(12-4) łap i 4 kopyta II: Dzień Molestantki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 07, 2013 21:19 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

floxanna pisze: jam może nie gidia, ale 164 cm

No patrz, wzrost też masz po mnie :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon paź 07, 2013 21:22 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

przecudne konie...patrząc - czuję ich zapach.Najpiękniejszy zapach na ziemi...
futrzęcia też cudo,ale to inna liga :)
Nie było,nie ma i nie będzie-takiej jak TY...*

kochamcię

 
Posty: 157
Od: Wto maja 12, 2009 0:43
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Pon paź 07, 2013 21:30 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

shira3 pisze:
floxanna pisze: jam może nie gidia, ale 164 cm

No patrz, wzrost też masz po mnie :mrgreen:

;)

kochamcię pisze:przecudne konie...patrząc - czuję ich zapach.Najpiękniejszy zapach na ziemi...
futrzęcia też cudo,ale to inna liga :)

A najlepiej wąchać na szyi (jak dla mnie) :)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 07, 2013 21:33 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

Zwierzątki śliczne. Swoją drogą, obecny tytuł wątku brzmi jak tytuł jakiegoś horroru :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 07, 2013 21:34 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

floxanna pisze:
shira3 pisze:
floxanna pisze: jam może nie gidia, ale 164 cm

No patrz, wzrost też masz po mnie :mrgreen:

;)

kochamcię pisze:przecudne konie...patrząc - czuję ich zapach.Najpiękniejszy zapach na ziemi...
futrzęcia też cudo,ale to inna liga :)

A najlepiej wąchać na szyi (jak dla mnie) :)

A nie bezpieczniej wąchać kocie łapki? :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon paź 07, 2013 21:54 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

Spilett pisze:Zwierzątki śliczne. Swoją drogą, obecny tytuł wątku brzmi jak tytuł jakiegoś horroru :D

Chwyt marketingowy ;) A tak naprawdę to skutek moich bardzo dziwnie krążących skojarzeń (cecha chyba wrodzona).

shira3 pisze:
floxanna pisze:
shira3 pisze:
floxanna pisze: jam może nie gidia, ale 164 cm

No patrz, wzrost też masz po mnie :mrgreen:

;)

kochamcię pisze:przecudne konie...patrząc - czuję ich zapach.Najpiękniejszy zapach na ziemi...
futrzęcia też cudo,ale to inna liga :)

A najlepiej wąchać na szyi (jak dla mnie) :)

A nie bezpieczniej wąchać kocie łapki? :roll:

Kocie łapki mają pazury, a przystawienie do nich nosa może się skończyć przez to w sposób niezbyt miły. A końska szyja jest ciepła, miękka i w ogóle cudowna :) Z autopsji stwierdzam, że bezpieczniejsze jest wąchanie końskiej szyi :lol:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 07, 2013 22:04 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

Oj tam pazury.... :roll: Ale zapach nie ma sobie równego :ryk:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon paź 07, 2013 22:14 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

shira3 pisze:Oj tam pazury.... :roll: Ale zapach nie ma sobie równego :ryk:

A wąchałaś ciepłą końską szyję? ;)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 07, 2013 22:20 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

floxanna pisze:
Spilett pisze:Zwierzątki śliczne. Swoją drogą, obecny tytuł wątku brzmi jak tytuł jakiegoś horroru :D

Chwyt marketingowy ;) A tak naprawdę to skutek moich bardzo dziwnie krążących skojarzeń (cecha chyba wrodzona).

shira3 pisze:
floxanna pisze:
shira3 pisze:
floxanna pisze: jam może nie gidia, ale 164 cm

No patrz, wzrost też masz po mnie :mrgreen:

;)

kochamcię pisze:przecudne konie...patrząc - czuję ich zapach.Najpiękniejszy zapach na ziemi...
futrzęcia też cudo,ale to inna liga :)

A najlepiej wąchać na szyi (jak dla mnie) :)

A nie bezpieczniej wąchać kocie łapki? :roll:

Kocie łapki mają pazury, a przystawienie do nich nosa może się skończyć przez to w sposób niezbyt miły. A końska szyja jest ciepła, miękka i w ogóle cudowna :) Z autopsji stwierdzam, że bezpieczniejsze jest wąchanie końskiej szyi :lol:


