Wiem że domowe, tzn. dachowce, można wystawiać

. o ile kot DA SIĘ wystawić
Kariera wystawowa Ofelii polegała na oblaniu klasy nowicjatu na europejkę, dwóch dyskwalifikacjach i jednej chyba z łaski ocenie (kot super utrzymany, piękny, ale agresywny). Przebieg krótkiej kariery każe wątpić w jej dalszy pomyślny rozwój. Szkoda nerwów moich i kota.
Mała Czarna nie jest agresywna - a przynajmniej do tej pory nie była. Ale ma swoje problemy, takie jak strach przed braniem na ręce i w ogóle strach przed obcymi ludźmi (czyt. wszystkimi poza mną). Osoby, które miały przyjemność ją głaskać czują się zaszczycone.
Z takimi dwoma kotkami, każdą na swój sposób trudną, nie mam co liczyć na wystawowe sukcesy.
Ale kiedyś będę miała kota wystawowego. Burmskiego, kastrata.
Ale na pewno nie w najbliższym czasie

. Dla Ofelii drugi kot w domu to już granica tolerancji.
Tak więc na wystawie pooglądam sobie kotki, może się uda niektóre wymiziać, no i potrzymam kciuki za twoje footerka
