lidka02 pisze:My też z gromadą witamy i obrazy podziwiamy
Witaj Lidziu wieczorową porą

A teraz donos na Żuczkowatego Aniołka

Rano po śniadaniu usłyszałam, ja kocio bawi się swoją zabawką, ale cosik było za głośno, jakieś trzaski

Poszłam sprawdzić, to nie Cudaczek, to ten drugi łobuz rozebrał zabawkę na części pierwsze

O to dowód, jaki Żuczuś potrafi być grzeczny

Fotki mało wyrażne, bo Jamnisiowi się bardzo śpieszyło, żeby pańcia nie nakryła na demontażu





Wzięłam, złożyłam do kupy i dałam Cudaczkowi, kocio bawił się zabawką, próbował nawet wyjąć piłeczkę, a Lunka go obserwowała ze stołu,
gdy Rambuś się przestał bawić, ta zainteresowała się wężem, zeskoczyła, obwąchała i uciekła z powrotem na stół, więc jej postawiłam zabawkę do góry
Była mocno zainteresowana:)





Bawiła się krótko, bo pewnie zabawka była baaardzo brudna, Lalunia natychmiast zaczęła bardzo starannie myć łapkę, którą dotykała zabawkę


