :mrgreen:

Co do Kamusi .. tak jak wcześniej napisałam . . . podejrzany wirus- herpes ? zapomniałam już nazwy. . .
nie wiem tylko czy z takim wirusem można kota szczepić?
...Ratując jednego zwierzaka nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka...

Doda_

 
Posty: 353
Od: Nie kwi 13, 2008 15:59
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 12, 2014 11:10 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Biedna kiciunia, co do szczepienia, to wet na pewno wie czy można czy nie można szczepić :)
A co do karmy i tych bąków, to możliwe, że przez zmianę karmy, jeżeli ustępują, tzn. że jest ok :)

Milena ciekawy skład ma ta karma, którą kupujesz dla swojej suni :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Nie sty 12, 2014 11:38 Re: Nasze kochane wariaty ;)

tak, ciekawy :)

Ja w szkole siedze i sie nudze . . wzielam ze soba laptopa . . . . i klikam ! :ryk:
...Ratując jednego zwierzaka nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka...

Doda_

 
Posty: 353
Od: Nie kwi 13, 2008 15:59
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 12, 2014 13:18 Re: Nasze kochane wariaty ;)

o matko, kocie bączki :roll:, u nas na początku był zapach nie do wytrzymania ;D

faxcooks

 
Posty: 447
Od: Wto lip 02, 2013 8:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 12, 2014 15:35 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Można szczepić, gdy kot nie ma gorączki czy jakiegoś tragicznego wycieku z oczu.

Ale szczepionka jest... przeciw herpesowi m.in.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sty 12, 2014 15:36 Re: Nasze kochane wariaty ;)

U mnie koty nie puszczają bączków, przynajmniej ja nic nie czuję, natomiast piesek jak zje coś niedozwolonego na spacerze to potem ma takie gazy, że hej. Ale ciężko ją upilnować, w domu tez zjada np. kapcie czy buty. A potem ekscesy żołądkowe :roll:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 12, 2014 15:56 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Kama nie puściła nigdy bąka tak śmierdzącego (chyba że pomylilam z wilczurem. . . ) tylko qpy robi niesamowicie duże :mrgreen:
z wilczurem ok - zero bączków . . . :ryk:

eh, Nerowi linienie sie bardzo rpzedluza . . tzn ma martwe wloski . .
kupilam preparaty, biotyne, wszystko na nic. . .
musze chyba recznie wyrywac wloski . . bo szczotka nie zbiera te 'nowe proste, ale martwe'
...Ratując jednego zwierzaka nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka...

Doda_

 
Posty: 353
Od: Nie kwi 13, 2008 15:59
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 12, 2014 15:56 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Tosia puszczała kiedyś, jak jadła gorsze karmy. teraz raczej się jej to nie zdarza - chwała Bogu :twisted:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Nie sty 12, 2014 16:08 Re: Nasze kochane wariaty ;)

a to bąki są od niedobrej karmy ?
ja myślalam, ze dobrze jak puszcza . . . ..
po royalu też puszczał ale nie aż tyle co brit . . . (po royalu kiedy np b.dużo zjadł)

nad ranem sobie śpię . . wchodzi Kama, robi się w kółko i śpi. Po chwili Nero noskiem pcha pcha w mój tyłek
czekal na zgodę, zeby do łózka wskoczyć . . Mówię NIE.
Spojrzal na Kame . . z miną taką : a ona to może?
ehhh... co zrobic ! hopaj . . i tak spalismy we 3 . .
...Ratując jednego zwierzaka nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka...

Doda_

 
Posty: 353
Od: Nie kwi 13, 2008 15:59
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 12, 2014 16:41 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Hehe, ja mojego psa nie mogę wpuszczać do łóżka, bo przeokropnie śmierdzi. Ale z koteczkami śpię zawsze :)

A bąki faktycznie są po gorszym jedzeniu - gorsze dłużej gnije w jelitach, stąd gazy.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 13, 2014 6:14 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Milena, czemu śmierdzi? w domu mieszka pies? wykąp go :D
...Ratując jednego zwierzaka nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego zwierzaka...

Doda_

 
Posty: 353
Od: Nie kwi 13, 2008 15:59
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 13, 2014 8:27 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Nasza Luna nie jest 'kanapowa', ale wczoraj wieczorem domagała się wpuszczenia na łóżko ;) M. się złamał i pozwolił jej wejść - psica zadowolona na maksa, nie wygłupiała się, położyła się w nogach i zasnęła ;) Szybko jednak poszła na przedpokój spać - podpierać drzwi, tam jej najwygodniej ;) Powiedziałam wczoraj M. że całe szczęście iż łózko mamy duże, bo jeszcze trochę i pewnie kocurro będzie lądował w naszym łóżku ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 13, 2014 10:13 Re: Nasze kochane wariaty ;)

Doda_ pisze:Milena, czemu śmierdzi? w domu mieszka pies? wykąp go :D


Echh to nic nie daje, on śmierdzi już 2 godziny po kąpieli, mimo że ma specjalny szampon kupiony. Po prostu ma taką przypadłość. Trzeba by go było kąpać 3 razy dziennie.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Hana, muza_51 i 40 gości