/Turka koło Lublina/ Pąk już w domu !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 04, 2013 20:12 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

I jak poszukiwania? Mam nadzieję, że się nie poddałaś i nie tracisz nadziei? Nie wolno! Koty to naprawdę bystre i nieprzewidywalne zwierzaki :) znajdzie się, zobaczysz, trzeba tylko konsekwentnie szukać!
Ogłoszenia, rozmowy z ludźmi, może małe uloteczki do skrzynek na listy? Cała okolica musi wiedzieć, że szukasz kota! Wtedy jest ogromna szansa, że Pąk zostanie odnaleziony!

Nieustające :ok: :ok: :ok: :ok:
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Czw kwi 04, 2013 20:20 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

szymko, czy sprawdzasz ogłoszenia o znalezionych kotach?
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pt kwi 05, 2013 8:19 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Ulotki zostały wrzucone do każdej skrzynki pocztowej na osiedlu . I w blokach i w domkach jednorodzinnych. Codziennie chodzę i sprawdzam czy wiszą ogłoszenia w najważniejszych miejscach, na klatkach schodowych już nie uzupełniam, bo kto nie zobaczył na szybie , znalazł w skrzynce. Mam wrażenie,że wszyscy wiedzą na osiedlu,że szukam, bo kogo nie zapytam, to każdy pyta czy to ten z ogłoszenia. Jak śniegi stopnieją, to wyruszę dalej. Gdzie mogłam dojść tam zostawiłam ulotkę.

Ogłoszenia sprawdzam codziennie, nie tylko o rudych kotach. Wczoraj skojarzyłam ogłoszenie o znalezionym czarno białym kocie z dwoma innymi ogłoszeniami o zaginionych kotach z Białegostoku. Wysłałam maile do dwóch osób. Jedna odpisała od razu, że dzwoniła ale okazało się,że to nie ta płeć. Ale myślę,że dało jej do zrozumienia,że trzeba czytać wszędzie. Ogłoszenie o znalezionym kocie znalazłam na forum jakiejś lokalnej gazety , wciśnięte pomiędzy inne ogłoszenia z cyklu kupię , sprzedam, oddam itp. Ludzie umieszczają ogłoszenia i o nich zapominają. Parę dni temu przeczytałam komentarz do jakiegoś ogłoszenia o zaginionym kocie, który zaginął w lipcu ub. roku. W sierpniu ktoś napisał,że znalazł poranionego kota, którego wyleczył i czeka na kontakt. Autor ogłoszenia w marcu!!! napisał zszokowany,że nie przeczytał i prosi o kontakt, a żaden nie pozostawił pod ogłoszeniem nr telefonu.

Wątek uboczny- Czarna znajda już bez jajek. Ciągle goni moją syczącą kotkę ale jest kochany i nie powróci na ulicę. Zostaje. Jak znajdę Pąka będę miała 3 koty, chociaż wersja dla męża jest taka,że będę mu szukać nowego domu. Kot jest bardzo gadatliwy co drażni mojego męża. Ale Pąk też jest gadułą i jakoś się z tym pogodził.

Jak na razie nie mam żadnego znaku,że Pąk żyje . Nawet nie wiem czy jest na osiedlu.
Jutro minie miesiąc.

Obrazek

Obrazek

szymka

 
Posty: 77
Od: Czw mar 07, 2013 21:09

Post » Pt kwi 05, 2013 13:10 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Szymka, działasz tak jak jak należy. Ogłoszenia i kontakty z ludźmi, ja jeszcze tylko myślę o sąsiednich wsiach. Nawet takich sporo oddalonych od osiedla. Pąk w poszukiwaniu ciepłego i bezpiecznego miejsca mógł zawędrować do jakiejś obory, szopy, stodoły. Nawet b. daleko, może przez ten las, może w innym kierunku niż się wydaje.
Dobrze, żebyś dawała ogłoszenia w coraz większym oddaleniu od domu. Może wiejskie sklepy? Tam przychodzi dużo ludzi, a na wsi wszelkie "dziwne" wieści szybko się rozchodzą.
I tylko stałe uzupełnianie ogłoszeń. Na osiedlu jednak także, bo tam przecięż się kręcą również ludzie, którzy na osiedlu nie mieszkają. A im więcej ludzi wie, tym lepiej.
Czarnulek śliczny, gratuluję kicia. Ja mam cztery koty i daję radę. A to i tak niewiele, w porównaniu z innymi dziewczynami z forum.
Bezustannie trzymam kciuki i mam wielką wiarę w odnalezienie Pąka. :ok: :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt kwi 05, 2013 13:19 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Podczytuję Twój wątek i baradzo Ci kibicuje bo wiem jak to jest jak sie szuka kochanego kota. Szkoda że mieszkam 500 km dalej i nie mogę pomóc :( .A co do mężów to zawsze trzeba im trochę pokłamać a i tak zawsze zrobimy po swojemu :D . Przy każdym kolejnym kocie było - albo ja albo kot. Zostawał i kot i mąż :ryk: i kwitła wzajemna miłość. Będę trzymać nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: . A czarnulek śliczny. Ja mam 6 i każdy ma jakąś zmyśloną historię ( tak dla męża) .