Kotek pachnie kotkiem,ślicznie zresztą.Ja jestem 'zboczona'zapachowo,swoje male dziecko (główkę) wąchałam - zdrowe-chore,ilosc trafien 10/10, futrzaki tez obwąchuję - ilosc trafien - 8/10 ..Gorzej z 80 kg psicy...to cała gama zapachów:)
Masz rację - najbardziej pachnie koniowa :) szyja.Och...
Nie było,nie ma i nie będzie-takiej jak TY...*

kochamcię

 
Posty: 157
Od: Wto maja 12, 2009 0:43
Lokalizacja: mazowieckie

Post » Pon paź 07, 2013 22:27 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

Kocie stópki, które grzebią w kuwecie, to nie zawsze pięknie pachną :P Czasem mi zajeżdżają trochę skarpetkami :P Za to futerko jest przyjemne i się nie dam przekonać, że kot śmierdzi, jak twierdzą różni popaprańcy ;)
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon paź 07, 2013 22:31 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

kochamcię pisze:Kotek pachnie kotkiem,ślicznie zresztą.Ja jestem 'zboczona'zapachowo,swoje male dziecko (główkę) wąchałam - zdrowe-chore,ilosc trafien 10/10, futrzaki tez obwąchuję - ilosc trafien - 8/10 ..Gorzej z 80 kg psicy...to cała gama zapachów:)
Masz rację - najbardziej pachnie koniowa :) szyja.Och...

Też mam w głowie coś nie teges w sprawie zapachów :mrgreen:

Axa76 pisze:Kocie stópki, które grzebią w kuwecie, to nie zawsze pięknie pachną :P Czasem mi zajeżdżają trochę skarpetkami :P Za to futerko jest przyjemne i się nie dam przekonać, że kot śmierdzi, jak twierdzą różni popaprańcy ;)

Śmierdzą/pośmiardują tylko koty chore lub bardzo zaniedbane. Stary teraz rzeczywiście pośmiarduje, ale dla mnie to i tak nie jest zapach obrzydliwy. A zapaszek wynika z tego, że on tą swoją zaślurpaną paszczą upiera się myć po boczkach, które przez to są permanentnie wilgotne i dziwnie pachną (mimo że regularnie je przecieram i przeczesuję). Zdrowy kot ma sierść niemal bezzapachową, z lekkimi nutkami indywidualnymi i odrobiną zapachów otoczenia :)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 08, 2013 0:36 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

Kot - jako kot jest bezzapachowy. Ale moje - wychodzące - przedstawiają całą gamę zapachów, zdradzających , gdzie się szlajały :mrgreen: Pachną słońcem i i siankiem - plażing był , lekka stęchlizna - garaż sąsiadów , pleśń - namiot foliowy , ryby - rany boskie , gdzieś whiskasa wystawili :mrgreen:
Ale jestem chyba zboczona , bo mnie każdy pies śmierdzi :oops: Jak zmoknie , to sierść wydziela taki specyficzny zapaszek , który dla mnie jest smrodkiem :oops: :oops: :oops:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 08, 2013 9:28 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

izka53 pisze:Kot - jako kot jest bezzapachowy. Ale moje - wychodzące - przedstawiają całą gamę zapachów, zdradzających , gdzie się szlajały :mrgreen: Pachną słońcem i i siankiem - plażing był , lekka stęchlizna - garaż sąsiadów , pleśń - namiot foliowy , ryby - rany boskie , gdzieś whiskasa wystawili :mrgreen:
Ale jestem chyba zboczona , bo mnie każdy pies śmierdzi :oops: Jak zmoknie , to sierść wydziela taki specyficzny zapaszek , który dla mnie jest smrodkiem :oops: :oops: :oops:

Też czuję ten zapaszek u większości psów (chociaż poznałam kilka prawie bezzapachowych, no i są jeszcze np. akita inu, które nie pachną psem, tylko… czymś w rodzaju lanoliny :lol: ). U niektórych jest to tylko zapaszek właśnie, ale są i takie, które moim zdaniem właśnie śmierdzą.

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 08, 2013 9:45 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

Axa76 pisze:Kocie stópki, które grzebią w kuwecie, to nie zawsze pięknie pachną :P Czasem mi zajeżdżają trochę skarpetkami :P Za to futerko jest przyjemne i się nie dam przekonać, że kot śmierdzi, jak twierdzą różni popaprańcy ;)


Moja Perełeczka cudnie pachnie świeżym futerkiem :):) Chociaż TŻ twierdzi, że to pieczarki :P
Jak tam kociokoniowa ferajna dziś? Ładny dzień, to pewnie brykają :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 08, 2013 10:26 Re: 12 łap i 4 kopyta II: cyrk, melancholia i żywe trupy

Ja tam wolę zapach mokrego psa niż ludzia w przepoconych ciuchach założonych po raz piąty, w dodatku nieumytego... latem w autobusie czy sklepie :P
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 77 gości