Złosiej -czarno biały terrorysta ^^

to jeszcze "maly prezent" imieninowy :mrgreen:

Kociara82 pisze:ja sie nie dziwie, ze jestes w nim zakotchana, bo ja-zagorzala wielbicielka czarnych kotow-wymieklam widzac to male cudo po raz pierwszy i z kazda fota wymiekam coraz bardziej
a co do oprawiania fot w ramki-banalnie proste i uwielbiam sie tak "bawic"

My bylismy nastawieni na czarnego kota ^^ Ale mały muciek skradl nam serce^^
I dziękuję za Bukot:)) cudo!

Złoś zgłodniał i ślicznie wszamał jedzonko, teraz spi na oparciu kanapy:))

Nery mnie odpychaja przez to że kiedyś jak byłam jeszcze w szkole gastronomicznej , robilismy nerki , i ten obleśny smrodek gotowanego moczu meczyl mnie caly dzien

Ty. Mały. Wyglądasz bardzo smacznie. - Caryca Katja. :twisted:

sia pisze:Ty. Mały. Wyglądasz bardzo smacznie. - Caryca Katja.

Oo

Ale nie zjesz mnie plawda? Ja nie jestem jadalny . Poza tym dziś jestem biedny .Bo Pancia słonica przydepnęła mi łapke

Złoś

Cześć Ciocie:))
Złoś

Dzień dobry! :1luvu:

Ojjj, ale łapcia cała prawda? Mam nadzieję, że skończyło się tylko krzykiem i będzie dobrze :wink:

Nam, też się trafia kota trącić lub nadepnąć zanim się ruszy, szczególnie w nocy i (szok!) szczególnie Maksiora..

Wyga pisze:Dzień dobry!

Ojjj, ale łapcia cała prawda? Mam nadzieję, że skończyło się tylko krzykiem i będzie dobrze
Nam, też się trafia kota trącić lub nadepnąć zanim się ruszy, szczególnie w nocy i (szok!) szczególnie Maksiora..

Łapcia całą ale boli , troszke utykał na początku ale teraz juz chodzi normalnie , tylko nie mozna mu tej lapki za mocno lapac ,widac ze troszke boli jeszcze, ale nic nie polamane , moze ciut zdepniete .Kurde , ja uwazam jak chodze ale szlam do kuchni a na korytarzu jest kuweta i on wyskoczyl z tej kuwety na moja noge .

Do wesela się zagoi

Nie mniej wyrzutów, kociaki są strasznie ruchliwe, nie w sposób przewidzieć gdzie i dlaczego właśnie pod naszymi nogami się znajdą.
Dobrze, że jedynie na tym się skończyło, poboli i przestanie, jestem pewna :kotek:

Oj biedny Złosiu, Pańcia nie chciała.
Ja się przyznaję, że często "kopię" moje koty, które znikąd wpadają nagle na moją nogę będącą już w ruchu. I potem muszę je cały dzień przepraszać. :roll:

saintpaulia pisze:Oj biedny Złosiu, Pańcia nie chciała.
Ja się przyznaję, że często "kopię" moje koty, które znikąd wpadają nagle na moją nogę będącą już w ruchu. I potem muszę je cały dzień przepraszać.

Ja mam wrażenie, że koty się często specjalnie podkładają pod te nasze nogi, właśnie po to, żeby dostać maksimum uwagi, być wygłaskanym, wycałowanym i może jakieś przysmaki dostać w ramach rekompensaty za poniesione szkody fizyczne... :roll:

solarie pisze:
saintpaulia pisze:Oj biedny Złosiu, Pańcia nie chciała.
Ja się przyznaję, że często "kopię" moje koty, które znikąd wpadają nagle na moją nogę będącą już w ruchu. I potem muszę je cały dzień przepraszać.

Ja mam wrażenie, że koty się często specjalnie podkładają pod te nasze nogi, właśnie po to, żeby dostać maksimum uwagi, być wygłaskanym, wycałowanym i może jakieś przysmaki dostać w ramach rekompensaty za poniesione szkody fizyczne...

Baardzo mozliwe...

Coś w tym jest. :evil:

Teraz biedak sobie spi na pufie ale dobre 20 min przespal na moich kolanach

)

Złosiej, ty w podzięce za nadepnięcie wdrap się dużej po nodze, tylko nie zapomnij o wyciągnięciu pazurków.
Ja tak jak byłem kocięciem robiłem , wspinałem się po dużych jak po drzewie, zawsze przy tym używałem pazurków, aby szybciej się wdrapać.
Haker z całym arsenałem cennych kocich pomysłów.

Ja mam wrażenie, że koty się często specjalnie podkładają pod te nasze nogi, właśnie po to, żeby dostać maksimum uwagi, być wygłaskanym, wycałowanym i może jakieś przysmaki dostać w ramach rekompensaty za poniesione szkody fizyczne...

Ciocie!! To się nazywa MATERIALIZACJA

Hania i Bilon
Złosiu nic Ci nie będzie. Ja jak byłem mały wskoczyłem na rozgrzaną kuchenkę... A ile razy zostałem podeptany, przygnieciony itp to chyba nie zliczę. Ale to wszystko przez niespodziewaną materializację :twisted:

Bilon
Mam to samo, poza przygodą z kuchenką :twisted:

Hania

Witamy się :1luvu:

Duża chciała zgładzić małego kotecka :evil:

Złosiu jesteś taki maleńki że czasem trudno Cię zauważyć, musisz dużo jeść żeby szybko rosnąć :mrgreen:

Złosiej -czarno biały terrorysta ^^

Kto przegląda forum