boni 4

 
Posty: 241
Od: Czw wrz 08, 2011 19:54

Post » Pt kwi 05, 2013 13:48 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Mnie zawsze bawi opór mężów w sprawie zwierząt w domu. :D
Najczęściej nic przy nich nie robią, kłopotu więc nie mają. To chyba jest zazdrość. Bo często słychać skargi mężów, że żony lepiej dbają o zwierzaki niż o nich. 8) :)
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt kwi 05, 2013 13:56 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Iwonami pisze: To chyba jest zazdrość. Bo często słychać skargi mężów, że żony lepiej dbają o zwierzaki niż o nich. 8) :)


Ooooo to prawda :D Gdziekolwiek nie pójdziemy to jest ubolewanie że chciałby mieć tak jak mają nasze koty :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

boni 4

 
Posty: 241
Od: Czw wrz 08, 2011 19:54

Post » Pt kwi 05, 2013 14:00 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

boni 4 pisze:
Iwonami pisze: To chyba jest zazdrość. Bo często słychać skargi mężów, że żony lepiej dbają o zwierzaki niż o nich. 8) :)


Ooooo to prawda :D Gdziekolwiek nie pójdziemy to jest ubolewanie że chciałby mieć tak jak mają nasze koty :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

A oni chociaż dbają o te żony? Bo coś za coś jest, no nie :wink:
Poza tym, zazdrośni są zwyczajnie. Żona to wlasność przecież :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 08, 2013 17:11 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Iwonami jeżeli chodzi o sąsiednie wsie , to powiesiłam kilka ogłoszeń , koło sklepu, kościoła, szkoły i na kilku słupach przy drodze. Do skrzynek pocztowych wrzuciłam ulotki w domkach najbliżej osiedla.
Dzisiaj zadzwonił jakiś starszy człowiek mieszkający w Turce , niedaleko szkoły. Powiedział,że od 2 , 3 tygodni przychodzi do niego podobny kot, na początku był nieufny , a teraz jest bardzo przyjazny. Przychodzi na michę rano i wieczorem. Ma go zamknąć jak tylko się pojawi i do mnie zadzwonić. W ciągu dnia znika nie wiadomo gdzie. Od miejsca, z którego Pąk uciekł do tego miejsca , w linii prostej jest jakiś 1 km z hakiem przez pola i dosyć ruchliwą drogę, ale ruchliwa jest w dzień. Mógł się przemieścić nocą. Nie podpalam się tak jak na początku, ale iskierka nadziei wróciła.

szymka

 
Posty: 77
Od: Czw mar 07, 2013 21:09

Post » Pon kwi 08, 2013 17:22 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Paczku znajdz sie :ok: :ok: :ok: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon kwi 08, 2013 17:54 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Pączku - bądź :ok: :ok: :ok:
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon kwi 08, 2013 18:11 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15183
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon kwi 08, 2013 18:55 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Iwonami pisze:To chyba jest zazdrość. Bo często słychać skargi mężów, że żony lepiej dbają o zwierzaki niż o nich. 8) :)


Mój mąż przy okazji spotkań towarzyskich opowiadał, że bardzo podziwiał moją determinację w poszukiwaniach naszej Idusi. Dodawał jeszcze, że gdyby on zaginął to na pewno tak bym go nie poszukiwała :lol:
A tak na serio: sam nastawiał budzik na 3 w nocy, żeby objechac z latarką okoliczne osiedlowe śmietniki i ja tez Go za to podziwiałam :1luvu:


Szymko tak bym chciała, żeby to był dobry trop!

BeciaQ

 
Posty: 145
Od: Śro lis 07, 2012 19:33
Lokalizacja: Luboń

Post » Pon kwi 08, 2013 21:40 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

szymka trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:

oby to był Pąk!

ruchliwa ulica to żadna przeszkoda w nocy. Mój Gucio zawędrował za dwie bardzo ruchliwe ulice - jedna 2 pasmówka. I znalazł się, w prostej linii jakieś 2,5 km od miejsca zaginięcia! Jejq trzymam łapki zaciśnięte, dawaj znać od razu!!!!!
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Pon kwi 08, 2013 23:06 Re: /Turka koło Lublina/ Potrzebuję pomocy w poszukiwaniach

Tak samo było u mnie, po kolejnym telefonie podchodziłam do tematu spokojnie.
TEN telefon miałam w poniedziałek, a poszłam sprawdzić czy to Ogrynia we środę. Jak widać nie biegłam już jak na skrzydłach.
Swoja drogą, to niesamowite że odczuwamy podobnie. Bo i scenariusz poszukiwań też jest podobny. I nurmi, i Twój i mój...... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ogrynia przeprawiła się parę kilometrów od miejsca zaginięcia przez jeden z najruchliwszych placów w mieście. A urodziła się i wychowała na ulicy gdzie przejeżdzały ze trzy samochody na godzinę.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alyaa, Anna2016, jrrMarko i 47 gości