Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

puszatek pisze:cześć Fasolek
u was w domku każda ma swoją miskę z wodą :
u nas tylko jedna miseczka, malutka ale zawsze pełna wody
za oknem też bardzo zimno i buro
Pchełka chodzi i miauczy, biedna...jakoś smutno
Figusia

Nie, nie, ale duża lubi, jak pijemy i stawia te miski wszędzie, gdzie się da. Żebyśmy miały blisko do wodopoju, tak mówi :roll:

a co my, konikami jesteśmy?
Czemu Pchełka miauczy???
Fasolka

ma rujkę...tak mówi duża i ciągle ją przytula...
Figusia

Acha. Jak Frania miała ruję (bardzo dawno temu), to w ogóle nie spały z dużą, aż duża przycisnęła w końcu Franię do siebie i kazała spać. Frania była bardzo zmęczona, no i potem została wysterylizowana.
Fasolka

Miaudobry. Moja Duża widziała, że w jakimś Gdańsku (a co to takiego to Gdańsku?) jest teraz śnieg. I zaczęła śpiewać (a właściwie to ona tylko myślała, że śpiewa, a tak naprawdę to się goopio wydzierała) "I am dreaming of a white Easter"
Inka zniesmaczona

ajtam Inka...moja duża mówi
idź tam gdzie śpiewają, źli ludzie pieśni nie znają...
brzydko, ładnie...ważne, że śpiewa

Figusia

MaryLux pisze:Miaudobry. Moja Duża widziała, że w jakimś Gdańsku (a co to takiego to Gdańsku?) jest teraz śnieg. I zaczęła śpiewać (a właściwie to ona tylko myślała, że śpiewa, a tak naprawdę to się goopio wydzierała) "I am dreaming of a white Easter"
Inka zniesmaczona

W Zabrzu tez śnieg. Spimy- nikt nie spiewa,zimno.
Gucio

Jak Duża wychodziła na obiad, to też jej stokrotki na głowę leciały. Precz ze śniegiem w kwietniu!

To się pokażemy świątecznie

Pralcia

Frania

Florka zajęła stałą miejscówkę Frani...

jak widać...

i ja, Fasolka

Fasolka

Florko, duża wyjęła to fajne z lodówki. Byłam pierwsza

I każda dostała po okruszku.
Florka

Śnieg, Inko, jest nawet w Kudowie, blisko nas. Duża rozmawiała z jedną ciocią, co tam pojechała na święta. I w Zakopanem jest, duża widziała na e-kamery (a wczoraj wcale go tam nie było, tylko w górach - duża).
Fasolka

A nam Duża nie dała nic fajnego, tylko zwykłą saszetkę :evil:

Inka

MalgWroclaw pisze:Śnieg, Inko, jest nawet w Kudowie, blisko nas. Duża rozmawiała z jedną ciocią, co tam pojechała na święta. I w Zakopanem jest, duża widziała na e-kamery (a wczoraj wcale go tam nie było, tylko w górach - duża).
Fasolka

No tak, gdyby nie te dwie czarne @@, na pewno wybrałabym się na Święta do Kudowy właśnie
Duża

MaryLux pisze:A nam Duża nie dała nic fajnego, tylko zwykłą saszetkę
Inka

No, nam też nie dała. Troszkę musiała, bo stałyśmy wszystkie i patrzyłyśmy
Fasolka

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:A nam Duża nie dała nic fajnego, tylko zwykłą saszetkę
Inka

No, nam też nie dała. Troszkę musiała, bo stałyśmy wszystkie i patrzyłyśmy
Fasolka

A my musiałyśmy się wydzierać, żeby choć goopią szasetkę dała! :evil:

Nam nie dali nic jesc z światecznego stolu.

Dostalismy do podzialu-1 puszke niby duza z animondy na 3 koty :roll:

Gucio i reszta

anulka111 pisze:Nam nie dali nic jesc z światecznego stolu.

Dostalismy do podzialu-1 puszke niby duza z animondy na 3 koty

Gucio i reszta

My dostałyśmy na dwie małą saszetkę Gourmeta do podziału :evil:

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.

Kto przegląda forum